Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 19, 2018 19:47 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Nie jest jasno. Jest całkowita ciemność. Noc. Pamiętam jak Tosia mnie budziła. Budziła tylko po to, żebym mogła za chwilę patrzeć jak ona śpi. Chyba miałam patrzeć i podziwiać :ryk: Ale Tosia się darła na całe gardło patrząc w sufit. Wołała tego Kubisława, oj wołała :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 19, 2018 19:50 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

I wywołała Kubisława z lasu (właściwie z Tesco). Ale Kubuś tak nie śpiewa rano tylko budzi Cię bo chce się bawić? Masz zasłony w sypialni i dlatego ciemno? Bo u nas już po piątej jest brzask i kotki nie śpią.

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon mar 19, 2018 20:16 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Nie mam zaslon. Ale Kubislaw budzi sie tez o 4. Nie dam sobie ręki uciąć, która dziś była. Troche zajmuje mi ogarniecie kociego jedzenia, a jak sie kladlam to dalej bylo ciemno.

Kubislaw troche wyje i mrauczy. Potrafi byc głosny. Ostatnio sypie mu po trochę chrupek na spodeczek to znalazl spodeczek a chrupek tam nie bylo. Siadl i zaczal wyc. Patrzal sie na mnie i ja patrzalam jak wyje, az tak mnie ochrzanil, że szybko sypalam te chrupki :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 19, 2018 21:21 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

aga66 pisze:
Moli25 pisze:
aga66 pisze:Moli Ty jesteś niemożliwa - zawsze zadowolona. Chciałabym tak bo ja trochę maruda jestem i już się martwię, że znowu lata bedzie mało.

:ryk: jak mi. Miło :1luvu:
ja nie mam powodów do smutkow, narzekań. Rzadko kiedy mam zły humor i się denerwuje. To nie ja.
Ja jestem na codzień wulkan energii. Wszędzie mnie pełno.


Moli ale to kwestia nie powodów, tylko usposobienia, zainspirowałaś mnie tym ciastem a jak polewasz tą galaretka? Mam nadzieję, że Klaudia nas nie pogoni za wtręty na jej wątku.

Musi być tezejaca :ok: wtedy napewno owoce nie wpłyną
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto mar 20, 2018 11:48 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Dziś Kubisław wstał o 4,45. Od razu do mnie przybiegł i zaczął tarabanić się z wędkami po panelach.

Dziś też skończyła się pewna epoka - Kubisław nauczył się wskakiwać na półki nad moim łóżkiem, gdzie była miejscówka Marysi i gdzie stały chrupki dla Marysi i Tosi stale - i uczynił z miejscówki swoją osobistą bazę :evil: Marysia jeszcze tego nie widziała, ale jak to zobaczy, to przejdzie załamanie nerwowe, bo to jej ostatnia, osobista i niezdobyta przez Kubisława miejscówka.

Stoczyłam dziś też wojnę o chrupki. Znowu biegaliśmy jak deb..le po mieszkaniu niczym w Scoobi Du - raz w jedną stronę, raz w drugą, ja za kotami, koty za mną, potem już nikt nie wiedział kto za kim. A dokładnie to ja i Kubisław a Tosia dlatego, że ze zdziwienia pognała za nami. Przeganianie Kubisława z miejscówki kategoryczne nic nie dało, bo tylko się obróciłam albo poszłam na chwilę to Kubisław już tam był. Gniewne - wynocha, szyyyyy! - spotkało się raczej z tym, że Kubisław przybiegał i odbiegał i uznał, że to zabawa. Także... takie mam poważanie. W końcu musiałam schować chrupki. Kubislaw rzekł - wypchaj się chrupkami, ale bazy nie oddam!
Więc siedzi tam i udaje Indianina.

A dziś już były dwie porcje chrupek dla Kubisława. Jedna o świcie i druga rano, którą Kubisław wymusił. On gryzie metalowe pudełko od chrupek co oczywiście zmusza mnie do litości. Nasypałam a za chwilę chciał wyjeść miseczkę chrupek dziewczynom. Dup.a bez dna jeżeli chodzi o chrupki. I teraz Tosia i Marysia są pokrzywdzone. Im sypię 60 gram na dobę i jeszcze zostaje. Kubisław w 2 porcjach zjadł już chyba 40-50 gr tylko rano, a dawkowanie jest 50 gr na dobę... Nie wiem jak rozwiązać ten problem. Macie jakieś pomysły? Simoncat (Kubisław to identyczny Simoncat) dostaje mokrą karmę posypaną chrupkami - co o tym myślicie, żeby tak robić?
Z chrupkami jest teraz wielki problem.



Będę musiała zrobić kolejne zamówienie w zooplusie. jakoś tak zostało dużo, ale koty nie za bardzo reflektują na to co zostało, a brakuje ulubieńców. Idziemy w rekord, bo to będzie już trzecie zamówienie tego miesiąca :| Myślę o kupnie fontanny małej. Kubisław lubi bawić się wodą. Znalazłam taką fajną w formie kwiatka. Teraz jak zmywam to razem z Kubislawem, a co go ściągnę to przychodzi znowu i tak sto razy. A nie chcę, żeby mu płyn w oko prysnął.

Polecam szampon z Himalaya naturalny - pierwszy raz od dawna mam włosy jak dziecko. Nie przetłuszczają mi się od góry i już trzeci dzień są idealne. Najlepszy szampon jaki miałam! :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 20, 2018 11:58 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Uff odczytalam :P
Posmialam się z waszych gonitw z Kubislawem i widzę Hugonka on też jak chodzi o jedzenie to jest mistrz nad mistrze. :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25477
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 20, 2018 12:45 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Mieso zamiast chrupek? Tylko nie pamietam, czy on je mieso...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto mar 20, 2018 13:07 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Zuza Kubisław je mięso :) Codziennie dostaje wieczorem. Ale on nie jest głupi - mięso ma być i chrupki też mają być. Teraz mi węszy po biurku, bo wysoko na półce mam schowaną miskę chrupek. Nie może być żadnych chrupek w pobliżu, nawet zamkniętych w metalowym pojemniku, bo wszystko zje. Zaczął gardzić mokrym na rzecz chrupek :/

Warszawa organizuje maraton foto https://www.fotopolis.pl/newsy-sprzetow ... -pieniezne kurde kusi, ale nie wiem... nie znam miasta. Większość będzie z Warszawy to będą wiedzieć, gdzie iść itd...


edit. zrobiłam teraz posiłek ala SimonCat. Wyłożyłam mokrą feringę do miseczki i posypałam trochę chrupkami i Kubisław je - ciekawe ile zje.. może tylko chrupki wygryzie :roll:

edit. 2. Noo ślicznie zjadł :D Prawie wszystko co mu dałam, tj. 70% saszetki plus chrupki i po posiłku poszedł się napić :) Może będę tak robić, że każde mokre będzie posypane chrupkami. Może się to sprawdzi.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 20, 2018 18:53 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Rozbawiłaś mnie Klaudia tymi opowieściami. Mój Bambek też je mokre z posypką suchego, inaczej nie ruszy mokrego. Wolę już taki niż żeby jadł tylko suche.

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto mar 20, 2018 19:11 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

No to skoro Agus tez potwierdzasz, że to dobry sposob, to tak bede robic. Kubus je mokre i bez suchego umial by zyc, gdyby suchego nie bylo. Ale skoro suche jest to mu to spędza sen z powiek. To tak jak dziecko - jak dziecko ma słodycze to by tylko te slodycze jadlo.

Zdecydowalam się, że wezme udział w Maratonie foto w Warszawie o ile logistyka nie pokrzyzuje mi planow. 3 godziny jazdy w jedna strone, potem 12 godzin zdjec i 3 godziny w powrotna strone - wydaje mi sie nadludzkim wysilkiem. Nie wiem czy dam rade. Może lepiej z noclegiem. Ale coz - przygoda! Wiec na razie planuje się zapisac, a scenariusz przemyśle jeszcze.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 20, 2018 20:20 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Fajna przygoda tylko przed tą jazdą powrotną zdecydowanie musisz odpocząć, więc lepiej z noclegiem :)

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Wto mar 20, 2018 21:35 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

:ryk: :ryk: :ryk:
Cześć :D
Koteczki dbają o Twoją kondycje na wiosnę :mrgreen:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto mar 20, 2018 23:22 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Kolejny posilek tez udekorowalam chrupkami i niestety nie zostal zjedzony. Nawet chrupki nie zostaly zjedzone i tylko zmarnowalam suche :/ takze wiecej nie bede tak kombinowac :/

Basiu obawiam się, że żeby miec kondycje to by mnie musial lew gonic ;)

Ziemoslaw na sama mysl o tej dlugiej drodze do Warszawy a potem o 12 godzinach biegania za zdjeciami - (a pewnie sie przedluzy oddawanie zdjec) juz mnie przeraża. Jeszcze nie ruszylam sie z kanapy a juz sie zmęczyłam :ryk: Już chcialam wpłacać wpisowe, ale przyszlo otrzezwienie. Tego sie chyba nie da zrobic bez noclegu. A najlepiej dwoch. A w weekend majowy ceny beda zabójcze. Ech.. jeszcze pomysle.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 20, 2018 23:37 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Kubisławku
:201461
daj Dużej pospać, bo będzie nieznośna :wink:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 21, 2018 0:16 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

MalgWroclaw pisze:Kubisławku
:201461
daj Dużej pospać, bo będzie nieznośna :wink:

O tak - jestem nieznośna jak mi nie dadzą się wyspać :mrgreen: Dziś rano zrobiło się w końcu cicho aż obudził mnie krzyk Tosi. Krzyczała gdzieś okropnie, głośno, rozpaczliwie. Wołała mnie. Patrzę a drzwi do salonu zamknięte. M. marudzącego Kubusia zamknął z Tosią w salonie - czy on nie wie, że Tosia jest zawsze przy mnie? :roll:

Zarezerwowałam nocleg w Warszawie. Okazało się, że jest całkiem tanio jednak :mrgreen: Łazienka w pokoju, 600 metrów od Sejmu - mały, dwuosobowy pokój za 160 zł - 2 gwiazdkowy hotel. Nie wydziwiam skoro pewnie do pokoju przyjadę koło 23 i będę musiała go opuścić koło 13. Czajnik w pokoju, więc po obudzeniu od razu kawa - to pełnia szczęścia dla mnie :D
Rozmawiałam już z bratem i przyjedzie do kotów bez problemu. Także ciekawe jak mu się będzie podobało z trzema kotami spać :D I czy koty będą się dobrze sprawować i ładnie jeść. Jak tak to może potem (kiedyś) znowu będę mogła pojechać na długie czteronocowe wakacje... może nawet za granicę... <rozmażona>
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 120 gości