Pomocy - zagrozona noc kota

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 06, 2017 0:17 Pomocy - zagrozona noc kota

Witam jest ktos online ? Potrzebujemy pomocy z kotem, kot moze nie dozyc rana. Zaraz opisze problem

Marysiakot

 
Posty: 11
Od: Pon lis 06, 2017 0:12

Post » Pon lis 06, 2017 0:26 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Kotek w sobotę został ponownie odrobaczony taka brazowa ``chrupka`` i było wszystko dobrze, po pierwszym odrobaczeniu pokazały sie robaczki i cos na styl makaronu. Woec zostala ponownie odrobaczona dnia wczorajszego bylo wszystko dobrz, w pewnym momencie kot zaczal sie dziwnie zachowywać i pokazywać cos na znak ze boli go brzuch. Zwymiotował jedzeniem plus troszke piany, i od tego momentu jest co raz gorzej nie moze sobie znalezc miejsca, wierci sie , mialczy, ledwo patrzy na oczy, nastepne wymioty juz sama zolcia. Przepraszam za bledy, ale pisze na szybko. Od wczoraj była tylko 1 mala kupka. Nie ma w poblizu weterynaza 24h

Marysiakot

 
Posty: 11
Od: Pon lis 06, 2017 0:12

Post » Pon lis 06, 2017 0:34 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Nie patrz na to, czy jest w pobliżu wet 24h. Pakuj kota w auto i jedź do najbliższego miasta gdzie jest klinika całodobowa, gdziekolwiek by to nie było. Jeśli kot ma objawy zatrucia, tylko pomoc weterynaryjna go uratuje. Nikt na forum kotu nie pomoże.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 06, 2017 0:36 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Tak chyba zrobimy, dodzwonilismy sie do jakiegos weta i kazal podac nospe, strzykawka do pyszczka. To bezpieczne ?
Kot 5 msc

Marysiakot

 
Posty: 11
Od: Pon lis 06, 2017 0:12

Post » Pon lis 06, 2017 0:43 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Absolutnie nic bym kotu nie podawała na własną rękę do momentu dowiezienia go do kliniki całodobowej i zrobienia kompletnych badań krwi.
Tym bardziej nie słuchałabym weterynarza, który na odległość zaleca podawanie leków bez oględzin kota. Pakujcie szybko kota w transporter i jedźcie do klinki całodobowej.
Jeśli to silne zatrucie, to kot walczy o życie i umrze w cierpieniach.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 06, 2017 0:54 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

No spa jest potwornie gorzka, jeżeli ją rozgnieciesz, i będziesz próbować podać strzykawką, to kot się zapieni na amen, prawdopodobnie spowodujesz tym dodatkowe wymioty. No spy się tak nie podaje.
Nie wiadomo co kotu jest, może to zatrucie po środkach odrobaczających, a może zatrucie martwymi robakami, podawanie w tym stanie kotu jakichkolwiek leków bez znalezienia przyczyny jego stanu raczej nie jest wskazane.
Jedź do sensownej kliniki, nawet jeżeli to 80 km. Masz taka możliwość ?
Znasz nazwę środka na odrobaczenie który został kotu podany ?
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Pon lis 06, 2017 1:00 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Za pierwszym razem podano Milbemax, wczoraj Milprazon

Marysiakot

 
Posty: 11
Od: Pon lis 06, 2017 0:12

Post » Pon lis 06, 2017 1:10 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Za pierwszym razem, czyli kiedy ? W sobotę ? Przedwczoraj ?
Przedwczoraj podano Milbemax a wczoraj Milprazon ?

To są tabletki do jednokrotnego podania, na pewno nie dzień po dniu.
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Pon lis 06, 2017 1:11 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

2 tygodnie odstepu

Marysiakot

 
Posty: 11
Od: Pon lis 06, 2017 0:12

Post » Pon lis 06, 2017 1:13 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Widać teraz chyba lekka poprawe, kotuś juz nie wymiotuje, udało mu sie usnąć i już tak szybko nie oddycha

Marysiakot

 
Posty: 11
Od: Pon lis 06, 2017 0:12

Post » Pon lis 06, 2017 1:23 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Milbemax i Milprazon to właściwie to samo, te same substancje czynne, podanie ich w odstępie dwóch tygodni nie jest przedawkowaniem.
Może kot nie toleruje tego środka, poczytaj w ulotce o działaniach niepożądanych, wymienione są, miedzy innymi, reakcje ze strony układu pokarmowego.
Obserwuj kota, w razie pogorszenia nie czekaj, jedź do kliniki.
Nic mu nie podawaj na własną rękę.
Obrazek



Mico (*)

wilber

Avatar użytkownika
 
Posty: 1270
Od: Pt lis 05, 2010 22:47

Post » Pon lis 06, 2017 2:04 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Kciuki :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lis 06, 2017 12:04 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Smutne jest to, że gdyby to było dziecko, to bez wahania wsiadłabyś w auto i pojechała 80 km do najbliższego szpitala przy takich objawach.
A kota do weta nie wzięłaś i czekałaś aż cudem mu się poprawi :( Mam nadzieję, że dziś rano kot był już na kroplówkach i badaniach krwi.
Jeśli tak, wklej później wyniki.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5596
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 06, 2017 20:39 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Obrazek
Witam, oto nasza Marysia która tak napędziła nam strachu.
Już opowiadam jak kot sie dziś czuje ! A więc od początku, wczoraj troszke spanikowaliśmy i troszkę i troszke z postu mogło to wyglądać bardziej dramatycznie niż było.
Również chcieliśmy zaznaczyć że jak by kotek za chwile nie doznał poprawy to pojechalibyśmy do kliniki, bo już sie przygotowaliśmy do tego. Jednak dziś w nocy zaraz po ostatnich postach w temacie, kot stan kota widocznie sie polepszał w oczach. Udało znaleźć odpowiednie miejsce, i udało sie jej usnać, gdzieś w koszyku a my przy niej koczując i bacznie obserwując. Po jakimś czasie Marysia sie obudziła i można powiedzieć jak ręką odjał odstąpiło wszystko ;) ! :201494 Zaczeła normalnie chodzić, powoli sie bawić i na końcu aby finalnie usnać z nami około 4 nad ranem ;)
Rano Marysia obudziła nas jak zwykle wchodząc pod kołderke i muskając po nogach nie pozowliła pospać.

Została zabrana do weterynarza, który podał 2 zastrzyki w tym anybiotyk. Badań krwi nie robił. Kontrola za 2 dni. A dziś głodówka jutro troszke kurczaczka z ryżem bez przypraw z wody. ;))

Mamy nadzieje że już wszystko będzie dobrze, dziękujemy wam za pomoc ! Kot teraz czuje się bardzooo dobrze ;*

Pozdrawiamy
Ostatnio edytowano Pon lis 06, 2017 20:45 przez Marysiakot, łącznie edytowano 1 raz

Marysiakot

 
Posty: 11
Od: Pon lis 06, 2017 0:12

Post » Pon lis 06, 2017 20:41 Re: Pomocy - zagrozona noc kota

Śliczna MArysia :)
ps. też mam Marysię ;)

Zdrowia!!! :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości