Strona 72 z 100

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 20:08
przez Aia
Bo może piłki do innej dyscypliny :lol:

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 20:15
przez zuza
Hm. W tym domu nigdy innych piłek nie było... Najwyraźniej to błąd :)

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 20:29
przez morelowa
Ale on tak sam? W tę piłkę?
Trzeba boisko i grać z kotkiem!

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Pon cze 18, 2018 20:30
przez gatiko
Filu jest przepiękny :-) Jaki to dziobek zrobił ,że niby taki "ą , ę" :-) Cudny !
Ucałowania dla panicza :kotek:

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 10:20
przez klaudiafj
zuza pisze:Każda pora ma inne rytuały :) noszenie jest rano jak nie było długiego myziania w łóżku. Bo jak było to nie :ryk:

I noszę jak wracam z pracy. To zawsze. A wieczorem jest zaleganie na mnie.

W łóżku też.

Filut tak ustalił :!:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciągle bym calowala taki pyś :1luvu:

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 12:10
przez morelowa
Ciekawe czy byłby zachwycony.. 8)

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 12:50
przez zuza
Troche obcalowywania po glowce znosi, nie, zeby byl zachwycony :twisted: ale znosi. Zachwycony to jest, jak sie go myzia delikatnie po podgardlu. O tak... to kota rozaniela, rozmrucza i czasem az sie slini ze szczescia :1luvu:


Dobija mnie liczba zwierzasiow potrzebujacych pomocy. Chcialoby sie pomoc wszystkim a tu... dupa. I tak zawsze przekraczam to, co sobie umyslilam. I tak zawsze mam wyrzuty sumienia, ze nie wiecej... Czasem zaluje, ze w ogole wchodze na fejsa, na watki pomocowe. No ale z drugiej strony komus sie jednak pomoze, chciaz udostepni, moze dzieki temu cos sie dla kogos zmieni na lepsze...

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 20:58
przez zuza
Fil dzis wrabal pol kurzego cycka :1luvu: Jestem z niego dumna :)

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Wto cze 19, 2018 21:10
przez gatiko
zuza pisze:Fil dzis wrabal pol kurzego cycka :1luvu: Jestem z niego dumna :)

Ło matko ! jakby moje tak zjadły na twarz, to też byłabym dumna , jak paw co najmniej :smokin:

:201461

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Śro cze 20, 2018 7:12
przez zuza
Na dwa razy. Ale i tak!

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Śro cze 20, 2018 9:40
przez Aia
W sumie dobrze, że nie na raz, bo jeszcze by pękł :wink:
Brawo Fil :kotek:

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Śro cze 20, 2018 19:01
przez zuza
Dziś mysz dostała łapa 2 razy. Filut zjadł kurze serduszka!

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Śro cze 20, 2018 19:11
przez gatiko
Ależ dzielny Fil :-) Muszę go poprosić,żeby z moimi żuczkami pogadał w temacie :-) Może je przekona :201461 8)

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 8:40
przez Aia
Rozjada się ten nasz Filemon :D Kró bardzo lubił wątróbkę, niestety podroby bardzo Jego nie lubiły i dostawał po nich biegunki Obrazek

Re: tom 9. Filemon.

PostNapisane: Sob cze 23, 2018 8:49
przez zuza
No tak, takie rzeczy to nieszczescie... Filkowi po serduszkach nic nie bylo.

Dzis odkad wstalam ma do mnie jakis interes, ale ja go za bardzo nie kumam...