Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta-głodzić nie głodzić? :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 19, 2018 7:39 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Czymię :D
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 9955
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Czw kwi 19, 2018 8:49 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Już po spacerku. Siedzi dziad jeden, pasożyt, na tarasie. Ale zabrać się do domu nie daje. Przed wyjściem pokażę mu miskę :lol:


Jak on się wyrywał na dwór. Nie wyobrażacie sobie. Przez ostatnie dni wył przy szybie tarasu.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw kwi 19, 2018 10:09 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Pragnal slonka :smokin:

Moj Rys probuje egzekwowac ode mnie wypuszczanie wieczorem na balkon......noc to wg niego tez wieczor......o polnocy zapowiedzialam oskubanie ogona jesli syreny pod drzwiami nie wylaczy cwaniaczek.....wylaczyl.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101734
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw kwi 19, 2018 10:34 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Femka pisze:
Olat pisze:
Maryla pisze:
Femka pisze:bo musiałabym mu futerko czesać codziennie ...


aż strach czytac dalej :roll:
codziennie karmic ....
codziennie czyscic kuwetę ...
codziennie zmieniać wodę ....
codziennie przescielac legowiska ...
:roll: :roll:

Gehenna Femki aż mi łzy z oczu wycisnęła :placz:

chcesz o tym pogadać? :evil:

Oczywiście. Wiesz, terapeutyczna możliwość wygadania się życzliwej osobie jest bezcenna w tak trudnej sytuacji, jak Twoja. :aniolek:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39231
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw kwi 19, 2018 12:04 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Kciuki. Kurcze, on nie da radu sforsowac ogrodzenia, nie? A gdyby go tak zapalikowac na sznurku?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84524
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw kwi 19, 2018 12:06 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Femka pisze:Już po spacerku. Siedzi dziad jeden, pasożyt, na tarasie. Ale zabrać się do domu nie daje. Przed wyjściem pokażę mu miskę :lol:


nie ma to jak mały szantażyk :wink:
ale :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw kwi 19, 2018 19:58 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

zuza pisze:Kciuki. Kurcze, on nie da radu sforsowac ogrodzenia, nie? A gdyby go tak zapalikowac na sznurku?

Kota, który całe życie spędził na wolności?
Siedzi na działce. Wychodzi, a potem wraca pod drzwi tarasowe. Musi wiedzieć, że może wychodzić, żeby przede mną nie uciekał.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)


Post » Czw kwi 19, 2018 21:18 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Koral jest kotem, który też był wychodzący, a ja po przeprowadzce na wieś zamykałam go, żeby nie szwendał się po nocy. Pewnego dnia Koral się wymknął i uciekł na zawsze. Zamieszkał na działkach 300 m od mojego domu. Nigdy nie wrócił i nie dał się sprowadzić.


EDIT: od tego czasu wszystkie Szczypiorki wychodzą zawsze gdy chcą, za wyjątkiem czasu, gdy nie ma mnie w domu albo gdy idziemy spać.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw kwi 19, 2018 21:23 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

O. U mnie Mamysz też wychodziła - jak była tymczasem, to nie miała pozwolenia, jak została rezydentką, to dostała zezwolenie, bo bardzo, bardzo chciała. I tak ją to ucieszyło, że się przeniosła do sąsiadki na stałe :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt kwi 20, 2018 5:38 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Femka pisze:Koral jest kotem, który też był wychodzący, a ja po przeprowadzce na wieś zamykałam go, żeby nie szwendał się po nocy. Pewnego dnia Koral się wymknął i uciekł na zawsze. Zamieszkał na działkach 300 m od mojego domu. Nigdy nie wrócił i nie dał się sprowadzić.

Nie znałam tej historii. Nie sądziłam, że taki scenariusz jest w ogóle możliwy 8O
Czuję, że Pyza mogłaby zachować się podobnie, gdybym oddała ją do domu niewychodzącego.
Ma w sobie dużo niezależności :)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob kwi 28, 2018 7:38 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

No i mamy prawdziwy problem. Z Ponczkiem mianowicie.
Ten kotek pamięta, że kiedyś był wolnożyjący i teraz domaga się oddania mu wolności. Przejawia się to w tym, że niechętnie w ogóle wraca do domu. Całe dnie spędza na działce. Zdarzyło się również, że nie dał się złapać na noc.
Jedyne, co mogę zrobić, to przekonać go, że z mojej strony nic mu nie grozi. Przestałam go ganiać i zmuszać do powrotu na noc. Otwieram drzwi, gdy siada pod nimi, wtedy wchodzi. Osiągnęłam tyle, że nie ucieka przede mną, gdy jest na dworze. Na razie nie przyłapałam go na wychodzeniu za działkę, ale nie mam złudzeń, że pewnego dnia przestanie mu ona wystarczać. Mogę albo go zamknąć i ryzykować powtórkę z Korala albo pozwolić mu spędzać na zewnątrz tyle czasu, ile chce i zaakceptować jego wolę albo oddać go do Fundacji.

Trzecia opcja jest dla mnie nie do przyjęcia, ale to Fundacja musi podjąć decyzję, a ja się muszę podporządkować.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob kwi 28, 2018 10:46 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

to masz dylemat
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54144
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob kwi 28, 2018 11:02 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Femka, a on jest łasuch na żarcie?
Jak tak to spróbuj przy każdym spotkaniu w ogrodzie podrzucić mu jakiegoś smaczka. Tak w ramach "zagadania" hej kocie, mam coś dobrego, zobacz, ale nie próbuj go głaskać jak nie ma życzenia, nawet nie zbliżaj się za mocno, smaczka możesz podrzucić pod pyszczek
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob kwi 28, 2018 11:08 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa, Ziuta- Gruby już w domu :)

Jestem z nim już na etapie, że on przede mną nie ucieka. Już wie, że siłą go nie zgarnę. Dylemat dotyczy tylko tego, że nie będę w stanie do końca kontrolować, gdzie łazi. Z Menelem było inaczej. Po 1,5 miesiąca w zamknięciu wychodził poza działkę przez jakiś czas, a potem przestał się oddalać. Ale Menel nie miał zamiaru być dalej wolnożyjący. Może z Ponczkiem będzie tak, że jak już zobaczy, że może wszystko, sam zrezygnuje.

Ale muszę powiadomić fundację. Niech oni decydują.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości