Strona 84 z 100

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Pon paź 15, 2018 15:08
przez gatiko
Hahahaha ;-)U mnie np. Ciastusia lubi konserwy rybne, a Biszkopcik już niekoniecznie.
Jak Fil nie zje, to sama zjesz. To w proszku jest. Dla człowieków takie samo się je, jak dla kotełów.
Nie pamiętam czy jechało rybą... ale mój Biszko, co "nie przepada"za rybami, zjadał.

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Pon paź 15, 2018 15:08
przez zuza
Ja?
Hm... pomysle :ryk:

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Pon paź 15, 2018 17:06
przez gatiko
Nom :)
Kurczę, nie mow,że nie bolą Cie stawy 8O Pozazdrościć :ok:

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Wto paź 16, 2018 5:35
przez Ewa JANCZUK
Witaj Zuza,
przypominamy się i od razu mały interesom.
Mam takie kocie dzieci do oddania w dobre ręce.

Obrazek


Mają 6 tygodni. Są zdrowe.
Może znajdą tu domek.

Pozdrawiamy
TELLK

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Wto paź 16, 2018 8:59
przez zuza
Jakie pieknoty! MOge zrobic ogloszenie na fejsa? Tylko potrzebuje jakis kontakt do Ciebie, tu na forum tez by sie przydal watek.

Stawy mnie jakos szczegolnie nie bola, tfu, tfu, jeszcze mi tegop brakowalo ;P

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Wto paź 16, 2018 9:10
przez Ewa JANCZUK
Kontakt może być tylko przez forum, bo nie chciałabym podawać numeru telefonu.
Chodzę teraz na rehabilitację przez 2 tygodnie i będę miała dobry zasięg.
Tam gdzie teraz jestem, od miesięcy nie mamy zasięgu dla Internetu.

Kotki muszą być jeszcze przy mamie 2-3 tygodnie.
A potem oddamy TYLKO w polecone ręce.

Powiedz co z Twoimi stawami ?
Ostatnio nie czytałam wątku, bo brak zasięgu.

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Wto paź 16, 2018 9:14
przez zuza
Z moimi stawami nic, to Filek ma zwyrodniale bioderka :)

Jak szukaja domu tylko przez forum to tez watek trzeba, nie ma wyjscia...

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Wto paź 16, 2018 9:14
przez zuza
Albo mail jako kontakt?

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Wto paź 16, 2018 14:22
przez gatiko
zuza pisze:Jakie pieknoty! MOge zrobic ogloszenie na fejsa? Tylko potrzebuje jakis kontakt do Ciebie, tu na forum tez by sie przydal watek.

Stawy mnie jakos szczegolnie nie bola, tfu, tfu, jeszcze mi tegop brakowalo ;P

Buahahaha, przepraszam Cię. :mrgreen: :ok:

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 12:20
przez Ewa JANCZUK
Biedny Filek.
Pewnie teraz na jesieni doskwierają mu bardziej.
Czym go leczysz?

Co do moich kotków, to podam swoje namiary, jak się znajdą chętni do adopcji.

Zuza, może Ty będziesz zachęcać znajome osoby.
Jeśli nikt się nie znajdzie, to zostaną u nas jako dzikie koty.

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 12:32
przez zuza
Ze znajomymi klopot, bo albo zakoceni albo z alergiami...

Znalezienie domu bez watku czy ogloszen moze sie okazac bardzo trudne :( ale moze sprobuje na fejsie?...


Filut dostal 4 dni srodek przeciwzapalny i przeciwbolowy, a teraz dostaje arthrovet.

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 13:47
przez morelowa
A jak/gdzie te kotki można zobaczyć? Bo ten link... jakiś taki.. nie pokazuje.
Pytam z ciekawości, bo nie znam nikogo kto by chciał przygarnąć, natomiast kilka takich, które szukają domów.

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 13:58
przez zuza

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 14:18
przez morelowa
Śliczne! Jak to kotki.. :)
Bez usilnego ogłaszania gdzie się tylko da, nie widzę szans na adopcję. Szczególnie przy tej ilości kociąt szukających domów. I tylu ogłoszeń.
Na forum znaleźć dom? hmmm... - jakiś wyjątkowy przypadek musiałby zaistnieć.
Niechby choć osobny wątek założyć ze zdjeciami, opisami, w tym skąd sie wzięły, coś o charakterkach malutkich... itp., aktualizowany na bieżąco...

Re: tom 9. Filemona. Szokujące dobre wyniki

PostNapisane: Pt paź 19, 2018 22:42
przez Ewa JANCZUK
Jak zrobić, by było widać zdjęcie, a nie tylko link ?

Kotki jutro kończą 2 miesiące.
Jest 3 kawalerów: Jasio, Krzysio i Wojteczek
I jedna dziewczyna: Małgosia.
Zgadnijcie, które jest które !?

Ich mama, to dzika kotka-Szarotka, urodzona u mnie na tarasie i jako jedyna niewysterelizowana, bo zawsze zdołała nawiać.
Kotki są zdrowe, wesołe, powiedziałabym, że wręcz łobuzują.
Nie mają pcheł /żaden z moich dzikich kotów nie ma pcheł/.
Dziwne to trochę, bo zawsze kojarzyłam wiejskie koty z pchłami.
Już raz je odrobaczyłam.
Kotki jeszcze ssą mamę, ale jedzą już stałe jedzenie, piją mleko.
Najpierw dokarmiałam mlekiem dla kociąt w proszku. Teraz piją mleko 3.2%.

Szukam dla nich opiekunów bez szczególnych ogłoszeń, bo chcę, by trafiły do dobrych, odpowiedzialnych, polecanych ludzi.
W zeszłym roku do Warszawy pojechało 7 kotków, które znalazły cudowne domy.
Ale wszystko się kiedyś kończy.
Prawdopodobnie jeden kotek-Wojteczek pójdzie do ludzi, którzy 3 lata temu wzięli kotka i teraz namyślają się nad Wojtkiem.
Oby się powiodło.

Obrazek