Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Klaudio wszystkiego najlepszego w dniu urodzin. :birthday:

Gosiagosia pisze:Klaudio wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.

Stoooo lat, stoooo lat! :1luvu:

100 lat, wszystkiego najpiękniejszego

Spełnienia marzeń

Dziękuję moje Kochane :1luvu:

A Kubisław leży i trawi :twisted:

Smutno mi. Mama mi powiedziała, że się zaokrągliłam, ale nie ma co się dziwić, skoro jem same marchewki i kalafiory, a to jest przecież słodkie :roll:

O impreza? Ja pieke ciasto, wpadnę :mrgreen:

Wszystkiego najlepszego Duży Bytomski Łobuzie :mrgreen:

Połóż się obok Kubusia i Traff też te marchewki i kalafiory :twisted:

Sto lat, miziastych kotów i samosprzątających się kuwet :1luvu:

Dziękuję Wam Kochane :***

Nie mam dzis czasu na trawienie tych marchewek i kalafiorow :ryk:

ale w ogole to sobie wypraszam Szanowna Mamo - kalafiora w tym roku jeszcze nie było. Co do marchewek to przyznaje, że mialam dzis paste do chleba z tej właśnie, pelnej cukru, marchewki :twisted:

Juz za.2.tyg maraton fotograficzny. Mój nr to 93 - taka nieciekawa liczba :/

Ten maraton w Warszawie ?
Napisz kiedy i gdzie cię będzie można spotkać.

I czemu 93 jest nieciekawe?

W Warszawie

raczej nie wiem gdzie, bo wszystko jest tajemnica. Chyba start jest pod Palacem Kultury i jakies znaczenie mają tu bulwary wislane. A ogolnue temat przewodni to Warszawa. Ja Warszawy nie znam :strach:

Trzeba zrobic zdj ze swoim nr startowym. Tyle wiem. Konkretnego tematu nie znam. No i 93 to taka liczba taka se...

100 lat, 100 lat niechaj żyje nam Klaudi! Zdrowia i spełnienia marzeń Klauduś. Kubuś na zdjęciu wyciągnięty wygląda jak szczupaczek zamorzony. To dziwne, że się zaokrągliłaś. Nawet jeśli marchewka i spółka ma tyle cukru to i tak chyba nie da się na tym tak przytyć. A może folgujesz sobie słodyczami, może węglowodany, które są zgubne? A z drugiej strony i tak pewno wyglądasz ładnie więc się nie martw, grunt by zdrowie było. Poza tym w pewnym wieku się tyje, dla mnie poczatkiem tycia było ukończenie 35 roku życia. A teraz rośnie lawinowo - dupa i reszta oczywiście. Ale ja też jak mnie najdzie to potrafię zjeść 1 piętro ptasiego mleczka albo całe Rafaello.

Ale trafiłam

Wszystkiego naj !i spełnienia marzeń :1luvu:

Bardzo dziękuję za życzenia :***

Na warzywach (weganizmie) sie nie tyje a ja w koncu pierwszy raz od roku, mi sie zdaje, utrzymalam wage, bo nie musialam wymieniac garderoby. Ja mam niedoczynność tarczycy i jeszcze nie wszystkie badania zrobione. Zobaczymy co za kwiatki jeszcze mi sie pokażą

Mam ostatni miesiac na te badania. Inaczej juz endo nie przepisze mi lekow :strach:

w zeszlym roku pierwszy raz od paru lat uslyszalam od obcej osoby, że schudlam. I faktycznie - jakies ruchy juz są mojego organizmu, a nie tak jak wtedy, kiedy nie wiedzialam, że.mam niedoczynnosc. Wtedy to.co 4 miesiace ubrania byly mi za male :/
Ja sie z tego smieje, że marchewki i kalafiory tucza. To absurd.
Tak to pisalam jako sarkazm.
Slodyczy nie jem prawie wcale

Mam taka diete na ktorej ludzie chudna... No ale nie ja... jeszcze.
Rozpoczelam sezon rowerowy :mrgreen:

i w ogole duzo ruchu bedzie - nie to co w zimie :/

Aaaa co sie dzisiaj wydarzyło!!!

Siedzialam przy kompie, m. przy swoim. I nagle słyszę - jacys mężczyzni śpiewają mi pod oknem sto lat

Ja pierdziu!!! Se myślę - książę przyjechał, przyjechał i w końcu sie ujawnił. Porwie mnie do zamku i będziemy żyli dlugo i szczesliwie

Ale siedzę, nic nie robię i slucham.
Z dolu dalej śpiewają życzenia.
Przychodzę do m. a ten caly zawiany bo lecial na zlamanie karku do okna. Ale udaję, że nic nie widzę

Podchodze do okna. Cala w emocjach - jak ten ON wyglada, kim jest i jak dlugo mnie kocha???
A tam na dole juz inny solenizant podszedl do śpiewaków i skladaja sobie życzenia.
Buhuhuuuuu to nie bylo do mnie :placz:

A do tego mały torcik

Sto lat Klaudia, spełnienia wszystkich marzeń i wielu szczęśliwych dni z koteczkami u boku.

Bytomskie Łobuzy :) cz. 13 - foty str. 5, 15, 32, 49, 53

Kto przegląda forum