Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Po przeczytaniu tej opowiastki muszę bardzo poważnie przemyśleć powstałą jakiś czas temu chęć złożenia Ci przyjacielskiej wizyty. :roll:

Miałam sukę, która nie znosiła mundurowych (czasy milicji) i pijanych facetów. Może Nerutek ma podobnie, tylko ogólnie na lud pracujący płci męskiej miast i wsi?

Zawsze twierdzę, że nigdy nie można zagwarantować, że pies nie ugryzie. Nawet taka wieczna ciapa, gdy poczuje zagrożenie terenu/swojej pańci czy pana pokaże zęby. I nie tylko pokaże.

Brawo Nero. :ok:

Jesteś u siebie, wlazł obcy. Nie został psu przedstawiony. No to WON!

Ja mam wyobraźnię. Bujną. I jestem sobie w stanie wyobrazić w jaki sposób Femka przedstawiłaby mnie Nerusiowi :twisted:

Olat pisze:Po przeczytaniu tej opowiastki muszę bardzo poważnie przemyśleć powstałą jakiś czas temu chęć złożenia Ci przyjacielskiej wizyty.

Nie wspominałaś, że to miała być przyjacielska wizyta :roll:

Gdybym tego faceta wpuściła do domu, posadziła na fotelu i została z nimi w domu, Nero rozdawałby mu buziaczki na lewo i prawo. Wtedy to najsłodszy piesek.

Malk pisze:Miałam sukę, która nie znosiła mundurowych (czasy milicji) i pijanych facetów. Może Nerutek ma podobnie, tylko ogólnie na lud pracujący płci męskiej miast i wsi?

Nerutek nie lubi klasy pracującej. Brzydzi się robolami ten arystokratyczny piesek. Mnie toleruje tylko dlatego, że daję mu jeść :lol:

MariaD pisze:Zawsze twierdzę, że nigdy nie można zagwarantować, że pies nie ugryzie. Nawet taka wieczna ciapa, gdy poczuje zagrożenie terenu/swojej pańci czy pana pokaże zęby. I nie tylko pokaże.

Brawo Nero. Jesteś u siebie, wlazł obcy. Nie został psu przedstawiony. No to WON!

Ja też byłam dumna z Nerutka. :1luvu:

Olat pisze:Ja mam wyobraźnię. Bujną. I jestem sobie w stanie wyobrazić w jaki sposób Femka przedstawiłaby mnie Nerusiowi

Ależ proszę bardzo:

Nerutku, to jest ta kociara, która sobie z ciebie permanentnie jaja robi :mrgreen:

Femka pisze:
Olat pisze:Ja mam wyobraźnię. Bujną. I jestem sobie w stanie wyobrazić w jaki sposób Femka przedstawiłaby mnie Nerusiowi

Ależ proszę bardzo:

Nerutku, to jest ta kociara, która sobie z ciebie permanentnie jaja robi

To już wiesz, czemu z bólem serca zrezygnuję z PRZYJACIELSKIEJ wizyty??? :crying:

Olat pisze:
Femka pisze:
Olat pisze:Ja mam wyobraźnię. Bujną. I jestem sobie w stanie wyobrazić w jaki sposób Femka przedstawiłaby mnie Nerusiowi

Ależ proszę bardzo:

Nerutku, to jest ta kociara, która sobie z ciebie permanentnie jaja robi

To już wiesz, czemu z bólem serca zrezygnuję z PRZYJACIELSKIEJ wizyty???

bardzo proszę, rezygnuj

ale z nieprzyjacielskiej nie zrezygnujesz i dopilnuję tego :1luvu:

Jestę specjalistką od Ponczków level hard.

Ponczek wieczory spędza <tylkoonwiegdzie>. Zawołany, przybiega i maszeruje dziarsko na górę spać :dance:

Zamiast gratulacji poproszę o drobne datki na moje konto. Numer większość już zna :mrgreen:

p.s.
waciki podrożały :roll:

Olat pisze:Ja mam wyobraźnię. Bujną. I jestem sobie w stanie wyobrazić w jaki sposób Femka przedstawiłaby mnie Nerusiowi

musisz uwazac co piszesz jesli sie do niej wybierasz :piwa:

Femka pisze:Jestę specjalistką od Ponczków level hard.

Ponczek wieczory spędza <tylkoonwiegdzie>. Zawołany, przybiega i maszeruje dziarsko na górę spać Zamiast gratulacji poproszę o drobne datki na moje konto. Numer większość już zna

p.s.
waciki podrożały

Ogromnie sie ciesze

Numeru konta nie znam, więc perwersyjnie ogranicze się do gratulacji :201494

Na co zwierzatkom waciki?

zuza pisze:
Femka pisze:Jestę specjalistką od Ponczków level hard.

Ponczek wieczory spędza <tylkoonwiegdzie>. Zawołany, przybiega i maszeruje dziarsko na górę spać Zamiast gratulacji poproszę o drobne datki na moje konto. Numer większość już zna

p.s.
waciki podrożały

Ogromnie sie ciesze

że waciki podrożały? :roll:

To zakrawa na perwersję :lol:

Malk pisze:Numeru konta nie znam, więc perwersyjnie ogranicze się do gratulacji
Na co zwierzatkom waciki?

podanie numeru konta to mały momęcik. Wyraź tylko życzenie, a zaraz Ci podam.

Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Kto przegląda forum