Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 14, 2018 18:32 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Dziś mi się wyłączyły baterie po południu i zasnęłam. A jak się obudziłam, tylko otwarłam oko, to Kubisław usłyszał mentalnie i zaraz przybiegł. Leżałam na boku przykryta kocem. I Kubisław usiadł mi na boku i zaczął ugniatać moje przedramię. O ranyyy jak to bolało :D Mam teraz całe odgniecione jak po kamieniach :ryk: I długo ugniatał, myślałam że już nie wytrzymam i będę musiała przerwać tą ekscytacje :D Ale dałam radę.
Kubisław mnie kocha :D Pozwala się przytulić, pocałować i nawet sam przychodzi się tulić. Chociaż nakolankowy to on nie jest. Dziś go czesałam. Strasznie się wiercił na podłodze z boku na bok, ale jest - wyczesany ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 14, 2018 18:44 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Kto by Cię nie kochał, Klaudia!

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob kwi 14, 2018 18:53 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

aga66 pisze:Kto by Cię nie kochał, Klaudia!

No jak to? ;) Ale Kubisław był kiedyś nieufny i musieliśmy zbudować więź między nami :) Jeszcze nie jest idealnie - jak z Marysią i Tosią, ale już prawie :) Mogę z Kubisławem zrobić wszystko co chcę, obracać go na wszystkie strony, przytulać, całować. Jednego czego nie mogę to wkładać go do wanny :ryk:
I tylko mnie wiesza się na stopie i mi ją gryzie, kiedy siedzę z nogą na nogę - cóż - ma racje, że to niezdrowe ;)
Ogólnie mnie to rozczula jak teraz Kubislaw sam przychodzi i sie tuli. Wczesniej bardzo sie bal, calowanie w lepek nie wchodziło w gre, tak jakbu tego nie umial. A teraz widzę, że on potrzebuje jednak czulosci i sam o nią zabiega :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie kwi 15, 2018 9:00 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Sylwuś przytula się z całych sił i ślini z ekscytacji
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie kwi 15, 2018 10:23 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Tosi sie slini, aż jej kapie.

Obudzialam sie i Kubislaw przybiegl do mnie do lozka jak dziecko do mamy i przutulil sie do mnie. I tak przytulalam go. I glaskalam. I zauwazylam że ma zaschniete kupsko na nodze :strach: ktore oczywiscie wytarl w moje prześcieradło :!:
Także bajka znowu sprowadzona do parteru :twisted:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie kwi 15, 2018 10:53 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

klaudiafj pisze:Tosi sie slini, aż jej kapie.

Obudzialam sie i Kubislaw przybiegl do mnie do lozka jak dziecko do mamy i przutulil sie do mnie. I tak przytulalam go. I glaskalam. I zauwazylam że ma zaschniete kupsko na nodze :strach: ktore oczywiscie wytarl w moje prześcieradło :!:
Także bajka znowu sprowadzona do parteru :twisted:

:ryk: :ryk:
No cóż bywa i takie gown..
budzenie. Dobrze że była zaschnięta. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 15, 2018 18:33 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

klaudiafj pisze:Dziś mi się wyłączyły baterie po południu i zasnęłam. A jak się obudziłam, tylko otwarłam oko, to Kubisław usłyszał mentalnie i zaraz przybiegł. Leżałam na boku przykryta kocem. I Kubisław usiadł mi na boku i zaczął ugniatać moje przedramię. O ranyyy jak to bolało :D Mam teraz całe odgniecione jak po kamieniach :ryk: I długo ugniatał, myślałam że już nie wytrzymam i będę musiała przerwać tą ekscytacje :D Ale dałam radę.
Kubisław mnie kocha :D Pozwala się przytulić, pocałować i nawet sam przychodzi się tulić. Chociaż nakolankowy to on nie jest. Dziś go czesałam. Strasznie się wiercił na podłodze z boku na bok, ale jest - wyczesany ;)



no cóż , kocia miłość jest nieraz bolesna...dla nas :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72490
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto kwi 17, 2018 12:19 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Przypadkowe kadry mnie rozbawily :P

Piekne sa, zwlaszcza Marysia spiaca mi sie spodobala :) ale wszystkie inne tez.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84525
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 19, 2018 9:07 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

:1luvu: :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72490
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 19, 2018 11:37 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Dzień dobry :)
U nas wszystko dobrze :)
Koty z dziś, zdj z tel.:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie mamy już Trovetu weterynaryjnego. Marysia wylizała dwie kropki na boczku, a Kubisław podejrzanie się drapał, a wcześniej się nie drapał wcale i miał bardzo brzydkie kupki. Mała paczka się skończyła i wróciliśmy do karmy Thrive i wszystko wróciło do porządku :)
Z weterynaryjnej kupiłam Krakvet kawałki w sosie - koty zachwycone wszystkie :twisted: Są to też Marysi smaki, bo ona lubi kiepską karmę w sosie :twisted: Ale i pozostałe koty szaleją. Ale i tak, dostają jedną na dzień, a tak to normalne mokre bez nazwy "wet". Więc trochę diety nie trzymamy. Zresztą MArysię zaczął boleć brzuch jak mieliśmy Wild cat. Więc wydaje mi się, że Thrive służy dobrze :)
Marysia ma apetyt. Nie mam na co narzekać :ok:
Także u nas spokój i luz :D choć w temacie kotów tylko.

