Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Moli25 pisze:Jest 5:38 a ja się zastanawiam czy już jest dobra pora na śniadanie? I bieganie
fifulec pisze:klaudiafj pisze:A karma która do nas jedzie ma ziemniaki :/ moze to to... Ile kosztują te testy? Plus minus?
Zatem Fifulec musisz miec te zegarek dla siebie bedziesz z ręki robic zdjecia a i kroczki Ci policzy
Ja bym chciała mieć jeszcze tę funkcję "dalej, dalej ręka Gadżeta" jak akurat leżę i mi się ruszyć nie chce,a coś bym chciała wziąć, a mi ręki nie starcza .
Moje dzieciństwo to też Kot Tip Top - uwielbiałam te przebiegłe koty siedzące w śmietnikach .
Testy są drogie, cena zależy od laboratorium bo kilka je robi, zależy od ilości alergenów, myśmy płacili coś około 500zł, ale to już było jakiś czas temu, nie wiem jak jest teraz. Część wetów odradza te testy twierdząc, że nie zawsze wychodzą, a ja się naprawdę cieszę, że je zrobiliśmy, bo mój kot wyglądał już fatalnie.
Moli25 pisze:Ja po lesie brykam jak tygrysek od 7:20
Nie wiecie jaka radość sprawia mi samotność w lesie. Ja ptaków śpiew....
Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
Ziemosław pisze:też będę łazić po lesie, już za rok to na pewno
MalgWroclaw pisze:Ziemosław pisze:też będę łazić po lesie, już za rok to na pewno
Na razie masz blisko na wały. I do takiego mostu kolejowego to już bardzo blisko. Wałami można daleko dotrzeć.
Dyktatura pisze:fifulec pisze:klaudiafj pisze:A karma która do nas jedzie ma ziemniaki :/ moze to to... Ile kosztują te testy? Plus minus?
Zatem Fifulec musisz miec te zegarek dla siebie bedziesz z ręki robic zdjecia a i kroczki Ci policzy
Ja bym chciała mieć jeszcze tę funkcję "dalej, dalej ręka Gadżeta" jak akurat leżę i mi się ruszyć nie chce,a coś bym chciała wziąć, a mi ręki nie starcza .
Moje dzieciństwo to też Kot Tip Top - uwielbiałam te przebiegłe koty siedzące w śmietnikach .
Testy są drogie, cena zależy od laboratorium bo kilka je robi, zależy od ilości alergenów, myśmy płacili coś około 500zł, ale to już było jakiś czas temu, nie wiem jak jest teraz. Część wetów odradza te testy twierdząc, że nie zawsze wychodzą, a ja się naprawdę cieszę, że je zrobiliśmy, bo mój kot wyglądał już fatalnie.
Ooooooooo,to też są bajki mojego dzieciństwa. Siedziałam z otwarta paszczą i oglądałam.
Klaudia dziękuję za ten aparat i zegarek. Chyba już wiem co w tym roku przyniesie zajączek dla moich chrześniaków.
Co do testów, zgadzam się z Fifulec. Niby niemiarodajne a jednak po zastosowaniu się do nich pomagają.
Tak czy siak. Lilo i kot Fifulca to jednak nasze koty o których my zdecydowałyśmy. Marysia to koteczka Klaudii i nikt nie może jej narzucić tego co powinna zrobić w sprawie Marysi. Ja wiem, że Ona robi wszystko aby jej koty miały jak w niebie, będzie diagnozowała tak długo aż znajdzie przyczynę i nigdy w życiu nie pozwoli a by jej rodzina cierpiała.
Klaudia, ogromne dziękuję, za to co robisz dla swoich kotów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 161 gości