Strona 55 z 100

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Hej, sokoły!

PostNapisane: Pt maja 03, 2019 21:33
przez kwiryna
O matko, zawsze myślałam, że przy bialaczce sterydów nie wolno? Biedna Mulinka :( IBD ma Bagirka u MonikaMróz i chyba calkiem dobrze funkcjonuje.

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Powolutku

PostNapisane: Pt maja 03, 2019 22:10
przez zuzia96
Katia K. pisze:Przeszło przeszło, od tamtej pory problemów nie było. Dziś oddała pięknego "kłaczka", jak to u niej - grubości i długości kciuka.
Ale dowiedziałam się, że przy zaparciach, zatwardzeniu - zwał, jak zwał, można podawać ludzki" syrop z laktulozą, do tej pory wydało mi się, że jednak w przypadku kotów w tego typu problemach to tylko parafina. Choć w tym niedzielnym przypadku nawet nie mam pewności, że to zaparcie było.

Hej Kasiu, dawno mnie u Ciebie nie było :oops:
Laktulozę często podaję mojej jednej tymczasce, bo ma kłopoty z wypróżnianiem. Różnica między laktulozą a parafiną jest taka, że laktuloza rozrzedza złogi kałowe, a parafina powoduje poślizg. I jeżeli podaję to i to (a zdarzało się bo się zatkała), to zawsze najpierw laktulozę, a po kilku godzinach parafinę, nigdy odwrotnie. Tak mi tłoczył do głowy wet, kiedy groziło już otwieranie kota i robiliśmy wszystko, żeby tego uniknąć. Przy zaparciach laktuloza jest nawet skuteczniejsza od parafiny z tego właśnie względu, że rozrzedza złogi.

Ale dobrze że u Niuni już się nie powtórzyło, to najważniejsze. Buziaczki dla mojej pupilki <3 :201461 I cieszę się że Krzyś ma się nieźle :ok: u mnie Maksiu też ma się nieźle (w grudniu minął rok od operacji) i niech tak trwa jak najdłużej. Za chłopaków :ok:

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Hej, sokoły!

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 10:35
przez mir.ka
Katia K. pisze:Tą białaczką aż tak się nie zmartwiłam, my przecież mamy. Gorzej z tym IBD, wejdzie sterydoterapia, przy białaczce trzeba ostrożnie, ale zaufamy naszej wetce. Szczęście w nieszczęściu, że udało się we wtorek rano do niej trafić, przypadkiem, bo jechałyśmy do REXa "w ciemno". Zobaczymy, jak to się potoczy.


niedawno był załozony na miau wątek o kotach z IBD, bo jest ich trochę

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Hej, sokoły!

PostNapisane: Śro maja 08, 2019 11:45
przez Katia K.
Kilka razy podchodziłam do tego, żeby odpisać, ale albo mój internet znika, albo nie ma prądu, jak dzisiaj, albo strona miau nie chce się załadować, teraz też "muli", ale spróbuję wysłać post.
O IBD powoli sobie czytam, podesłałam też siostrze kilka linków. Na razie od niedzieli chyba Mulinka dostaje Encortolon, bezproblemowo to idzie. Dostały oczywiście rozpiskę, ile przez ile dni oraz zalecenia, na co zwracać uwagę, zobaczymy.
Najbardziej martwi mnie ten dodatni wynik testu na FeLV i tego koronawirusa, o którego wpływie na jelita też już strasznych rzeczy się naczytałam :(
Krzyś nasz nabrał się sterydów i to tych w iniekcji, dexafortów itp., ale o to mogę mieć pretensje tylko do siebie, że nie doczytałam, nie drążyłam, nie obstawałam za powtórzeniem testu, wysłaniem krwi na PCR. Do weta konowała przecież pretensji nie będę miała :?

Wiesiu, chyba w jakimś wątku czytałam o Maksiu, pisałaś, to już tyle czasu minęło od operacji?? Coś ci lekarze za często straszą kiepskimi rokowaniami, np. Krzyś miał niekoniecznie przeżyć kilka miesięcy, no, rok, a już leci miesiąc 21.

