Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Katia K. pisze:To piękny wiek.
Bardzo bym chciała znać choć w przybliżeniu do roku wiek moich kotów. W przypadku tych z ulicy jest to niestety problem Choć znajdkom w schronisku wiek nawet co do dnia określają Zmorka od moich rodziców przyszła na świat ( ) w ten sam dzień, w którym urodził się bratanek Krzyśka, no i moja siostra ze swoją Mulinką obchodzą urodziny w tym samym dniu Wiadomo, że są to daty przypadkowe, ale myślę, że zgadza się +/- kilka miesięcy, szczególnie w przypadku młodszych kotów.
Mirka, będziesz chciała tego kota z kwiatami? Będę miała wzór, ale, tak jak pisałam, nie mam pojęcia, jak długo zajmie mi wyszywanie
Katia K. pisze:Pojechaliśmy wczoraj z Niunią na badanie krwi, żeby zobaczyć, w którą stronę wszystko idzie. Nie wiadomo, co będzie dalej, dlatego umówiłam się już teraz, choć wcześniej kontrolę planowaliśmy na ok. 10 kwietnia.
T4 nadal spada, aktualnie wynosi 4 µg/dL (od początku naszej "przygody" z nadczynnością tarczycy: 5.02 - 7,5 µg/dL, 27.02 - 5 µg/dL). Wątrobowe na podobnym poziomie, choć nadal, oprócz fosfatazy, powyżej normy. Cały czas Niunia dostaje Hepatiale. Co mnie niepokoi, to wzrost mocznika (BUN wynosi już 54 mg/dL, ostatnio 45 mg/dL przy normie do 36 mg/dL), kreatynina też nieznacznie wzrosła, jest już bardzo blisko górnej normy.
Niunia była bardzo grzeczna. W przychodni spodziewałam się nie wiadomo jakich obostrzeń, ale (stety? niestety?) nie było.
Coraz gorzej radzę sobie z tym, co się dzieje. Bardzo martwię się o nasze dziczki, do których jeździmy codziennie (w linii prostej to ok. 2 km, autem ok. 3 km). No jest byle jak, co tu dużo mówić
Katia K. pisze:No właśnie, a propos zapowiadanych nowych obostrzeń napisałam o tej odległości.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronaw ... ie/wetrcdt
Postraszyli tym promieniem 100 m. Mogłabym akurat pójść śmieci wyrzucić. Kolejny fake news na wieczór? Nie mogłam przez to spać, od rana jestem jak zombie
Iść z mężem 2 metry od siebie? Ok, da się zrobić. A co z jazdą samochodem? Będą sprawdzać? I ten "konkretny cel" - też będą sprawdzać? Po co jeździ się samochodem, na przejażdżkę? No, może w plenerze popodziwiać widoki - to tak. Ale w mieście? Chyba zawsze w konkretnym celu.
Zamykają salony fryzjerskie. Hmmm, nie wiem, jak u Was, ale w Lublinie zamknęli 2 tygodnie temu. Mam bardzo krótkie włosy, które muszę strzyc co ok. 4 tygodnie. Ostatni raz udało mi się to zrobić w połowie lutego, później byłam akurat zapisana na pierwszy dzień zamknięcia, poniedziałek 2 tygodnie temu właśnie, bo wcześniej babka, do której chodzę, miała urlop. I co, wyglądam źle, a będzie jeszcze gorzej. A tu czytam, że od jutra zamykają
Strasznie się dzieje, oby udało się z tego wszystkiego wyjść obronną ręką
Niunia:
Pozdrawiamy wszystkich.
Katia K. pisze:Fajna jest Niunia, ale też bardzo absorbująca ostatnio. Powiem Wam, że teraz mam więcej problemu z kotami, niż kiedy żył Krzysiunio. Kiedyś sprzątałam kuwetę czasem nawet tylko raz dziennie, teraz robię to kilka razy w ciągu doby - bo taka jest potrzeba.
W sobotę pierwszy raz byłam fryzjerką, Krzysiek kupił maszynkę (w wątku COVIDowym śmiali się, że teraz najpopularniejszym sprzętem są maszynki właśnie) i musiałam go ostrzyc, co okazało się nawet łatwe, nie wyszło źle. Płacić za coś takiego 25 albo 30 zł raz na 3, 4 tygodnie? Mnie maszynką Krzysiek nie ostrzyże, te czasy dano minęły. Mówią, że za tydzień otworzą fryzjerów - wątpię. Kina itp., tydzień później szkoły - naprawdę wątpię.
Policji i wojska trochę się kręci, wczoraj na mojej ulicy trzy razy z policyjnego samochodu nadawali komunikat o epidemii. Straszne to.
Na szczęście nam na razie odpuszczają, nie zatrzymują, do dziczków też jeździmy bez przeszkód, a o to się najbardziej martwię, wszystko inne da radę wytłumaczyć (sklep, do pracy).
Życie międzyblokowe za to kwitnie i to jest przerażające. Niby przy bloku odgórne przykazy pozwalają łazić, ale gdzie ludzie podziali zdrowy rozsądek?
Atta, mam nadzieję, że operacja nie była bardzo poważna i dasz radę, trzymam kciuki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole, Lifter i 127 gości