Proszę Państwa, oto Krzyś i Pozostali ['] a teraz Nemek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 06, 2020 6:45 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Katia K. pisze:Pożyczyliśmy aparat, bo aż szkoda nie uwiecznić tego, co nasze parkowe wiewiórki wyczyniają. Widziałam jednocześnie 7, ale może być więcej, niedawno wyszedł drugi tegoroczny miot. Wtedy nie było czym nakręcić, zresztą stałam zamurowana, zszokowała mnie ta liczba. Taki filmik, kiedy 5 sztuk gania się wokół pnia, 3 wielkości: dorosła, majowa i miniaturki - to byłaby gratka ;)
Tu próbka, wiewiórki i "kaczka", czyli młody grzywacz, który też się załapał:
https://www.youtube.com/watch?v=N9jjoL1Cm8w
A tu Niunia z Chrapkiem:
https://www.youtube.com/watch?v=YCib47e4tfw
Strasznie żałuję, że nie mieliśmy tego aparatu, kiedy Synunio żył. Byłyby filmiki z prawdziwego zdarzenia, a nie 7, 8-sekundowe, bo tylko takie potrafi "nakręcić" mój przedpotopowy telefon :(


Fajnie masz mogąc z bliska obserwować wiewiórki i to w takiej ilosci.

Koty pełen luz :1luvu: :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72512
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sie 06, 2020 10:06 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Katia K. pisze:Pożyczyliśmy aparat, bo aż szkoda nie uwiecznić tego, co nasze parkowe wiewiórki wyczyniają. Widziałam jednocześnie 7, ale może być więcej, niedawno wyszedł drugi tegoroczny miot. Wtedy nie było czym nakręcić, zresztą stałam zamurowana, zszokowała mnie ta liczba. Taki filmik, kiedy 5 sztuk gania się wokół pnia, 3 wielkości: dorosła, majowa i miniaturki - to byłaby gratka ;)
Tu próbka, wiewiórki i "kaczka", czyli młody grzywacz, który też się załapał:
https://www.youtube.com/watch?v=N9jjoL1Cm8w
A tu Niunia z Chrapkiem:
https://www.youtube.com/watch?v=YCib47e4tfw
Strasznie żałuję, że nie mieliśmy tego aparatu, kiedy Synunio żył. Byłyby filmiki z prawdziwego zdarzenia, a nie 7, 8-sekundowe, bo tylko takie potrafi "nakręcić" mój przedpotopowy telefon :(


cudne rudzielce :1luvu: nie wiedziałam rudych wiewiórek od wieleu lat :( u nas , jesli w ogóle sa , to te czarne

Chrapek luźny zwis letni :ryk:
super filmiki, pozwoliłam sobie subskrybować Twój kanał :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 06, 2020 10:25 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Ja też rudych wiewiórek daaawno nie widziałam, ale zastanawiam się skąd się u Was Olu wzięły te czarne. Przecież one w Polsce nie występują w naturze. Może ktoś hodował i wypuścił?

A filmiki świetne :ok:
No i te wyluzowane koty :1luvu:
Niunia przypomina mi moją staruszkę Klarę.

Aha, jeszcze zachwyciłam się balkonem z taką fajną galeryjką :)
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Czw sie 06, 2020 11:56 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

magdalena99 pisze:Ja też rudych wiewiórek daaawno nie widziałam, ale zastanawiam się skąd się u Was Olu wzięły te czarne. Przecież one w Polsce nie występują w naturze. Może ktoś hodował i wypuścił?



Pojęcia nie mam. Futerko mają takie nie całkiem czarne, raczej bardzo ciemny szary z czarnym, są chyba mniejsze od rudych. Widziałam także takie w górach jak hasały po drzewach nie bojąc sie wcale :) ale rudych nie widziałam dawno :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 06, 2020 14:50 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

a u mnie są rude, ale nie w takich ilościach, widuję 1-2
więcej to widziałam w Zakopanem w okolicach Strążyskiej
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72512
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sie 07, 2020 7:16 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Zdarzają się brunatne wiewiórki, chociaż chyba jednak najbardziej znane są te rude. Krzysiek spotkał taką "czarną" w Chełmie na terenie ogródków działkowych.
U nas w Parku długo rudzielców nie było, w sierpniu 2018 pojawiła się jedna, w styczniu zniknęła, wróciła w lecie, a potem, w czasie choroby Synunia, pojawiła się druga. No i mamy przychówek ;) Te maleńkie, które pojawiły się kilkanaście dni temu, jeszcze słabo sobie radzą, ale te starsze to już "stare wygi". Mam nadzieję, że paru sąsiadów, którzy, o dziwo, rzucają im teraz orzechy, równie chętnie będą to robić zimą...