Dowiedziałam się wczoraj, że nie żyje Jaletnik, schroniskowy kocurek, o którym tu pisałam. Powiem szczerze, że trudno mi się po tej informacji pozbierać, bardzo się przywiązałam do niego, choć przecież go nie widziałam. Podobno znaleziono go martwego na obchodzie. Taki marny koci los :(

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Śro maja 08, 2019 12:35
przez alessandra
Bardzo smutne wiesci u Was :(
Jaletnik [*] ..tak przykro,że musiał odejść w samotności, w schronie, to zawsze bolało mnie najbardziej :(

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Śro maja 08, 2019 15:47
przez jolabuk5
Biedak, nie doczekał lepszego losu :placz: Smutno strasznie.
Moja Sabcia ma chłoniaka i jest na sterydach w zastrzykach od wrzesnia...

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Pt maja 10, 2019 7:10
przez Katia K.
Ja też największy problem mam z tym, że odszedł w samotności i strachu.
Jak Czarnuszek ['] u Ciebie, Ola, ostatnio. Jak umierają dziczki.

Sterydy to nie jest jednoznaczne zło, wiadomo, że przy chłoniaku koty dostają, ale ordynowane z głową, a nie w ciemno, na szybko. Był moment, że Krzysiuniowi robiły się łyse placki na boczkach. Zastrzyk pomógł. Troszkę lepsze też oczy się zrobiły. Więc następny raz to samo, i następny, i następny. Moja wina, wiem, nie ma co ufać bezgranicznie. Na szczęście pomyślnym zrządzeniem losu musieliśmy z naszym eks-wetem się pożegnać.
Aktualny Krzyś:
Obrazek

EDIT Sabcia tak długo zmaga się z chłoniakiem? Kciuki za nią! Moje jedyne bezpośrednie zetknięcie się z tym świństwem to przypadek naszej Koty, pojawił się ni stąd ni zowąd i zabił ją kilka dni po diagnozie.

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Pt maja 10, 2019 10:05
przez jolabuk5
Dziękuję za kciuki :1luvu:
Sabcia

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Pt maja 10, 2019 10:58
przez alessandra
Katia K. pisze:Ja też największy problem mam z tym, że odszedł w samotności i strachu.
Jak Czarnuszek ['] u Ciebie, Ola, ostatnio. Jak umierają dziczki.

Sterydy to nie jest jednoznaczne zło, wiadomo, że przy chłoniaku koty dostają, ale ordynowane z głową, a nie w ciemno, na szybko. Był moment, że Krzysiuniowi robiły się łyse placki na boczkach. Zastrzyk pomógł. Troszkę lepsze też oczy się zrobiły. Więc następny raz to samo, i następny, i następny. Moja wina, wiem, nie ma co ufać bezgranicznie. Na szczęście pomyślnym zrządzeniem losu musieliśmy z naszym eks-wetem się pożegnać.
Aktualny Krzyś:
Obrazek



na szczęście
Krzyś bardzo ładnie wygląda , amma nadzieję,ze i czuje się dobrze , to najważniejsze :ok:

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Pt maja 10, 2019 10:59
przez alessandra
jolabuk5 pisze:Dziękuję za kciuki :1luvu:
Sabcia


od nas tesz som oczywista Tuliś :ok: :ok: :ok:

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Nie maja 12, 2019 17:50
przez gatiko
Ojej... smutne wieści :cry: (*) Jaletnik , kotełku <3

Krzyś cudeńko, paczam i gadam do siebie :mrgreen: Całusy i mizianki.

Mulinka, dziewczynko dzielna, kciuki mocne, mocne. Za zdroweczko :1luvu: :201461

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Wto maja 14, 2019 6:20
przez Katia K.
14.5.2011 -> pierwszy dzień w domu, nie pod śmietnikiem czy w szpitalnej klatce:
Obrazek
maj 2012 -> już na prawach rezydenta, fajny misiek ze mnie się robi:
Obrazek
maj 2013 -> wyprany, czyściutki, ale czy na pewno wszystko gra...:
Obrazek
maj 2014 -> po pierwszych incydentach chirurgicznych (podcinanie ucha):
Obrazek
maj 2015 -> względny spokój - cisza przed burzą...:
Obrazek
maj 2016 -> uszu brak, oczy fatalne, co to będzie...:
Obrazek
maj 2017 -> czas "diagnoz", coraz bliżej do operacji:
Obrazek
maj 2018 -> białaczkowy Jurand z Lublina:
Obrazek
maj 2019 -> ciągle jestem z Wami:
Obrazek

