Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Katia K. pisze:Iwona, akurat trafiłaś z tym "dzielnicowym gałganem", nazywamy Chrapka, bardzo pieszczotliwie: menel ze S..iej (nazwy ulicy wolę nie pisać, kto z Lublina, powinien się domyślić), bo stamtąd przyszedł jeszcze podczas budowy naszych bloków. A to jedno z miejsc w mieście, które ma taką sobie opinię - dla mnie niezrozumiałą, ale tak to już jest, w każdym razie tzw. meneli można tu spotkać
Krzyś czuje się dobrze, tak, jak pisałam, nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, co się z nim, w nim dzieje. Ostatnio tych "zapaści" nie zaobserwowałam, ale pilnuję, kiedy śpi u mnie na kolanach. Je sporo, tzn. normalnie, kombinuje, jak tu nie zjeść i tak zmiażdżonej na pył tabletki czy wspomagacza na wątrobę, pije dużo wody (więcej ostatnio). Powolutku.
kwiryna pisze:zdrówka dla owieczki, niech mu się te lepsze wyniki utrzymują jak najdłużej!
Katia K. pisze:Ola, tabletek zostało nam do Dnia Kota. Muszę powiedzieć, że Chrapek nie marudzi i pochłania całą mieszankę musiku Miamora z pyłem tabletkowym. Mam wrażenie, że jest podobnie, jak 2,5 roku temu z Zylkene. Chrapek jest jakby bardziej ospały, jeszcze częściej zapada w te swoje filozoficzne odrętwienia, kiedy leży i wpatruje się w jeden punkt na ścianie. A ataki i zaczepki nie ustały. Trudno, już widocznie taki jest.
Atta, a czego tu Pluszakowi zazdrościć? Chociaż w sumie chyba miłości mamuni. Im Krzyś bardziej pokrzywdzony, tym bardziej muszę go kochać. Chociaż naprawdę staram się nie faworyzować, no ale się nie da.
Są takie sytuacje, że Chrapek pogoni Krzysia, a on, uciekając w popłochu, natknie się na Niunię, która przywali mu łapą i jeszcze ugryzie w tyłek. Wcześniej Niunia zaczepiała go, żeby się z nią bawił chyba. Teraz wygląda to inaczej, niestety. Niunia też chyba odbija sobie na Krzysiu to, że ucierpi od Chrapka, bo on traktuje oba słabsze koty sprawiedliwie
Miały być opady marznącej mżawki, a nasypało grubą warstwę białego ... To nie miejsce, żebym tu pogodę opłakiwała.
Niunia nie mogła odpuścić. Chłopaki nie wystawili nawet paluszka, Chrapek niby podszedł do drzwi i zerknął, co Niunia wyprawia, a Krzyś nie przestał chrapać na fotelu.
Katia K. pisze:Krzyś meczy cały czas. Chodzi sobie po domu i pomekuje Ostatnio też grucha. Nie wiem czy uda mi się kiedyś nagrać "Mama, am!", co można usłyszeć przed posiłkami. Mogłoby się udać, bo oprócz mnie i Krzyśka nikt tego nie słyszał, więc nikt nie wierzy
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 302 gości