Burasy w akcji!

Duza wrocila do pracy i koniec pisania na forum :evil:

Jak zdrowie? Przeszlo całkiem choróbsko ?

Całkiem nie ale już jest lepiej

To prawda wróciłam do pracy i doba się skróciła
Jeszcze biegaliśmy dzisiaj załatwić jakieś zaległości

Wracam i zasypiam

I tak jakoś dużo ostatnio na głowie i marzy mi się urlop.

Byle do sierpnia...

Klaudia byłam dzisiaj w Twojej okolicy

ale cię nie widziałam nigdzie po drodze

Kitki buszują. Pasa się na balkonie.
Muszę przyznać że Pixior odpuścił gryzienie rozmarynu. Jak ma ochotę to gryzie owies. Ale już nie na zapas. I nie zyga po każdym wyjściu na balkon. W końcu mogę spokojnie ich puszczać i nie muszę kontrolować non stop.

Wystawiam drapak wieże, rozkładam krzesło balkonowe z poduszką i kocykiem i kotom nie w głowie brojenie. Mają relaks jak należy.

Zazdroszczę spokojnego balkoningu.
Mała Czarna też zawsze balkonuje spokojnie. Za to Ofelia cały czas kombinuje. Ostatnio włazi na półeczkę przy balustradzie i drapie lub gryzie siatkę :evil:

. Która to siatka i tak ledwo zipie.
(PS. Siatka będzie w najbliższym czasie wymieniana, był już pan oglądać, czekam aż będą mieli jakiś wolny termin. Póki co muszę burą @ cały czas pilnować)

Ooo no my w piąteczek mamy panów od siatki.

Mają przyjść - termin wymiany jest umówiony na czerwiec zobaczymy co wymyśla.

Coco czasem łazi po balustradzie ale wystarczy się podnieść z kanapy i popatrzeć na nią to ona już wie.

Dla wtajemniczonych - Ćiorna wróciła na ostatnie piętro, do domku:) oby na stałe

ale rano jak ją zobaczyłam to miałam ochotę lecieć i ja tam wysciskac.

Ofelia łazi po balustradzie non stop. Ma zamocowaną półeczkę na której lubi siedzieć. Od niedawna lubi siedzieć... i drapać siatkę :evil:

Pixior zaraz po zamontowaniu siatki...
Ja przegryzł
Koleś musiał przyjechać i montować jeszcze raz
Bo mówiliśmy że ma na dole zamontować wzmacniana
" Nie prsegryzie" - przegryzł szybciej niż koleś zdążył pomyśleć

Ooo a dzis mozna mnie bylo trafic, bo wychodzilam az dwa razy :p ale prędzej można trafić koty w osiatkowanych oknach - okupują miejscowki

z dworu śmiesznie wygladają

Miło, że byłaś w okolicy

MB&Ofelia pisze:Zazdroszczę spokojnego balkoningu.
Mała Czarna też zawsze balkonuje spokojnie. Za to Ofelia cały czas kombinuje. Ostatnio włazi na półeczkę przy balustradzie i drapie lub gryzie siatkę . Która to siatka i tak ledwo zipie.
(PS. Siatka będzie w najbliższym czasie wymieniana, był już pan oglądać, czekam aż będą mieli jakiś wolny termin. Póki co muszę burą @ cały czas pilnować)

Teściowna,
Ma ukochana chce do mnie, bo ty jom źle karmisz i nie dajesz budynia.
Nala jej posłała ostatnio lista jak siem pszerywa zombkami sznureczki. :twisted:

Lilo zaroskany

Ja się dziś zabrałam za sukienkę
Przyszedł materiał
Kupiłam ostatnio igły i nici odpowiednie

Dziś zrobiłam wykroje
Jutro będę wycinać

Najbardziej stresują mnie ramiona bo są jakieś dziwne ... Pod kątem nie wiem jak to zszyc

Zna ktoś się na tym??

Ja się znam! Szyj i pruj :mrgreen:

Na poważnie, sfastryguj sobie ręcznie gdzie wydaje Ci się, że powinien iść szew, obróć na prawą stronę, sprawdź czy faktycznie i potem dopiero przeciągnij maszyną.
Kibicuję i trzymam kciuki za powodzenie!

No jeszcze się namorduje bo najpierw zszyć te ramionka sukienka nie ma rękawów
To potem będę wszywala lamówki to dopiero będzie płacz i zgrzytanie zębów. Ale mam nadzieję że będzie warto.