Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
marivel pisze:Cyrny kocur już po usg brzuszka - kontrolne, miał sprawdzany pęcherz ( w styczniu miał bardzo dużo struwitów ). Kamienie prawie rozpuszczone ( został jeden) a brzuszek różowy, to teraz będzie mu chłodniej:-) Ale dalej będzie na karnie struwitowej.
Małemu Huncfiemu wyłysiały uszka, nie wiadomo dlaczego. Znaczy wierzchnia strona uszek, w środku ma dalej kosmate. Najpierw miał na jednym uszku plamke ( jakby rzadsze włoski ) dostał triderm , początkowo wydawało mi się że przerzedzanie się włosków zatrzymało. Ale niestety wydawało się. Teraz czarny puchaty kicior ma różowe uszka. Miał teraz badane uszka, vet nie znalazł przyczyny - został pobrany materiał na posiew i czekamy.
A portrecik Krzysia w całości nie samego brzuszka? Na pewno wygląda słodko, jak zawsze
Atta pisze:Golą brzuszki do usg, golą łąpki przy pobieraniu krwi... Se myślem tak,że zazdroszczom pienknych futer to choć takie draśnięcia doktory porobiom
Katia K. pisze:gatiko pisze:
No to kciuki za Cyrnego i diagnozę Huncfiego. U dr. Bryzka cały czas jesteście?
A z portretem Krzysia może być problem, bo w ogóle nie chce pozować. Próbowałam zrobić zdjęcie łysej szyjki dla mojej mamy. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania:
Podaję mu ten hormon. Niby trzeba na czczo, pół godziny przed jedzeniem. Udaje się prawie, bo podaję mu zmiażdżoną połówkę w kleksie musu Miamora. Nawet nie zamierzam/nie zamierzamy wciskać mu jej "na sucho", stresów wszyscy, łącznie z Krzysiem, mamy dosyć. Nie mam przekonania do tego leku, mam nadzieję, że nie pojawią się skutki uboczne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości