Proszę Państwa, oto Krzyś i Pozostali ['] a teraz Nemek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 27, 2019 22:04 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

alessandra pisze:Kasiu, na pw napisałam co mam i może Ci sie przyda dla Chrapka , bo widze,ze używasz Renagel, brakuje tylko 3 kapsułek.

Olu, przeczytałam też że odszedł Tulinek [*] :placz:

Chciałam go pożegnać na Twoim wątku, ale zamknęłaś już wątek (co doskonale rozumiem), dlatego robię to tutaj. Tulinek też był tym wyjątkowym, niepowtarzalnym kotem.

Żegnaj Tulisiu [*] jesteś już z Krzysiem TAM gdzie nic nie boli...

Olu, przytulam mocno...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon gru 02, 2019 14:02 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

zuzia96 pisze:
alessandra pisze:Kasiu, na pw napisałam co mam i może Ci sie przyda dla Chrapka , bo widze,ze używasz Renagel, brakuje tylko 3 kapsułek.

Olu, przeczytałam też że odszedł Tulinek [*] :placz:

Chciałam go pożegnać na Twoim wątku, ale zamknęłaś już wątek (co doskonale rozumiem), dlatego robię to tutaj. Tulinek też był tym wyjątkowym, niepowtarzalnym kotem.

Żegnaj Tulisiu [*] jesteś już z Krzysiem TAM gdzie nic nie boli...

Olu, przytulam mocno...


Bardzo Ci dziekuję za pamięć <3
Przepraszam,ze tak na wątku Kati, ale nie jestem w stanie prowadzić mojego ...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 03, 2019 15:55 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Katia K. pisze:Mija miesiąc. Tak teraz będę liczyć: tydzień, dwa, miesiąc, 40 dni, pół roku... od śmierci Krzysia.
W domu koty przejmują zadania Krzysia: Chrapek bardzo dużo gada, a Niunia odprowadza Krzyśka rano do pracy. Futro sypie się z Chrapka, jak nigdy, czy przyczyną są nerki, czy stres? Faktem jest, że zaczęło to się zaraz po tamtym poniedziałku 21 października.

Tulinek umarł kilka dni temu. Przez błąd lekarski. Straszne, że błędy, które prowadzą do śmierci, zdarzają się, nie tylko wśród lekarzy, ale i weterynarzy. I zazwyczaj ci panowie (i panie - przykład z mojego lubelskiego podwórka - zabicie kotki zbyt dużą dawką leku) życia i śmierci pozostają bezkarni.
W lutym minie 25 lat od śmierci mojego wujka, miał tylko 53 lata, umarł przez błąd lekarski, mama nic nie zrobiła, bo jak tu kopać się z koniem? A z weterynarzem pewnie jeszcze mniej osób zdecydowałoby się zacząć batalię, choć wiem, że na forum są osoby, które się za to zabrały i udowodniły swoją krzywdę.

Krzysiunio też nieraz padł ofiarą niedouczonych? niechlujnych? wetów. Miał "alergię pokarmową", której nie było, miał paskudną grzybicę, że aż wszyscy w przychodni zakładali maseczki - cud mniemany, bo ani koty, ani my nie zaraziliśmy się tym "ohydztwem". Wszystkie dolegliwości były leczone sterydami, podczas gdy w środku toczyła Go białaczka, a w oku rozwijał się rak. Coś tam jeszcze bym znalazła, ale nie ma co rozpamiętywać.

Niunia w międzyczasie załatwiła sobie dwie wizyty w przychodni. Czy to z nerwów kropelkowała krwistym moczem? Prawdopodobnie, bo na usg akurat w drogach moczowych nic nie wyszło. Ale dodatkowego stresu i ona, i ja miałyśmy co niemiara.
Obrazek

Kociama, bardzo dziękuję za to, co dla nas zrobiłaś!


