Femka pisze:Olat, Ty zdrajco Kto mi teraz wpłaci kaskę, jak piszesz o jakiejś biżuterii?
Alez wplaci Olat za udostepnienie posiadanych zdjec hyhy.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:Olat, Ty zdrajco Kto mi teraz wpłaci kaskę, jak piszesz o jakiejś biżuterii?
enig pisze:Kilkanaście razy dziennie po trzy łyżeczki mokrego przed podaniem rozdziabanego widelcem, czasami małe porcje suchego, rozgniecionego w moździerzu na pył. Mnie to nikt nie przebije. Moje Łaciate kocię miało długo srakę, sytuacja się teraz w miarę ustabilizowała ale wolę dmuchać na zimne. Właśnie muszę wetki zapytać czy dalej ten cyrk robić. Szczególnie z suchym bo wcześniej jak kotka jadła a właściwie połykała suche to wymiotowała, stąd ten pomysł z moździerzem.
anulka111 pisze:enig pisze:Kilkanaście razy dziennie po trzy łyżeczki mokrego przed podaniem rozdziabanego widelcem, czasami małe porcje suchego, rozgniecionego w moździerzu na pył. Mnie to nikt nie przebije. Moje Łaciate kocię miało długo srakę, sytuacja się teraz w miarę ustabilizowała ale wolę dmuchać na zimne. Właśnie muszę wetki zapytać czy dalej ten cyrk robić. Szczególnie z suchym bo wcześniej jak kotka jadła a właściwie połykała suche to wymiotowała, stąd ten pomysł z moździerzem.
Moj Gucio mial problem z jelitami gdy byl maly......sluzyl mu intestinal gastro......potem jak podrosl to juz bylo ok.....ale on byl tez zarloczkiem i problem z sraka pojawil sie z przezarcia i potem byl wrazliwy jelitowo......zle reagowal na zmiane karmy
anulka111 pisze:Femka pisze:Olat, Ty zdrajco Kto mi teraz wpłaci kaskę, jak piszesz o jakiejś biżuterii?
Alez wplaci Olat za udostepnienie posiadanych zdjec hyhy.
Femka pisze:Dzięki. Po kilku latach przerwy postanowiłam wrócić do bazgrolenia. Na razie jestem na początku rozgrzewki. Trochę wody w Wiśle jeszcze upłynie, zanim rozruszam pióro.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości