Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- kotek z FIV+ spacyfikow
Napisane: Śro maja 16, 2018 21:42
Spoko, Drogie Panie. Faktem jest, że teraz jestem pod wpływem, ale i okazja ku temu się nadarzyła. Nie jest jednak jeszcze źle i mogę się pochwalić, że nasza sobotnia rebelia się udała, w sensie wszystko ustaliliśmy, zintegrowaliśmy się. Dzisiaj był pierwszy efekt w postaci stosownych uchwał zebrania wiejskiego. Wreszcie wzięliśmy się do konkretnej roboty. Walka o nasz samorząd trwa i będzie ciężka. Ale jestem dobrej myśli. Pisdzielstwo won z samorządów.
U zwierząsiów wszystko w jak najlepszym porządku. Do Ziuty jeszcze nie zaglądałam. Boję się.
Wiecie, co Wam powiem? Może wkrótce zmienię zdanie, ale teraz mogę Was zapewnić, że życie to najpiękniejsza i najwspanialsza choroba śmiertelna.
p.s. NIKT nie pamiętał o imieninach Zofii wczoraj. Ale Zofia Wam to wybacza. Nawaliła się tortem na myszach i poszła spać
U zwierząsiów wszystko w jak najlepszym porządku. Do Ziuty jeszcze nie zaglądałam. Boję się.
Wiecie, co Wam powiem? Może wkrótce zmienię zdanie, ale teraz mogę Was zapewnić, że życie to najpiękniejsza i najwspanialsza choroba śmiertelna.
p.s. NIKT nie pamiętał o imieninach Zofii wczoraj. Ale Zofia Wam to wybacza. Nawaliła się tortem na myszach i poszła spać