Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 44 !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 22, 2018 9:51 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Mimo wczesnej pobudki miłego dnia kochana
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw lut 22, 2018 10:00 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Wstawanie rano jest złe. Ja co prawda nie o 4, ale o 2:30 Michał wrócił z pracy, co spowodowało reakcję Franka w postaci darcia czarnego pysia w środku nocy. 3 razy do niego wstawałam i nie mogłam z powrotem zasnąć. Z łóżka zwlokłam się po 7 :roll:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw lut 22, 2018 10:16 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Co ten Twój mąż tak późno wraca???
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw lut 22, 2018 10:34 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

MonikaMroz pisze:Co ten Twój mąż tak późno wraca???

Końcówka miesiąca na magazynie i robi po 12h :(

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw lut 22, 2018 12:25 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Ziemosław pisze:
MonikaMroz pisze:Co ten Twój mąż tak późno wraca???

Końcówka miesiąca na magazynie i robi po 12h :(

Koszmar.
Oby płaca była odpowiednia jeszcze to będzie ok. Chociaż takie późne powroty i dla Ciebie i dla Niego pewno męczące :?
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw lut 22, 2018 12:59 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

MonikaMroz pisze:
Ziemosław pisze:
MonikaMroz pisze:Co ten Twój mąż tak późno wraca???

Końcówka miesiąca na magazynie i robi po 12h :(

Koszmar.
Oby płaca była odpowiednia jeszcze to będzie ok. Chociaż takie późne powroty i dla Ciebie i dla Niego pewno męczące :?

Niestety tak :(

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw lut 22, 2018 14:14 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Jeszcze chciałam dodać że takich nadgodzin, sobót itp będzie jeszcze więcej i więcej bo Michał chce zmaksymalizować kasę na wykończenie domu :(

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw lut 22, 2018 16:07 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Ziemosław pisze:Jeszcze chciałam dodać że takich nadgodzin, sobót itp będzie jeszcze więcej i więcej bo Michał chce zmaksymalizować kasę na wykończenie domu :(

Żeby tylko zminimalizował zmęczenie :strach:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw lut 22, 2018 16:08 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

:201461 :201461 :201461
Czesc kocie dziewczyny
Czesc Ewa
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw lut 22, 2018 18:28 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Cześć Dziewczyny. :)
Ledwo dzisiaj żyję. Pola zafundowała mi pobudkę o 4,10 kładąc się na mnie i odcinając dopływ powietrza do płuc. W pracy jak to w pracy roboty od liku a po pracy zrobiłam rodzicom zakupy i poszłam im zanieść. Teraz gotuję obiad na jutro dla rodziców i ledwo widzę na oczy . Byle dotrwać do 20 a potem mogę iść spać. Jeszcze jutro pobudka o 4,15 i wolny weekend.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 22, 2018 18:47 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Dziś sprawdziłam ile kroków robię w pracy.
4238 kroków w dniu dzisiejszym

Rekordowo zrobiłam około 12000 :roll:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt lut 23, 2018 8:44 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Moli25 pisze:Dziś sprawdziłam ile kroków robię w pracy.
4238 kroków w dniu dzisiejszym

Rekordowo zrobiłam około 12000 :roll:

Słabiak jesteś, Michała norma to 15 tys. On ciągle gdzieś zasuwa :ryk:

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Pt lut 23, 2018 8:55 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Ziemosław pisze:
Moli25 pisze:Dziś sprawdziłam ile kroków robię w pracy.
4238 kroków w dniu dzisiejszym

Rekordowo zrobiłam około 12000 :roll:

Słabiak jesteś, Michała norma to 15 tys. On ciągle gdzieś zasuwa :ryk:

Muszę swoje policzyć ale wiem że. .. :? :20147 :201492

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25542
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 23, 2018 16:49 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Ziemosław pisze:
Moli25 pisze:Dziś sprawdziłam ile kroków robię w pracy.
4238 kroków w dniu dzisiejszym

Rekordowo zrobiłam około 12000 :roll:

Słabiak jesteś, Michała norma to 15 tys. On ciągle gdzieś zasuwa :ryk:

No to pięknie.
Muszę w końcu kupić zegarek na rękę, taki wiecie sportowy, kompatybilny z telefonem, co będzie mi wszystko mierzyć, obwód bioder, cycek, który będzie mówić że Trzeba zjeść :wink:
A tak poważnie to powie wszystko co ze zdrowiem :mrgreen:
Kiedyś.

Czesc Ewa :201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt lut 23, 2018 18:13 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz

Cześć wszystkim.
Dzisiejszy dzień wcale nie był fajny :( Był wręcz koszmarny.
Wczoraj po południu gotowałam obiad na dzisiaj dla rodziców. Doczekałam do 20 , wyłączyłam sos i poszłam spać bo dziś rano ostatnia pobudka o 4.15 miała być. Już jak się kładłam pobolewała mnie głowa ale szybko zasnęłam . Obudziłam się o 2 w nocy bo musiałam do łazienki wstać . Gdy podniosłam głowę z poduszki poczułam łupanie w prawej skroni . Wracając do łóżka wzięłam proszki przeciwbólowe i położyłam się spać. Długo nie poleżałam bo zrobiło mi się niedobrze i szybko wróciłam do łazienki. Gdy zwymiotowałam dopiero zaczęła mnie boleć głowa . Ból się z każdą chwilą nasilał - ból sprawiał mi każdy ruch, każdy oddech i już wiedziałam ,że nie mam szans iść do pracy. O 5 zadzwoniłam do kierowniczki bo nie mogłam dopatrzyć w grafiku która kierowniczka jest rano więc zadzwoniłam do głównej oczywiście budząc ją i przeprosiłam, że dziś nie jestem w stanie iść do pracy bo mam migrenę . Nie była szczęśliwa ale też nie złościła się na mnie z tego powodu. Kazała mi się kurować i nie martwić się co z pracą bo coś się wymyśli. Po rozmowie z nią wzięłam kolejną tabletkę tym razem taką przepisaną mi przez neurologa na migrenę i znów się położyłam bo zaczęło mnie telepać , miałam dreszcze i było mi na zmianę raz zimno a raz gorąco.
Dobrze ,że zdążyłam dać rano dziewczynkom śniadanie więc nie były głodne. Zachowywały się bardzo grzecznie . Położyły się obie koło mnie i nie ruszyły się na krok do puki nie usnęłam.
Obudził mnie sms od koleżanki koło 12 . Niepokoiła się co się ze mną stało ,że nie przyszłam do pracy. Dały sobie radę choć nie wszyscy byli szczęśliwi. Główna kierowniczka przyjechała na 7 rano do pracy choć miała wolny dzień przejęła zmianę a kierowniczka która dziś była została postawiona na stoisko mięsne. Pewnie nie była z tego powodu szczęśliwa bo żadna nie chce przyjść na mięso a jak już jest taka potrzeba to mają focha , są obrażone i traktują to jak rodzaj kary.
A ja koło 14 poszłam do rodziców zanieść im obiad. Zjadłam z nimi i zaraz po obiedzie wróciłam do domu bo nadal nie czuje się najlepiej. Czuję się zmęczona, mam ciężką głowę i nadal pobolewa mnie prawa strona głowy. Leżę co chwila przysypiając. Mam nadzieję ,że jutro będzie już dobrze.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości