Hej
Wczoraj nie bardzo mogłam pisać. Byłam w studio foto gigantycznym, rodzinnym, przecudownym. Tak mi smutno, że inni młodzi fotografowie, których znam wywodzą się z rodzin fotografów, gdzie dziadkowie, a co najmniej rodzice (najczęściej oboje) fotografowali, założyli rodzinne zakłady, a dzieci od urodzenia wychowywały się w tym świecie. Spotykam się z takimi rodzinami w ich zakładach, obserwuje, a takich rodzin znam teraz bardzo dużo. Wszyscy żyją jednym światem, wspierają się i rozumieją nawzajem, rozwijają razem i uczą od siebie - łączą ich nie tylko więzi rodzinne ale i ta cała historia fotograficzna w rodzinie. A ja Wam powiem, że ja się czuję z tym potwornie samotna. Wszystko co mam mam dlatego, że na przekór wszystkim zrobiłam po swojemu. Nie raz słyszałam - idź do normalnej pracy, a ile na tym zarobisz, a na co ci taki aparat skoro masz aparat i tak w kółko. To nie buduje... Ech, pożaliłam się. Wciąż mam przed oczami tego cudownego dziadunia (dopiero poznaję kto jest kim), taki cudowny dziadunio, od samego początku taki dla mnie życzliwy, właściciel tego całego zakładu i głowa klanu - wczoraj miał swoje święto. Niech mu Bóg/Matka Natura da jeszcze wiele, wiele lat życia w zdrowiu i z takim uśmiechem jaki wokół rozsiewa.
Wiecie, że ja kocham wszelkiej maści artystów z pasją
Wczoraj odkryłam kolejną inspirującą osobę, a jest nią Agata Steczkowska - potwornie utalentowana - dyrygentka, kompozytorka, pianistka i wiolonczelistka
Ranyy jak ja uwielbiam takie osoby
Agata napisała też książkę, o której teraz jest głośno - o klanie Steczkowskich. Kolejna rodzina, która żyje jedną pasją od pokoleń
Bardzo, bardzo kocham takie historie
jk
jkkkk (Kubisław się podpisał)
Wczoraj kazałam m. kupić Dolinę Noteci. Powiedział, że nie było i kupił gurmeta i feliksa
No to ja jeszcze leciałam o 22 do M1 po tą DN, bo miałam mięso w lodówce. Okazało się, że w M1 nie ma Auchana (a chyba w Auchanie była DN) tylko jakiś sklep Bi1 czy coś takiego. Na dziale z karmami znalazłam Yarrah bio
Naprawdę super! Fakt, że w dużej puszce, ale to jest naprawdę dobre - moje koty lubią
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... bio/441277 i to właśnie są takie kawałki w sosie.
Była też DN, ale tylko tuńczyk - wzięłam 2 szt. - cena 4,5 zł :/ I kupiłam coś extra czego jeszcze nie widziałam:
Dopiero teraz przeczytałam, że to marka O'Canis
Ten słoiczek wygląda bardzo ekskluzywnie. Kosztował 7,50 zl. Ale super, że takie marki wchodzą do marketów!
Mięso w tym słoiczku wygląda jak domowy przetwór a na dole jest nawet plasterek marchewki!
Ciekawe czy posmakuje...
Przyjechałam do domu późno, wyjęłam mięso z lodówki i ... chyba się zepsuło :/ Wyrzuciłam. Może coś z tym mięsem jest nie tak, że koty nie chcą go jeść. A ja głupia tym razem kupiłam spory zapas :/ Nie wiem nawet jak to sprawdzić. Więc koty dostały nowego mamiora
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ner/641775 i jeszcze otwarłam cosme. Do rana wszystko zniknęło. Tosia i Kubuś jadły a Marysia pogardziła. Na fali dobrych doświadczeń poszłam ją karmić i jaka reakcja - wyrywanie się, szarpanie, plucie i ucieczka. I tak każda próba wyglądała. No to nasypałam jej suchego i tyle. Nie otwierałam już nic innego.
Dziś rano otworzyłam saszetkę żółtej feringi. Kupiłam pakiet próbny ponownie, bo jakiś czas temu smakował. Koty nie ruszyły. Marysi rozwodniłam. Musiałam paluchem do dziobów włożyć jedzenie, żeby towarzystwo skosztowało - nie jadło i tak. Wkurzyłam się, wmieszałam gurmeta i dzioby ruszyły do mlaskania.
Nie mam im za złe, bo cóż - nie widziałam, że nie lubią żółtej feringi... dziś
fifulec pisze:No to ciekawe, bo moje się zabijają, ale tylko w grę wchodzi ta pasta odkłaczająca, pozostałe wersje są niejadalne.
Czasami faktycznie się zabijały o nie
Tylko nie wiem o które...
Zapomniałam dodać moje ostatnie odkrycie wegańskie, a jest nim taki serek:
https://www.vegekoszyk.pl/produkty/prod ... 0g-alfabioPolecam bardzo, bardzo - to jest tak pyszne, że nie do opisania. Smakuje jak serek wiejski wymieszany z serkiem topionym, ale w sumie to nie wiem jak to opisać. I skład całkowicie naturalny. Jest przepyszny! M. potwierdza i Kubisław też