W związku z brakiem ofert kupna foch.
Ale mam jeszcze pytanie. Ile razy dziennie karmicie swoje koty? Chodzi mi o przypadki, gdy zasrańce mają dostęp do chrupków. Ja daję na śniadanie pół malutkiej puszeczki mokrego, na obiad michę mięcha (cycek kurzy) i na kolację znowu mokre z puszki. Ostatnio Szczypiorki wreszcie zaakceptowały (chyba już na dobre) puszki dobrej jakości. Wcześniej tylko gourmet albo felix, teraz, już od około pół roku, wcinają ładnie miamora, applows, a ostatnio pasztety carnilove, podobno bardzo dobrej jakości (sądząc po cenie, to żarcie jest z krowy karmionej czystym złotem
). Ale plan mam taki, żeby dzienną dawkę rozłożyć na dwa posiłki (śniadanie i obiad) i nie dawać im już kolacji.
I tu włąśnie prośba o to, żebyście się podzieliły swoimi doświadczeniami.
A może ktoś coś wie o tej karmie carnilove? Świetną rekomendację dostałam w sklepie zoologicznym przy lecznicy, a lecznica jak najbardziej przyjazna.
EDIT:
uwagi na temat braku fotek zauważyłam i z przyjemnością pokażę zwierząsia. Prawdopodobnie jutro.