Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
LauraG pisze:Witam serdecznie. Niedawno dowiedziałam się o istnieniu tej strony co mnie bardzo ucieszyło. Chcę zwrócić się o pomoc. W połowie października 2017 roku zaginęła moja czarna kotka, drobna, filigranowa o przepięknych żółtych oczach. Zdarzenie miało miejsce w Bytomiu przy ul. Zabrzańskiej 84. Jeśli jest jakakolwiek szansa odnalezienia jej proszę o wskazówki. Bardzo za nią tęsknię i strasznie się martwię. Myślałam, że woli żyć na wolności ale dowiedziałam się, że wyglada to zupełnie inaczej. To był mój pierwszy kociak, więc niewiele wiem na temat specyfiki zachowań kotów. Będę wdzięczna za każdą informację co mogę zrobić w tym kierunku. Pozdrawiam.
LauraG pisze:Witam serdecznie. Niedawno dowiedziałam się o istnieniu tej strony co mnie bardzo ucieszyło. Chcę zwrócić się o pomoc. W połowie października 2017 roku zaginęła moja czarna kotka, drobna, filigranowa o przepięknych żółtych oczach. Zdarzenie miało miejsce w Bytomiu przy ul. Zabrzańskiej 84. Jeśli jest jakakolwiek szansa odnalezienia jej proszę o wskazówki. Bardzo za nią tęsknię i strasznie się martwię. Myślałam, że woli żyć na wolności ale dowiedziałam się, że wyglada to zupełnie inaczej. To był mój pierwszy kociak, więc niewiele wiem na temat specyfiki zachowań kotów. Będę wdzięczna za każdą informację co mogę zrobić w tym kierunku. Pozdrawiam.
eweli77 pisze:LauraG pisze:Witam serdecznie. Niedawno dowiedziałam się o istnieniu tej strony co mnie bardzo ucieszyło. Chcę zwrócić się o pomoc. W połowie października 2017 roku zaginęła moja czarna kotka, drobna, filigranowa o przepięknych żółtych oczach. Zdarzenie miało miejsce w Bytomiu przy ul. Zabrzańskiej 84. Jeśli jest jakakolwiek szansa odnalezienia jej proszę o wskazówki. Bardzo za nią tęsknię i strasznie się martwię. Myślałam, że woli żyć na wolności ale dowiedziałam się, że wyglada to zupełnie inaczej. To był mój pierwszy kociak, więc niewiele wiem na temat specyfiki zachowań kotów. Będę wdzięczna za każdą informację co mogę zrobić w tym kierunku. Pozdrawiam.
Wysłałam Ci instrukcje w wiadomosci prywatnej.
ser_Kociątko pisze:No to wspaniale!
Uwielbiam jak to opisujesz
i cieszę się, że związek Kubisława i Tosi kwitnie ( niepotrzebnie się martwiłaś, że będzie u Was nieszczęśliwy i się nie dogada z dziewczynami)
aga66 pisze:Klaudia nie pomyśl, że chcę Cię pouczać lub się wymądrzam ale zobaczyłam, że hodujesz trawkę dla kotków w ziemi. Ja od czasu kokcydiów jestem przewrażliwiona a wie, że w ziemi mogą być różne świństwa. Kubuś jako ogrodnik z zamiłowania widzę, że lubi sobie w niej pogrzebać a potem pewno liże łapki. Może spróbuj sadzić trawkę na wacie i przykrywać gazą. Ja tak robię od lat albo kupuję z gotowym podłożem. Moja Kitka kilka lat temu miała tasiemca (urodziła go dla mnie na poduszce na łóżku ) i wet powiedział, że może być z ziemi bo na dwór wtedy nie wychodziła. Kotki cudne a miny Marysi urocze. Wesoło macie. Jak brzuszek Kubusia?
aga66 pisze:Kubuś z zapamiętaniem widzę ją pałaszuje. Moje też lubią i sadzę na okrągło. Jak nie ma dostępu do ziemi to ok. Delikatesy te nasze kotki, wychuchane ale to dobrze. Trójeczka fajna i chyba już zżyta, co?
aga66 pisze:Uśmiałam się z pieczenia ziemi w ogrodniczej ale może to jest sposób. Tylko niech mąż nie pomyśli, że to ciasto murzynek bo dopiero będzie, że jesteś kiepską kucharką.
Bunio& Daga pisze:Wspólczuęe wszelkiego drapania się przez zwierzeta i znalezienia tego przyczyny. U mnie były wyrażnie pchły przed wyjadem zaatakowany był bezrnardyn co skończyło się zakazeniem skóry..Jak przyjechałam z sanatorium to drapał się drugi pies -dozyca i miała zaczerwieniona skóręi braki w siersci na łapach.Pcheł u niej nie b yło widać.Być moze przyczyną było ,ze miała zmieniona karmę.Podobnie jedna z koteczek Milka .Pcheł juz dawno nie było, a ona się drapała w okolicach szyii. Wszystko juz ustało ale rózniez głupiałam co jest tego przyczyną.
kasumi pisze:Witam się i ja
Z pieczeniem ziemi to może być dobry pomysł, wypróbuję.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 301 gości