» Sob lut 05, 2022 8:45
Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Niunia ['] Chrapek [']
Dziewczyny, bardzo dziękuję za Wasze słowa. Jesteśmy w szoku oboje, to nie tak miało być.
Wszystko było normalnie, wstał jeszcze przed naszym budzikiem, poszedł do kuwety, powyglądał przez okno, kiedy Krzysiek wstał, Chrapek przyszedł do mnie na łóżko i - jak zwykle - ugniatał mi brzuch. Odprowadził Krzyśka, ja wstałam, umyłam włosy, w kuchni wyjęłam mięso dla Chrapka z lodówki, nastawiłam wodę do zagotowania.
Chrapek zawył, rozjechały mu się łapki i upadł.
Nie wiedziałam, co się dzieje, chciałam Chrapka podnieść, ale przelał mi się przez ręce. Krzysiek jeszcze nie pojechał, odśnieżał samochód, zawołałam go przez okno. Mieliśmy nadzieję, wrzuciłam jakieś ciuchy na siebie, włosy pod czapkę, Chrapka w kocyk i pojechaliśmy do całodobówki. Lekarka stwierdziła zgon. Chyba już martwego Chrapka w tym kocyku wyniosłam z domu. Ale mieliśmy nadzieję.
Czekam na protokół z sekcji, zleciliśmy na UP. Mam wstępne informacje, to była niewydolność krążeniowo-oddechowa. Ale organizm był wyniszczony. Nerki, trzustka, serce. Nie o wszystkim się wie. Jeszcze zanim umarła Niunia, Chrapek przestał wskakiwać nawet na niską wersalkę. Dostał Gabapentynę. Po tygodniu, jak już Niuni nie było, lekarz obejrzał Chrapka konkretnie, stawy były napuchnięte, kolana, łokcie, biodra. Dostał nowość, Solensię, żeby nie "walić" sterydem, Chrapek przecież od 2,5 roku miał stwierdzoną PNN. Chrapeczek bardzo odżył po tym zastrzyku, zaczął zachowywać się NORMALNIE. Normalnie zachowywał się do ostatniej chwili.
Był, jaki był, łobuzował, bił Niunię i kiedyś Krzysia, ale przecież ten jego kręgosłup, nie dosyć, że z dodatkowym kręgiem, ze zwyrodnieniami, połamany ogon - to musiało boleć. Człowiek patrzył po ludzku i krzyczał, a to przecież nie była jego wina, pewnie jakoś ten swój ból chciał odreagować. Nie wiem.
Kochaliśmy Chrapka bardzo. Razem z Niunią ze mną zamieszkał, w ten sam dzień, teraz prawie razem mnie zostawili.
Mam Renalvet, jedno opakowanie nie otwarte, jedno otwarte, ale z dodatkowymi 3 kapsułkami - przełożyłam kilka z ostatniej buteleczki. I 10 kapsułek Gabapentyny, nie ruszony listek wzięty na zapas. Ktoś będzie chciał, proszę pisać, napiszę też w wątku na Pchlim Targu.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023
Zarejestruj się na
FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!