Strona 50 z 100

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 9:28
przez Erin
Oby do wiosny (Y)

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 16:48
przez alessandra
mir.ka pisze:
Katia K. pisze:O, faktycznie tak wyszło :wink: Nie, nie będę robić z siebie pańci, która cały czas pstryka słit focie swojemu pupilkowi ;)
Taki Krzyś z wczoraj. Dość biednie wyszedł. Nie powiem, że "na żywo" wygląda lepiej, bo nie wygląda:
Obrazek
:1luvu: :1luvu:


Dla mnie zawsze wygląda pięknie :1luvu: :1luvu:

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Wto lut 12, 2019 20:46
przez Atta
A u nas wczoraj śnieg sie zmył, a w nocy posypało świeżym :mrgreen: Tylko cienka ta pierzynka, a chciałoby się by była puchata, jako i Krzysio.

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 15:20
przez Katia K.
Ajajaj, my śniegu nie lubimy baaardzooo i prognozy wieszczące zakończenie sezonu bardzo poprawiają nam humor ;) Przez styczeń namachałam się szufelką i szuflą tyle, ile przez dobrych kilka ostatnich lat, ufff...

Synunio dziś oddał "honorowo" krew. Wyniki takie sobie. Po tych grudniowych bardzo dobrych, tym razem są średnie, najgorsze od mniej więcej lipca. Mocznik wzrósł (ale przy niższej niż poprzednio kreatyninie!), parametry czerwonokrwinkowe znów na dolnej granicy normy, a już były naprawdę ładne poprzednim razem. Ale nic to, mogło być gorzej przecież.
Obrazek
(nie widać tu, jaki jest chudziutki, schudł ostatnio znowu 20 dkg, waży teraz 3,70 kg)

I sama Niunia, tak sobie spali z Krzyśkiem "na wznak":
Obrazek

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 15:54
przez alessandra
a ja siem pytam, co kolega dostał w nagrodem, co? bo takiemu ludziowi to czekoladem dajom , nie? Tuliś

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 16:50
przez Katia K.
A tak, śniadanie zrobiła mamunia, jak już wróciliśmy, ale dopiero o 10:30, późno bardzo, żem był głodny.
Ale już znów głodny jestem, chociaż smaczek był w międzyczasie.

K.

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Pt lut 15, 2019 17:16
przez alessandra
Widzę,że Krzysiaczek przekąsza między posiłkami, czy apetyt jest :ok: a i jakies extra tulanko by się przydało za taką dzielność :ok: :1luvu:

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 8:00
przez Katia K.
Ciociu, ja to sobie myślę, że mamunia do smaczka coś mi dosypuje i niechętnie jem, ale chcę zrobić mamuni przyjemność i z kwaśną miną zjadam wszystko. Niuni i Chrapkowi myślę, że mamunia nie dosypuje, bo oni jedzą chętnie.
K.

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 9:08
przez Erin
Trzymaj się, Krzysiu! <3 :ok:
I pomyśl o Pączusiu.

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Sob lut 16, 2019 11:13
przez katarzyna1207
Katia K. pisze:Ciociu, ja to sobie myślę, że mamunia do smaczka coś mi dosypuje i niechętnie jem, ale chcę zrobić mamuni przyjemność i z kwaśną miną zjadam wszystko. Niuni i Chrapkowi myślę, że mamunia nie dosypuje, bo oni jedzą chętnie.
K.


Krzysiu, ja mam gorzej - moja "mamunia" to posuwa się do tego, że obraża moją kocią godność i siłom mi ciągle coś wpycha do pysia :evil: :evil: A jak jej się schowam to chodzi i mendzi [i]i tak cię znajdę[/i]... I nie pozwala mi gryźć Bubusia w tyłek :roll:
Miszczunio zniewolony

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Nie lut 17, 2019 9:39
przez MAU
Krzysiaczku kochany wszystkiego najkociego z okazji Światowego Dnia Kota - dużo,dużo zdrowia,samych słonecznych,radosnych i w dobrym samopoczuciu dni :ok: :ok: :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu:
Wszystkiego najkociego dla Niuni i Chrapka :1luvu: :201461 :201461 :1luvu:

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Pon lut 18, 2019 8:15
przez Katia K.
MAU, dziękujemy za życzenia :)
Mieliśmy jechać do schroniska, jak to ostatnio mamy w tradycji, ale zooplus ostatnio opornie współpracuje, poleciłam komuś sklep i czekam na swoje 250 punktów i czekam, i czekam... Tunel to 260 punktów, chciałam wziąć dla kotów ze schronu, ale muszę najpierw dostać te punkty. Ale pojedziemy, mam już parę ręczników od sąsiadki, jedną zabawkę, którą wzięłam poprzednio, będzie ten tunel.
Erin pisze:Trzymaj się, Krzysiu! <3 :ok:
I pomyśl o Pączusiu.

Trzymamy kciuki. Dawaj znać, jak się trzyma.
katarzyna1207 pisze:Krzysiu, ja mam gorzej - moja "mamunia" to posuwa się do tego, że obraża moją kocią godność i siłom mi ciągle coś wpycha do pysia :evil: :evil: A jak jej się schowam to chodzi i mendzi [i]i tak cię znajdę[/i]... I nie pozwala mi gryźć Bubusia w tyłek :roll:
Miszczunio zniewolony

A co wpycha, bo mi moja strzykawkę z syropkiem, choć odsuwam ją łapką, to pcha i tak. Mamunie są niereformowalne :roll: Trzymaj się kolego, czytałem, jakie straszne rzeczy z Tobą się dzieją.
K.

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Wiosna idzie...?

PostNapisane: Wto lut 19, 2019 16:12
przez mir.ka
Wiosna idzie....przynajmniej u nas, juz trzeci dzień w południe termometr pokazuje ponad 20 stopni ciepła 8O

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Wiosna idzie...?

PostNapisane: Wto lut 19, 2019 18:56
przez Atta
mir.ka pisze:Wiosna idzie....przynajmniej u nas, juz trzeci dzień w południe termometr pokazuje ponad 20 stopni ciepła 8O

Taaa niestety... Rozumiem, że oczy się cieszą, ale ciała zaczynają chorować :P Zrobiło się na tyle ciepło,że trudno dopasować wierzchnie okrycie, a jeszcze gdy wchodzi się do urzędów, przychodni, a nawet sklepów pot człowieka oblewa. Ja już odczuwam tego konsekwencje, coś mnie złapało :? Zresztą choruje cały mój dom i u kuzynki wszystkich wzięło, a teraz znajoma jęczy,że dziewczyny ze szkoły coś poprzewlekały, ją rozbiera i modli się,żeby mąż był na chodzie, bo im obsługi braknie. Wiosna.... bosssskooo :evil: Pozytywne jest tylko jedno: Koty nie zarażają się od nas :ok:

Re: Proszę Państwa, oto Krzyś. Zimo, idź precz!

PostNapisane: Wto lut 19, 2019 18:59
przez Atta
Katia K. pisze:Synunio dziś oddał "honorowo" krew. Wyniki takie sobie. Po tych grudniowych bardzo dobrych, tym razem są średnie, najgorsze od mniej więcej lipca. Mocznik wzrósł (ale przy niższej niż poprzednio kreatyninie!), parametry czerwonokrwinkowe znów na dolnej granicy normy, a już były naprawdę ładne poprzednim razem. Ale nic to, mogło być gorzej przecież.
Obrazek
(nie widać tu, jaki jest chudziutki, schudł ostatnio znowu 20 dkg, waży teraz 3,70 kg)

Z góry Puchatek wygląda, jak sporawa mysz :mrgreen: Trzeba się cieszyć, tym co nam dają, choćby niewiele tego czasu jeszcze zostało....