Ale mam jeszcze jedną historię dla Was. W zeszły czwartek między 15:30 a 16 słyszę dziecięce krzyki pod balkonami. Jestem niestety przewrażliwiona po różnych "akcjach" związanych z moimi poidełkami, które teraz, kiedy są wiewiórki, zdają się być jeszcze bardziej potrzebne. Wybiegłam więc na balkon, a tam czwórka kilkuletnich braci z drugiej klatki wymachuje patykiem i wrzeszczy: padalec! padalec! Na co ja wrzeszczę: nie zabijajcie go, już biegnę z pudełkiem! Nietrudno było się zorientować, że "padalec" to tak naprawdę zaskroniec, oczywiście. Chłopaki uciekli (wiem z relacji Krzyśka, który na szczęście wyjątkowo wcześnie wrócił wtedy do domu), ja chwyciłam pudełko po butach i pobiegłam na dół. To był młody osobnik, ale już dosyć spory. Babcia chłopaków, ich ojciec i oni sami obserwowali wszystko z balkonu. Chyba chłopaki mieli jednak pietra, że zrobili mu krzywdę: zamiast uciekać, wąż zwisał mi bezwładnie w ręku, leciutko machał końcem ogona, wysuwał co jakiś czas język, miał wytrzeszczone oczy i... okropnie śmierdział. Chłopaki zobaczyli z balkonu, że poluje na żabę i zbiegli na dół, żeby mu to uniemożliwić... Chcieli utłuc węża, bo ten polował... Krzyśkowi kazałam zadzwonić do naszego Rexa i zapytać, czy przyjmą nas z zaskrońcem. Biedak w tym pudełku prawie się nie ruszał. Wróciłam szybko do domu, żeby się przebrać, wziąć maseczkę, pudełko z wężem stało kilka minut w przedpokoju. Kotów, o dziwo, nie zainteresował dziwny zapach... smród :wink: Ładujemy się do samochodu. A zaskroniec... odżył. Ledwo go złapałam, bo chciał zwiać z pudełka (dobrze, że nie stało się to w domu, wyobraźnia podpowiada mi demolowanie kuchni w celu wyciągnięcia węża zza szafek ;)). No i zamiast do gabinetu wet, podjechaliśmy pół km dalej nad rzekę i wypuściliśmy go na skarpie.
Dopiero kiedy wróciliśmy, przeczytałam w Wikipedii, że zaskrończyk tak się zachowuje w sytuacji zagrożenia: udaje martwego. Ta bezwładność, wytrzeszcz, w końcu - okropny smród wypuszczony z kloaki, mają odstraszyć albo raczej - odstręczyć drapieżnika. Mnie? Chyba chłopaków z kijem :(
Rozpisałam się, ale bardzo mnie ta historia poruszyła. Wiem, jakie są dzieci u nas, ba - jacy są ich rodzice. Boję się o zwierzęta tutaj. Wczoraj był jeż. Zdarzają się żaby (trawne), zaskrońca, tylko połowę mniejszego niż ten sprzed tygodnia już ratowałam, to było w maju 3 lata temu.
To ten maluch sprzed 3 lat, teraz nie zrobiłam, o zgrozo! zdjęcia ;)
Obrazek

Magda, balkon trudny do osiatkowania, marzy mi się zwykła, prostokątna w rzucie loggia. Bo to nasze nie jest ani ładne, ani praktyczne, powiem szczerze. Ale nie zawsze można sobie wybrać (to TBS).

Ola, ja na to konto YT wstawiam filmiki zwykle niepublicznie, żeby Wam tutaj pokazać, ewentualnie wysłać mamie mailem. Nie wiem, czy można zobaczyć te, które wcześniej wstawiałam? Są to głównie koty, kręcone w lepszej lub gorszej (z naciskiem na: gorszej) jakości ;)
Ostatnio edytowano Pt sie 07, 2020 8:56 przez Katia K., łącznie edytowano 1 raz
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 07, 2020 7:21 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

