aga66 pisze:Piękne kotki i piękne zdjęcia. mają farta, że taki zdolny fotograf je uwiecznia. Marysia cudna z tym rudym wicherkiem na czole, czarnuszki kocham ale im najtrudniej zrobić zdjęcia. Jesteś jedną z nielicznych osób, którym się to udaje. A Kubisław to sama kocurza słodycz. czy Kubuś to kotek z Tesco?
Ooo bardzo dziękuję za taką piękną opinię Kubuś to właśnie kotek z Tesco. Dopiero ta historia do mnie dociera. Jakie to dziwne i niesamowite. Co ten ktoś, kto wyrzucił Kubusia, sobie myślał... Czy wiedział, że w gronie tylu ludzi ktoś go przygarnie? I że prawie usłyszała go Asia, która ma dom tymczasowy. Nie kto inny tylko ona! To naprawdę jest magia. Kubusia ktoś wyrzucił w Ozorkowie (Asia popraw jak coś ) i co by pomyślał ten ktoś gdyby wiedział, że Kubuś przejechał 250 km do Bytomia. Historia jak z książki
A na monitoringu na pewno był ten czyn zarejestrowany. Często myślę o tej osobie :/
Moli25 pisze:
Ja zacytuję bo warto. Jest naprawdę na kogo popatrzeć
Dziękuję Martuś
Gosiagosia pisze:Cudne kotki ale Marys, śpioszek to hit.
Hahaaa
Znalazłam przepis na wegańskie ciasto drożdżowe https://wegannerd.blogspot.com/2016/08/ ... zonka.html Miałam piec, ale śliwek nie ma :/ Ciasto drożdżowe z posypką to dla mnie najlepsze na świecie ciasto. Nawet jak się zeschnie na kamień to można potonkać w kawie i dalej maszkycić