A co u Was? Ja w końcu zaczęłam jeździć na rowerze. Zajechałam wczoraj przez cały Bytom do schroniska na grobki. Zbłądziłam i zrobiłam 20 km :D
Miłego dnia :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw kwi 19, 2018 12:00 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Zapomniałam dodać, że Maryśka się zachowuje przy Kubisławie jak stara baba-dewotka. Taka co to mężczyzna powie jej komplement niestosowny być może, a ta już oburzona z krzykiem ucieka. Maryśka to samo. Kubisław ją zaczepia niczym chłopak panny we wsi, a ta drze się na całe gardło jakby ją gwałcili. I zwiewa przy tym i piekli się okropnie. Zmieniłam już melodię i teraz zamiast mówić Kubisławowi, że ma przestać drażnić Maryśkę, to mówię do Maryśki, że ma skończyć zachowywać się jak stara baba-dewotka, bo nic się nie dzieje!
I ostatniej nocy jak była taka akcja, Marysia zwiewała co sił w nogach, to przeleciała Michałowi po głowie i ten ma teraz czoło przecięte na pół :smiech3: wstyd się z nim pokazać na mieście, bo wygląda jak lump po bijatyce w kanałach :ryk: Krew mu leciała z tego czoła. Wina jego. Mógł głowę położyć gdzie indziej, a nie tam gdzie Marysia leciala :ryk:

A rano powiedział mi zawstydzony, że Marysia go przepraszała, bo przyszła do niego w nocy i się do niego tuliła :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ps. MArysia nie jest zestresowana i to jej zachowanie nie jest na tle stresowym tylko moralno-obyczajowym 8)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw kwi 19, 2018 12:07 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Telefoniczne zdjecia cudne, a Mi niech sie goi :)
Niektore kotki to sa takie darciouchy. TZta Szprota przy cesaniu sie drze jakby ja ze skory obdzierali. Nie ucieka, nie wyrywa sie, tylko lezy i sie drze.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84525
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 19, 2018 12:19 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

zuza pisze:Telefoniczne zdjecia cudne, a Mi niech sie goi :)
Niektore kotki to sa takie darciouchy. TZta Szprota przy cesaniu sie drze jakby ja ze skory obdzierali. Nie ucieka, nie wyrywa sie, tylko lezy i sie drze.

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw kwi 19, 2018 12:27 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

klaudiafj pisze:Zapomniałam dodać, że Maryśka się zachowuje przy Kubisławie jak stara baba-dewotka. Taka co to mężczyzna powie jej komplement niestosowny być może, a ta już oburzona z krzykiem ucieka. Maryśka to samo. Kubisław ją zaczepia niczym chłopak panny we wsi, a ta drze się na całe gardło jakby ją gwałcili. I zwiewa przy tym i piekli się okropnie. Zmieniłam już melodię i teraz zamiast mówić Kubisławowi, że ma przestać drażnić Maryśkę, to mówię do Maryśki, że ma skończyć zachowywać się jak stara baba-dewotka, bo nic się nie dzieje!
I ostatniej nocy jak była taka akcja, Marysia zwiewała co sił w nogach, to przeleciała Michałowi po głowie i ten ma teraz czoło przecięte na pół :smiech3: wstyd się z nim pokazać na mieście, bo wygląda jak lump po bijatyce w kanałach :ryk: Krew mu leciała z tego czoła. Wina jego. Mógł głowę położyć gdzie indziej, a nie tam gdzie Marysia leciala :ryk:

A rano powiedział mi zawstydzony, że Marysia go przepraszała, bo przyszła do niego w nocy i się do niego tuliła :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ps. MArysia nie jest zestresowana i to jej zachowanie nie jest na tle stresowym tylko moralno-obyczajowym 8)


Oplułam telefon ze śmiechu :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw kwi 19, 2018 17:44 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Ziemosław pisze:
klaudiafj pisze:Zapomniałam dodać, że Maryśka się zachowuje przy Kubisławie jak stara baba-dewotka. Taka co to mężczyzna powie jej komplement niestosowny być może, a ta już oburzona z krzykiem ucieka. Maryśka to samo. Kubisław ją zaczepia niczym chłopak panny we wsi, a ta drze się na całe gardło jakby ją gwałcili. I zwiewa przy tym i piekli się okropnie. Zmieniłam już melodię i teraz zamiast mówić Kubisławowi, że ma przestać drażnić Maryśkę, to mówię do Maryśki, że ma skończyć zachowywać się jak stara baba-dewotka, bo nic się nie dzieje!
I ostatniej nocy jak była taka akcja, Marysia zwiewała co sił w nogach, to przeleciała Michałowi po głowie i ten ma teraz czoło przecięte na pół :smiech3: wstyd się z nim pokazać na mieście, bo wygląda jak lump po bijatyce w kanałach :ryk: Krew mu leciała z tego czoła. Wina jego. Mógł głowę położyć gdzie indziej, a nie tam gdzie Marysia leciala :ryk:

A rano powiedział mi zawstydzony, że Marysia go przepraszała, bo przyszła do niego w nocy i się do niego tuliła :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ps. MArysia nie jest zestresowana i to jej zachowanie nie jest na tle stresowym tylko moralno-obyczajowym 8)


Oplułam telefon ze śmiechu :ryk:

Mnie to porównanie Tz do lumpa rozbawiło :mrgreen: Marysia rozbójnik

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuza i 92 gości