U kotów sprawdzenie "w gościach", jak w przypadku psów, stosunku do innego zwierzęcia nic nie da, bo reakcje będą niemiarodajne. Tak jak napisała Marzenia, rzadko się zdarzają skrajne (miłość/agresja) zachowania. A i nie każdy dorosły kot lubi kocięta, co wychodzi po czasie. Tu trzeba by ryzyk-fizyk, przynosisz kociaka i czekasz (po kwarantannie) miesiąc-dwa-trzy, jak się Bagira będzie z tym czuć, czy ich relacje się poukładają, czy będą do siebie pasować charakterem.
Najbezpieczniejsze rozwiązanie, to po prostu zaoferować DT z opcją DS, mając na uwadze, by w razie niepowodzenia odseparować koty tak, aby malec mógł zostać u Ciebie do czasu znalezienia domu stałego, brońborze, nie przerzucać go w te i nazad.
W czteropokojowym mieszkaniu to dało, by się zrobić
PS masz chyba bardzo fajną teściowa, Jej słowa są takie miłe!