Na razie minęło bardzo mało czasu, ale nie pocieszę Cię, bo po kilku latach nie będzie weselej. Pewne zdarzenia wyblakną, zatrą się jakieś wspomnienia, ale myśląc o Puchatku [*] nadal będziesz rozstrojona.
Za każdym razem, gdy czytamy na forum o odejściu czyjegoś kota, z którym sami zżyliśmy się wirtualnie, to też przeżywamy. Przy okazji wracamy do wspomnień o naszych zwierzakach, których już dawno tu nie ma :cry:

A co do wetów, to trzeba mieć naprawdę szczęście, żeby trafić na takiego, który dobrze nas wysłucha, to jak mówimy o objawach i sam też musi umieć myśleć niestandardowo. Dwie ostatnie kotki adoptowaliśmy z małego schroniska w Sosnowcu i obie kotki bywały w większych lecznicach w Sosnowcu, w Siewierzu i w Gliwicach, a na pierwszej wizycie Ilona po zapoznaniu się z wpisami w książeczce od razu powiedziała, że w przypadku jednej do zakażenia mogło dojść nawet u lekarza, że leczono objawy a nie przyczyny. Było z nią gorzej, niż podawano w schronisku,bo nawet tam nie byli świadomi tego, co się dzieje. Dobrze,że w przypadku Kreski dało się od razu usunąć przyczynę (czyli zęby), która powodowała stan zapalny. Trzeba być ślepym lekarzem, żeby oczyszczając zęby kota nie zauważyć gnijącego trzonowca, co my dostrzegliśmy w pierwszym tygodniu. Ale co tam, łatwiej podawać sterydy, bo przecież kotom one nie szkodzą :?
Na przykładzie naszych kotek, kotów znajomej z pobliskiej miejscowości i zwierząt z jakimi spotykałam się podczas notorycznych wizyt z Kluską, z pełną odpowiedzialnością za to co piszę, odradzam duże przychodnie, gdzie dochodzi do umywania rąk, przekierowywania odpowiedzialności z jednego na drugiego weta i wyciągania pieniędzy. Tylko wtedy, gdy mamy zaufanie do wybranego lekarza w takiej placówce należy się go trzymać. Sprawdzony może być konkretny lekarz, ale nigdy nie dajmy się zwieść placówce jako takiej. Obojętnie czy to chodzi o placówki dla zwierząt czy dla ludzi.

Zdrowia dla Chrapka o Niuni :201461 I dla Was opiekunów również zdrowia i cierpliwości, szczególnie podczas kursowania wte i wewte do weterynarza ! :piwa:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw gru 05, 2019 7:52 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Wiesiu, dziękuję!
Jeżeli chodzi o lek, to masz na myśli ten Vivomixx? Pogadam z naszą wetką przy okazji kolejnej kontroli, na razie mam zapas leków i mam nadzieję, że nie będzie nagłej potrzeby wybrania się do przychodni. Chrapek chyba stabilnie, cały czas ten Renagel bierze. Gorzej z Niunią, ale może po prostu za bardzo się przejmuję, jestem przewrażliwiona?

Atta, ja mam podobne odczucia, jeżeli chodzi o weterynarzy, przychodnie. Nie tyle odczucia, co doświadczenia. Np: pewnie ciągle najbardziej polecana w Lublinie przychodnia (piszę "pewnie", bo nie zaglądam już dłuższy czas na fejsbuka, ale jeszcze niedawno czytałam, że przyjmują tam cudotwórcy :? ) - zabierają kota do jakiegoś innego gabinetu i robią z nim nie wiadomo co. To tam Krzyś miał wykrytą "straszliwą grzybicę". Tam u Zmorki moich rodziców nie zauważono prawie gnijących dziąseł. Z drugiej strony, przyjmują fundacjom do szpitalika ledwo chodzące bidy z ulicy. Ale ja z ich usług już nie skorzystam. Można dużo pisać. Teraz "uczepiłam się" popularnej przychodni, ale zostaję u nich, dzięki nim (dwie lekarki stamtąd) Krzyś dostał ponad dwa lata życia.

Chciałam Wam coś pokazać. Szczególnie tym z Was, które nie znały Krzysia na początku. Szukaliśmy z Krzyśkiem konkretnego zdjęcia i natknęłam się na to:
Obrazek
To 2012 rok. Najlepszy rok Krzysia, jedyny, w którym nic się nie działo. Wtedy był prawdziwym Puchatkiem, obaj z Chrapkiem ważyli po ok. 6 kg. Takie wspomnienia też są.

EDIT Ola, możesz tutaj pisać. Wątku Krzysia nie zamknę, choć przez chwilę tak myślałam. Pisałam w nim też o pozostałych kotach, pewnie i Niuni, i Chrapkowi nie zostało już nie wiadomo jak dużo czasu, niech mają tu swoje miejsce.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12384
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 05, 2019 8:53 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Chciałam Wam coś pokazać. Szczególnie tym z Was, które nie znały Krzysia na początku. Szukaliśmy z Krzyśkiem konkretnego zdjęcia i natknęłam się na to:
Obrazek
To 2012 rok. Najlepszy rok Krzysia, jedyny, w którym nic się nie działo. Wtedy był prawdziwym Puchatkiem, obaj z Chrapkiem ważyli po ok. 6 kg. Takie wspomnienia też są.

prawdziwy był z niego puchatek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72717
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 05, 2019 18:46 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Katia K. pisze:Chciałam Wam coś pokazać. Szczególnie tym z Was, które nie znały Krzysia na początku. Szukaliśmy z Krzyśkiem konkretnego zdjęcia i natknęłam się na to:
Obrazek
To 2012 rok. Najlepszy rok Krzysia, jedyny, w którym nic się nie działo. Wtedy był prawdziwym Puchatkiem, obaj z Chrapkiem ważyli po ok. 6 kg. Takie wspomnienia też są.

Eh... jaki on tu romantycznie rozmarzony :love:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob gru 07, 2019 18:30 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Przepiękne wspomnienie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84833
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon gru 09, 2019 17:05 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

A ja pamietam właśnie takiego Krzysia <3
Dobrze , Kasiu,że prowadzisz wątek,że jest gdzie sie przysiąść i wrócić do lepszych czasów, a któż je bedzie pamiętał jesli nie my,dobrze ,że zostawiłaś wątek. Dobrze ,że są wspomnienia o Krzysiu. I jest Chrapek i Niunia, dla nich powinien być.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 17, 2019 15:30 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Ola, dopiero doczytałam u FEluni, że Yoriś z Wami zamieszkał, super :)

U nas powolutku, w piątek minęło 11 lat, od kiedy są ze mną Niunia z Chrapkiem. Szmat czasu.
Obrazek Obrazek
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12384
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 17, 2019 16:09 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Kolejnych szczesliwych jedenastek :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84833
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro gru 18, 2019 12:55 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Katia K. pisze:Ola, dopiero doczytałam u FEluni, że Yoriś z Wami zamieszkał, super :)

U nas powolutku, w piątek minęło 11 lat, od kiedy są ze mną Niunia z Chrapkiem. Szmat czasu.
Obrazek Obrazek


I jeszcze kolejnych wielu życzymy w zdrowiu :ok: <3 <3
A nie wyglądaja na takich emerytów ;-)

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 24, 2019 9:35 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Jedenastek to pewnie nie ;) Chrapek ma co najmniej 12 lat (i jemu, i Synuniowi przypisywałam 2007 rok urodzenia, ale o ile Chrapek faktycznie mógł mieć rok, kiedy wzięłam go z ulicy, to Krzysiunio raczej był starszy), Niunia - 19. I wygląda na tyle, ostatnio robi jej się coraz mniej, spróbowałam kilka dni temu zważyć ją na dokładnej wadze kuchennej, bo łazienkowa jednak zaokrągla do 0,1 kg, wyszło ok. 2,22 kg (około, bo nie chciała spokojnie na niej usiąść, jak to robi na wadze łazienkowej). Przez ostatnie 2 lata - zaczęłam zapisywać na początku 2018, schudła ok. 0,7-0,8 kg (pierwszy pomiar na początku stycznia 2018 to 3,0 kg).

Razem z Krzyśkiem życzymy wszystkim spokojnych Świąt.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12384
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 24, 2019 9:43 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Obrazek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72717
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto gru 24, 2019 12:28 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Spokojnych, zdrowych Świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzy Sabcia z zespołem
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60178
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 24, 2019 12:53 Re: Proszę Państwa, oto Krzyś [']

Obrazek

Niechaj spełnia sie zyczenia :ok: :s5:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, zuza i 107 gości