Dzięki
Chyba jedyne co mi "wyszło" hahahah
Jestem dzisiaj podminowana.... próbowałam coś zmienić w swoim życiu i znowu się odbiłam od ściany
Dlaczego 1 specjalista zawsze odbija piłeczkę że to inny wcześniej coś spaprał...
Byłam u 1 specjalisty usłyszałam ze mam isć do tego o innej specjalizacji
poszłam do drugiego usłyszałam ze ten drugi nic nie zrobi poki ten pierwszy nie ogarnie tematu...
czuje sie bezsilna...
a to co potencjalnie mnie czeka... lata temu obiecalam sobie ze juz nie bedzie wiecej bolu, operacji i tego cyrku
ze to nie jest warte tego co ma byc...
a odbijam sie znowu od sciany bo chcialam cos innego ogarnac... i wszystko wrocilo do punktu wyjscia...
to jest wszystko bez sensu
Niby wiedzialam, niby sie nie nastwalam ale w sumie spodziewalam sie bardziej informaji w stylu "nie da sie" a nie "nie da sie bo jest tak spierniczone ze bardziej nie moze, musi pani sie dac pokroic zebym ja cos mogla robic innego".
To co czuje to nawet nie jest takie rozczarowanie, to taka cholerna pustka