Dziś rocznica pewnych zdarzeń,
Ósma. Jak tradycja każe,
Chciałbym uczcić tę sobotę,
Gdy się stałem "domnym" kotem.
Wcześniej domu, cóż, nie miałem,
Powiem więcej: nie wiedziałem,
Że go można mieć. A zatem
Trwałem zimą, wiosną, latem
I jesienią - w bezdomności,
Obijałem kocie kości
Po kominach i śmietnikach...
Teraz w kościach nieco strzyka,
Marniej słyszę, gorzej widzę
(Braku oka się nie wstydzę,
Co tam oko, gdy na szali
Życie – lekarz je ocalił.),
Więcej śpię i odpoczywam –
To już starość się nazywa?
Ale nadal żyję! Skrobnę
Czasem dla Was rymy drobne,
Oto one, wiersz na dziś,
Poczytajcie. Wasz kot Krzyś.

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. To już OSIEM lat!

PostNapisane: Wto maja 14, 2019 9:04
przez taizu
Krzysiu, Tobie i Dużej gratulujemy takiej solidnej rocznicy udomkowienia! :piwa:
Dobrego zdrowia wszystkim!

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Jaletnik [']

PostNapisane: Wto maja 14, 2019 9:38
przez jolabuk5
Katia K. pisze:14.5.2011 -> pierwszy dzień w domu, nie pod śmietnikiem czy w szpitalnej klatce:
Obrazek
maj 2012 -> już na prawach rezydenta, fajny misiek ze mnie się robi:
Obrazek
maj 2013 -> wyprany, czyściutki, ale czy na pewno wszystko gra...:
Obrazek
maj 2014 -> po pierwszych incydentach chirurgicznych (podcinanie ucha):
Obrazek
maj 2015 -> względny spokój - cisza przed burzą...:
Obrazek
maj 2016 -> uszu brak, oczy fatalne, co to będzie...:
Obrazek
maj 2017 -> czas "diagnoz", coraz bliżej do operacji:
Obrazek
maj 2018 -> białaczkowy Jurand z Lublina:
Obrazek
maj 2019 -> ciągle jestem z Wami:
Obrazek

Dziś rocznica pewnych zdarzeń,
Ósma. Jak tradycja każe,
Chciałbym uczcić tę sobotę,
Gdy się stałem "domnym" kotem.
Wcześniej domu, cóż, nie miałem,
Powiem więcej: nie wiedziałem,
Że go można mieć. A zatem
Trwałem zimą, wiosną, latem
I jesienią - w bezdomności,
Obijałem kocie kości
Po kominach i śmietnikach...
Teraz w kościach nieco strzyka,
Marniej słyszę, gorzej widzę
(Braku oka się nie wstydzę,
Co tam oko, gdy na szali
Życie – lekarz je ocalił.),
Więcej śpię i odpoczywam –
To już starość się nazywa?
Ale nadal żyję! Skrobnę
Czasem dla Was rymy drobne,
Oto one, wiersz na dziś,
Poczytajcie. Wasz kot Krzyś.

Krzysiu, jaki fajny wierszyk! Życzymy Ci jeszcze wielu lat w zdrowiu i szczęściu domciowym! :1luvu: :201461 :birthday: :balony: :catmilk: :cat3: :torte: :201440 :201430 :201479 :201492
Sabcia i reszta

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. To już OSIEM lat!

PostNapisane: Wto maja 14, 2019 12:22
przez alessandra
Najpiękniejsze życzenia dla mojego ulubionego Misia Krzysia :1luvu:
Wielu, wielu słonecznych , dobrych dni , tyle razem przeszliście,że nie podobna, aby sie łza w oku nie zakręciła <3 wszystkiego najlepszego od nas :201461

Obrazek