Burasy w akcji!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 24, 2018 8:11 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

Bardzo dobrze ;)
U mnie sukienki przydałoby się poszerzyć, nie zwężać :D

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw maja 24, 2018 8:28 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

Ziemosław pisze:Bardzo dobrze ;)
U mnie sukienki przydałoby się poszerzyć, nie zwężać :D

Jak juz zwężenie to poszerzyć nie mam potem z czego :D
Ale czesto kiecki sa zle na biodrach skrojone dla mnie. Na takie Panie gruszki. A ja jestem taka prosta i musze sobie zawsze te bufki z bioder wszywac :mrgreen:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw maja 24, 2018 8:29 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

Ja mam wystający brzuch więc mam problem ze spodniami. Jak są odpowiednie na długość, to za małe w pasie. Jak dobre w pasie, to długie jak do Torunia :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw maja 24, 2018 14:11 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

Ja nie umiem szyć na maszynie, więc się nie wypowiem.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw maja 24, 2018 14:21 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

klaudiafj pisze:Ja nie umiem szyć na maszynie, więc się nie wypowiem.

Ja też nie umiem :D zwłaszcza że mam chińską miniwersję która ma 20 cm długości i tylko 1 opcję ściegu :D

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw maja 24, 2018 14:25 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

Ziemosław pisze:
klaudiafj pisze:Ja nie umiem szyć na maszynie, więc się nie wypowiem.

Ja też nie umiem :D zwłaszcza że mam chińską miniwersję która ma 20 cm długości i tylko 1 opcję ściegu :D

Haha to może to jest do szycia ubranek dla lalek :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw maja 24, 2018 14:26 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

klaudiafj pisze:
Ziemosław pisze:
klaudiafj pisze:Ja nie umiem szyć na maszynie, więc się nie wypowiem.

Ja też nie umiem :D zwłaszcza że mam chińską miniwersję która ma 20 cm długości i tylko 1 opcję ściegu :D

Haha to może to jest do szycia ubranek dla lalek :D

To jest idealne do szycia zabawek dla kotów :D

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw maja 24, 2018 14:26 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

Ziemosław pisze:Ja mam wystający brzuch więc mam problem ze spodniami. Jak są odpowiednie na długość, to za małe w pasie. Jak dobre w pasie, to długie jak do Torunia :ryk:


Dlaczego akurat do Torunia? :ryk: :ryk: :ryk:
ser_Kociątko
 

Post » Czw maja 24, 2018 14:27 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

ser_Kociątko pisze:
Ziemosław pisze:Ja mam wystający brzuch więc mam problem ze spodniami. Jak są odpowiednie na długość, to za małe w pasie. Jak dobre w pasie, to długie jak do Torunia :ryk:


Dlaczego akurat do Torunia? :ryk: :ryk: :ryk:

A tak jakoś mi się napisało :D
Jak byłam mała to w domu się słyszało że coś jest daleko "jak stąd do Torunia" :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw maja 24, 2018 14:33 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

U nas się mówiło na bliskie odległości: do Azot i nazot :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw maja 24, 2018 14:35 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

A jak nie chciałam jeść zupy to ojciec mówił: wiosłuj, wiosłuj bo do Szczecina daleko :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw maja 24, 2018 14:39 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

:ryk: :ryk: :ryk:
ser_Kociątko
 

Post » Czw maja 24, 2018 14:42 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

Czy muszę dodawać, że nigdy nie byłam w Szczecinie? :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw maja 24, 2018 14:53 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

U mnie też było do Azot i na zod. Czy jakoś tak

:)
Siedzę jak na szpilkach i zaraz sie zwijam do domu. W sumie czekam na chłopa

W ogóle jak dziwnie. Pracujemy w 1 firmie ale ze jest na tyle duża to zwykle byliśmy w osobnych budynkach.

Od tygodnia pracujemy w jednym budynku, ba na jednym piętrze. Spotykanie męża w pracy w kuchni jest co najmniej dziwne.

Jestem zwolenniczką rozdzielania życia i pracy. Dotąd się to udawało bo każdy szedł w swoim kierunku czasem razem jedliśmy obiad. Teraz jakoś tak.... Chyba obie strony czują się obserwowane w swoim pracowniczym srodowisku hahaha

Nie mogę go obgadywac bo jest ryzyko że usłyszy

Dziwne.

Spać mi się dzisiaj chcę. Okrutnie. Masakra ciężki dzień za mną
Jutro nie będzie lepiej

Ehh
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Czw maja 24, 2018 19:42 Re: Burasy w akcji! Kot & zielone = Katastrofa!

Slyszeliscie o wypadku kolejowym dzisiaj w Katowicach. Pendolino potracilo smiertelnie kobiete
250m od mojego rodzinnego domu. Kolo tych torow mozna powiedziec sie wychowalam.

Tam obok peronu jest dzikie przejscie, zeby nie robic kolka schodami
Sama czasem lazilam tamtedy jak jezdzilam do pracy pociagami przez pewien okres.

I taka swiadomosc ze kogos tam zabilo. Fakt faktem trzeba bylo miec oczy dookola glowy, a pendolino teraz to cichy pociag ... wystarczyly ze babka miala sluchawki

To taka kontunuacja do tego co ostatnio pisalam - dzisiaj jestes jutro cie nie ma...

wychodzisz rano do pracy, szkoly... i nie masz gwarancji ze dotrzesz do celu...

Dzisiaj nawet opakowanie lodów truskawkowych nie pomogło.... :( Nie wiem czy przypadiem TSH mi nei skoczylo i stad spadek formy psychicznej i taka hustawka...

Pixiora obsrał gołąb na balkonie. Mam nadzieje ze nei zdazyl sie wylizac. Reszte mu sciaglam z futra i umylam. Mam nadzieje ze wszystko

Jak nie urok... to...
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 137 gości