To ten maluch sprzed 3 lat, teraz nie zrobiłam, o zgrozo! zdjęcia ;)
Obrazek

wcale nie taki maluch 8O
muszę poczytac jakie one są duze
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72512
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sie 07, 2020 8:48 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Z filmu o przyrodzie Wielkiej Brytanii dowiedziałam się że zaskrońce śmierdzą, więc to normalne. :)
Fajnie że go uratowałaś. :D :ok:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34186
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt sie 07, 2020 9:04 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Aż wstyd, że tego nie wiedziałam :oops: zamiast wydzwaniać po wetach, od razu podjechalibyśmy ten kawałeczek nad rzekę. Za to pamiętałam, że zaskrońce dobrze pływają i rzeczywiście, sporo jest filmów z takim płynącym wężem.
Ten smród jest straszny, naprawdę. Taka trochę padlina. Ciężko mi było pozbyć się tego z rąk, jednak dłuższą chwilę go trzymałam. Trzeba też było wywietrzyć auto ;)
Ten miał ok. 50-60 cm, grubości męskiego kciuka, ten sprzed 3 lat to taka sznurówka, ze 20 cm, młodziutki, znalazłam go na chodniku, być może, tak sobie myślę, jakiś ptak go niósł i upuścił. Tamten owinął mi się wokół dłoni, wcale nie chciał zejść na trawę, bynajmniej nie udawał martwego ;)
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 07, 2020 12:00 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Też nie wiedziałam, zdziwiłam się. :lol:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34186
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt sie 07, 2020 12:30 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Dziewczyny, macie ciekawostkę sprzed chwili:
Obrazek Obrazek
Siedziało toto po wewnętrznej stronie rolety w kuchennym oknie, jakoś udało mi się skusić, żeby wlazła do miski, wyniosłam na balkon, teraz modli się na siatce... Mieliśmy już takiego gościa 5 lat temu, wtedy brązową:
Obrazek
Cudeńko.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 07, 2020 17:27 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

mir.ka pisze:To ten maluch sprzed 3 lat, teraz nie zrobiłam, o zgrozo! zdjęcia ;)
Obrazek

wcale nie taki maluch 8O
muszę poczytac jakie one są duze


Daniel by Ci powiedział,że wielkości anakondy :ryk:
Kiedyś w takim popłochu przybiegł ,abym go ratowała,bo straszny ogromny wąż leży na kompistowniku. O mało kapci nie pogubiłam,lecę a tam biedny i wystraszony mały zaskroniec :lol: była też swego czasu mamusia,a maluszki miały ok20 cm i była ich niezła gromadka .jeże miały dziczyznę pod łapką :wink: .bardzo mi brakuje zwierzaków ,teraz nic już tam nie ma :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26430
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sie 10, 2020 6:19 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Wczoraj po 17 przeszła burza. To nie była burza, to był, kilkuminutowy, może krótszy - pogrom. Połamało mój Park. Drzewo wiewiórki, czyli to za moim oknem (tak ten ogromny, stary jesion nazywałam), wyrwało z korzeniami. Na moich oczach. Za oknem wygląda to, jakby wybuchła bomba. W całym Parku zniszczonych całkowicie jest kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt drzew. Wieczorem poszliśmy pozbierać martwe ptaki, głównie grzywacze, które powypadały z gniazd, takie, które za kilka dni zaczynałyby z gniazd wychodzić. Takich zebraliśmy 7, ale w wiele miejsc nie ma dostępu. Boję się, że to dopiero "przedsmak".
Nie spałam w nocy. Powiem Wam, że się załamałam. Bez ikonek, bo zwykły smutek nawet w 1% nie oddaje tego, co teraz czuję.
Ostatnio tak gigantyczne zniszczenia były tu, kiedy Niemcy opuszczali Lublin, 1944 rok...
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

leki dla <3 sercowców <3 do oddania

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12373
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sie 10, 2020 8:40 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali

Katia K. pisze:Wczoraj po 17 przeszła burza. To nie była burza, to był, kilkuminutowy, może krótszy - pogrom. Połamało mój Park. Drzewo wiewiórki, czyli to za moim oknem (tak ten ogromny, stary jesion nazywałam), wyrwało z korzeniami. Na moich oczach. Za oknem wygląda to, jakby wybuchła bomba. W całym Parku zniszczonych całkowicie jest kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt drzew. Wieczorem poszliśmy pozbierać martwe ptaki, głównie grzywacze, które powypadały z gniazd, takie, które za kilka dni zaczynałyby z gniazd wychodzić. Takich zebraliśmy 7, ale w wiele miejsc nie ma dostępu. Boję się, że to dopiero "przedsmak".
Nie spałam w nocy. Powiem Wam, że się załamałam. Bez ikonek, bo zwykły smutek nawet w 1% nie oddaje tego, co teraz czuję.
Ostatnio tak gigantyczne zniszczenia były tu, kiedy Niemcy opuszczali Lublin, 1944 rok...


to sztraszne co piszesz, aż mi dreszcze przeszły jak to przeczytałam :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
u nas wczoraj były 2 biurze, ale nie bardzo gwałtowne, przynajmniej w tym miejscu gdzie mieszkam
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72512
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sie 10, 2020 9:02 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś ['] Ci, co zostali... Smutek..

O matko, straszne co się ostatnio dzieje :( , a obawiam się że będzie jeszcze gorzej...
U nas najgorsza nawałnica poszła bokiem, pewnie nad okoliczne wioski, a nad nami tylko postraszyło.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, jolabuk5, Sigrid i 84 gości