Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pwpw pisze:No z karmą próbujemy. Już dwie stoją i mokra, jej ukochana pucha i sucha z malutkim ziarnem, kitten (chwilę nie zaszkodzi). Niestety mokrej nawet nie liznęła, a suchą jeśli już to parę chrupek. Teraz poszłam po wątróbkę kurzą i jej postawiłam. Poczekam spokojnie, wieczorem zacznę się martwić.
Z zachowania to wczoraj była jak nigdy miziasta Weszła na okno ale jakoś tak po godzinie w kuchni i widać było, że się go boi- tam ją złapałam. Za to dała się głaskać aż do połowy tułowia, gdzie zawsze tylko po główce i ani centymetra dalej... Niestety to minęło. Dziś rano chyba sobie coś jeszcze raz przemyślała i trochę dziczy. Nie chce siedzieć na oknie, za to chyba próbuje uciec z kuchni. Niestety nie mogę jej puścić. Przez 2 tygodnie co najmniej izolacja, bo kocury mi coś naniosły brzydkiego - nie wiem gdzie i kiedy, ale najwyraźniej były na grzybobraniu. Nie zaryzykuje, szczególnie ze w dwa dni jeden drugiego zdążył zarazić, taki nagle koleżeński się zrobił. To mnie tak wcześniej dobiło, bo nigdy nie miałam grzyba, ani u kota ani u psa ani innego zwierzaka. No i to wszystkie prace wstrzymuje Gdzie sie zapożyczyłam, by ogarnąć ich paszcze. Także nie może iść do nich póki sytuacja nie opanowana Bo ja bym ją chętnie puściła, najwyżej posiedziała by pod ławą i s powrotem uciekła do kuchni, jak znam życie.
Oby tylko jadła, tylko tu jej daje czas. Dziczy tak w miarę, da się do niej podejść, dotknąć.
Mam wyniki krwi. Poza normą linfocyty 13,6 tys/ul ; LYM% 68,6 % ; GRAN% 29,4 % no i glukoza 185,06 ale to wiadomo stres. Poza tym jak wczoraj rozmawiałam z wet, widać stan zapalny. Za to Kreatynina 1,3 mg/dl ; mocznik 62 mg/dl. Mogło by być ładniej, ale źle też nie jest Reszta z takich podstawowych w normie
Niech mi tylko ruszy z jedzeniem ...
Jak ktoś i tak na dniach robi zamówienie zooplus ma 200pt gratis (od 129) i dwie fajne premie miesiąca.
pwpw pisze: Siekać puszkę kocią
Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, Lifter, ulola i 127 gości