Drops.

No bez przesady

kwiryna pisze: Dropsiku- dobrze, ze jestes

Dzięki i jeszcze raz dzięki, Kureczko. Okropecznie się cieszę, że Duża Czarna nie obraziła się za Małą Czarną

Drops.

morelowa pisze:I Ty i Mery nie powinnyście się przejmować - założyć, że nie zawsze wszyscy muszą nas lubić i nie zawsze wszyscy wszystkich rozumieją.
Za ileś lat będziesz miał duży staż forumowy.

Dziwne, że sobie nie życzy. Wczoraj to zaakceptowała, pytałam na pw, czy mogę przekazać pieniądze konkretnemu dt.

No, tak zrozumiałam ostatni post Kropki z ...
Spoko, koty nie zginą , są zaopiekowane i dofinansowane, z rzeczywiście może się kasa nawet najmniejsza przydać komuś innemu.

Doczytałam jej wypowiedź. No cóż, dawać i prosić to za dużo naraz. Ja rozumiem sytuację Kropki. Rozumiem, że ma nerwy na wierzchu. Ale nie wie (bo niby skąd i po co), jakie MY mieliśmy przejścia i czy aby nie wiemy (a nie tylko domyślamy się), co przeżywa.

ewkkrem pisze:Przykre, MaryLux. Ja już boję się cokolwiek na ten temat pisać.
Ja już boję się cokolwiek pisać na jakikolwiek temat na jakimkolwiek wątku, żeby nie prowokować.
Staram się milczeć, odpowiadam tylko.
Ewkkrem.

Ja się już nie boję. 12 lat na forum (no, prawie 12 - tak czy owak o 2 lata więcej niż osoba odrzucająca pomoc) nauczyło mnie olewania pewnych rzeczy.

Chikita pisze:Ja nie wiem o co chodzi. Przeglądam Wasze zdjęcia na, których koty leżą rozwalone w doniczkach albo w innych dziwnych pozach i stwierdzam, że moja nie jest normalna. Ona do doniczki nie wejdzie tylko balansuje na krawędzi.

Zazdroszczę takiego kota.

A moment ! Dropsie kiedy wpadasz sprzątać ze swoją ? Obiecała mi, a teraz przeprowadzka to Twoja Duża się przyda jak nic