Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 03, 2018 0:21 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Femka pisze:
anulka111 pisze:Witaj Femko .....zlodziej mnie okradl wiec nie moge sie przemeldowac......chwilowo :twisted:
naprawdę Cię okradł? :( Przykro mi.

Naprawde....w pracy z duzej jak dla mnie kasy do tego polowa nie moja plus dokumenty z portfelem :placz: :strach:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101734
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 04, 2018 18:26 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

współczuję :cry:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie lis 04, 2018 20:41 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

anulka, jakim cudem w pracy zostałaś okradziona?
bardzo mi przykro.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto lis 06, 2018 19:21 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

W prywatnej szkole....i juz znowu szkola otwarta......splot okolicznosci fajny dla zlodzieja i fatalny dla mnie......mam nadzieje ze dopadnie go tsunami. Za moja krzywde :strach: . Plakalam 4 dni :(((
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101734
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 06, 2018 23:39 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Wierzę, anulka. To straszne uczucie, gdy się ma świadomość, że jakiś łachudra dotknął swoją brudną łapą naszej własności. Bardzo mi przykro.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 10, 2018 11:58 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Czytałyście to?

viewtopic.php?f=1&t=187516

CoolCaty usypia w schronisku łódzkim koty FIV+ Felv+. Przypominam, że Ponczek jest dorodnym, zdrowym i pięknym kotem Fiv+

Dowiedziałam się o tym wczoraj. Nie mogę sobie dać rady. To jest mordowanie. Na szczęście wiem, że sprawa trafiła do organów ścigania.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 10, 2018 12:48 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Udostępniłam ten Twój na fb.
Czy tę coolcaty mogę znać z miau? Bo skądś ten nick jakbym pamietała..
Nie można odpuścić :evil:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22907
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 10, 2018 13:29 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Tak, to jej nick z miau. Kociarz Roku sprzed kilku lat :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 10, 2018 15:18 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Nie to, żebym broniła jej czy tej absurdalnej decyzji, ale na ogół wetow w schronisku jest kilku, personalnie ona mogła to więc robić lub nie. Aczkolwiek wiedzieć chyba musiała, chociaż jak znam zarządzanie schroniskami to różnie i z tym mogłoby być.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 10, 2018 17:44 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

W Łodzi są dwie. Ale ta xruga, tak samo winna, nie była Kociarzem Roku. Ale beknąć powinny obie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 10, 2018 20:19 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

też już udostępniłam.
CoolCaty, japierniczę . We łbie się nie mieści :evil:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26125
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 10, 2018 20:42 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Cały czas mam wielką nadzieję, że jest jakieś dobre wytłumaczenie. Bo jeśli nie, to japrdlę.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 10, 2018 21:44 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Nooo, dobrze by było, bo jeśli nie, to rzeczywiście kosmos. nie, no , kurde, cały czas się łudzę, że to jakieś kosmiczne nieporozumienie.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26125
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 10, 2018 22:15 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

A u mnie przykrych zdarzeń ciąg dalszy.


Po południu pojechaliśmy z tatą do Zgierza na obiad, bo mi się gotować nie chciało. No i pech, stłuczka. Tata był sprawcą, chciał napisać oświadczenie, bo tylko zarysowane samochody były. Ale drugi kierowca właśnie uznał, że dowód rejestracyjny jest niezwykle ciężki i wożenie go jest okrutnie kłopotliwe, więc zgodnie z prawem zrezygnował z zabrania go z domu. W efekcie musieliśmy wezwać policję. A sytuacja w łódzkiej policji wiadomo, jaka jest. Czekaliśmy na nich prawie trzy godziny i wiem na pewno, że nie dlatego, że się lenili.


Na marginesie, jestem ostatnią osobą, która broniłaby policjantów (niedawno nawet na ten temat pisałam), ale to, w jakiej oni są teraz sytuacji, to jest naprawdę niefajne. Fakt, że trochę ze swojej winy, bo gdyby przez trzy lata nie pozwalali sobie jeździć po głowie pisdzielcom, nie doszłoby do tego. Ale stało się. Naprawdę mają teraz przerąbane.


Po powrocie do domu jeszcze nie zdążyłam się rozebrać, zaledwie wypuściłam psy i Ponczka i nagle zrobiło się zupełnie jasno (a była prawie 19.00) i zaczął się tak nieprawdopodobny huk, że sama struchlałam. Psy zaczęły szaleć, a Ponczek w nogi za dom, w kierunku lasu. Byłam pewna, że poleciał za siatkę. Po kilkunastu sekundach zorientowałam się, o co chodzi. Jakieś 150 metrów ode mnie, w głąb pól wprowadzili się jacyś nowobogaccy prostacy, którzy na urodziny gospodyni nakupili fajerwerków i petard w ilościach masakrycznych, bo w sumie nawalanka trwała dobre 20 minut. Zanik się to skończyło, złapałam latarkę i za Ponczkiem do lasu, ale okazało się, że był na działce, tylko schował się biedak w tujach przy ogrodzeniu. Jak zobaczyłam, że jest, jak stałam, w kapciach i samej koszulce poleciałam do tych debili. Wrzasnęłam, ze mają natychmiast przestać, bo to jest nielegalne, a oni, juz dobrze zaprawieni, że mają to w dupie i mam sp...ć. Grzecznie odpowiedziałam, że w takim razie sprawdzę na policji, czy mam rację. Wróciłam do domu, a za mną babsko od tych urodzin i próbuje mnie przekonywać, że mam ich zrozumieć, bo urodziny. Byłam tak wściekła, że jej powiedziałam, że jak się natychmiast nie zamknie i nie odejdzie od mojej furtki, to spuszczam psa (Nerutka miała na myśli, bo Kropy pewnie nikt by się nie przestraszył. I niesłusznie, bo z nich obojga, to właśnie Kropa jest bardziej chętna do atakowania). Oczywiście na policję zadzwoniłam. Właśnie przyjechali. Okazało się, że gdybym miała jeszcze jednego świadka, to ci ludzie zostaliby ukarani sądownie. Ale to im odpuściłam. Umówiłam się z panami policjantami, że ich pouczą i powiadomią, że mogą trafić przed sąd, jeśli jeszcze raz zrobią coś takiego.

Ponczek był bardzo przestraszony. Pewnie i Zośka, bo jeszcze do tej pory się nie pokazała (pewnie siedzi w szafie, ale w domu jest na 100%). Ale Ponczek był na dworze. Pierwszy raz, odkąd jest członkiem rodziny, nie zjadł całego obiadu. I mimo wczesnej pory, nie chce wychodzić na dwór. Siedzi w domu. Bardzo mi go żal, ale wcześniej prawie oszalałam ze strachu, że w panice mi się zgubi. Cały czas mam na uwadze, że jest Fiv dodatni, a stres może być tragiczny w skutkach. Tym bardziej, ze właśnie zamówiłam dopiero nową obrożę antystresową, starą ma już ze 6 tygodni i pewnie nie działa jak należy. Ale już jest chyba dobrze. Dojadł obiad.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lis 10, 2018 22:38 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

Oesu... Co za koszmar :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 126 gości