Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuza pisze:Wczoraj byłam na spotkaniu z najbliższymi koleżankami z liceum. Było super. I choc z jedną z nich widziałam sie ostatnio chyba z 15 lat temu, rozmawiało sie nam jak bysmy sie nigdy nie rozstawały na dłuzej.
Wróciłam do domu po 23.
Alez mnie wygawor czekał... Filut się skarżył i skarżył i miaukał. Musiałam go ponosić na rekach, poprzytulać, poprzepraszac i dopiero jakos mi wybaczył. Ale spał na mnie cała noc.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 314 gości