prośba o poradę

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 05, 2017 23:57 prośba o poradę

Witam, jestem na tym forum nowa, jednak często Was czytuję drodzy forumowicze. Piszę w imieniu 7 letniej Kitki adoptowanej ze schroniska i wywiezionej do Niemiec do 66 metrowego mieszkanka bez możliwości zabudowy balkonu. Panie w schronisku powiedziały, że Kitka jest kotkiem niewychodzącym i takiego też domku szukały (została znaleziona na klatce schodowej). Kitka jest jednak dosyć ruchliwą koteczką, lubiącą się bawić i ciekawą świata na zewnątrz. Proszę doradźcie. Moja koteczka gdy tylko przestaję się z nią bawić idzie spać. Śpi około 20 godzin dziennie 8O Żeby urozmaicić jej życie zabrałam ją na szelkach na spacer. Bardzo jej się spodobało, ale niestety mimo, iż była tylko dwa razy zaprzestałyśmy spacerków, bo zaczął ją interesowac tylko świat zewnętrzny (mniej się bawiła) i siedziała często pod drzwiami pomiałkując od czasu do czasu. :? :? :? czy koteczka trzymana w mieszkaniu może być szczęśliwa ??? Moja mama ma dwa wychodzące "luzem" koty, ale mieszka w domu i ma duży ogród. Niestety dokocenie nie wchodzi w grę. Szukamy innego mieszkania, z jednym kotem jest wszędzie kłopot na dwa w życiu się nikt nie zgodzi. :cry: :cry: Narazie nie pracuję, jednak boję się, że kiedy pójdę do pracy Kitka się zamęczy z nudów :? Zaczynam fiksować, czy nie zrobiłam jej krzywdy zabierając ze schroniska, może trafiłaby na lepszy domek z towarzyszami i wielkim ogrodem :placz: Proszę doradźcie coś. :201461

foxy1990

 
Posty: 3
Od: Nie lis 05, 2017 23:45

Post » Pon lis 06, 2017 2:45 Re: prośba o poradę

W domu też można zapewnić kotu dużo bodźców. Ważne jest, żeby pamiętać o tym, że kot żyje na trzech poziomach (w uproszczeniu poziom podłogi, poziom blatu/stołu i poziom podsufitowy) i potrzebuje punktów obserwacyjnych, schowków, skrytek czy atrakcji na wszystkich tych trzech poziomach. W kuchni to może być np szczyt lodówki, w reszcie mieszkania wysoki drapak umożliwiający wskoczenie na szczyty szafek, wolne parapety do obserwacji świata na zewnątrz itd.
Kotu należy nie tylko zapewnić zabawki, ale przede wszystkim aktywnie się z nim bawić - wędkami, laserkiem, kulkami papieru, sznurkami (ale nie takimi, które może przegryźć i połknąć).
To zrozumiałe, że na zewnątrz ma więcej bodźców - ale w domu też możesz ją zaciekawić.

Są też różnorakie zabawki interaktywne, ale tu trochę zależy od charakteru kota - moja niektórymi bardzo lubi się bawić, a innych jakby w ogóle nie rozumiała, do czego służą ;)
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... teraktywne
U nas fajnie sprawdziło się to: http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ncje/48384
Tu na forum widziałam, że ktoś polecał to: http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... cje/542936

Są też różne zabawki na przysmaki, ale u mnie tylko kociaki umiały rozpracować taką tradycyjną kulę-smakulę:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... _przysmaki

No i właśnie dużo drapania, wspinania się - choćby po solidnie zamocowanej desce, oklejonej wykładziną.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon lis 06, 2017 7:30 Re: prośba o poradę

Nigdy nie mysl, ze zrobilas zle zabierajac ja ze schroniska! Prawdopodobnie uratowalas jej zycie. Tylko co 4 kot ze schroniska wychodzi (no, moze teraz jest lepiej, ale to zalezy od schroniska).
Zapewnilas jej milosc, szczescie i opieke.

Baw sie z nią, może jakies zabawki potrzebne? Mata do wyjazdania suchego tak, ze trzeba pokombinowac. O ile je troche suchego?

A moze da sie zrobic "klatke" wstawiana w drzwi balkonowe, zeby kota miala troche balkonu?

Powodzenia!

A dorosle koty spia okolo 20 godzin dziennie :) Czas, kiedy nas nie ma w domu zwykle przesypiaja. Aktywne sa kiedy wracamy, a potem znow ida spac ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lis 06, 2017 12:00 Re: prośba o poradę

po pierwsze bardzo dziękuje za wszelkie podpowiedzi jednak problem z Kitką polega na tym, że ciężko ją czymś zainteresować. Bawić potrafi się tylko ze mną i to też nie zawsze jej się chce. Właśnie biegałam godzinę po mieszkaniu ze sznurkiem, na którym przywiązałam kawałek kurczaka, kitka jak nigdy olała mnie całkowicie i tyle tylko, że ja się zmęczyłam. Zabawek ma dużo, różnego rodzaju wędki, sznurki, ma nawet to https://www.zwierzakowo.pl/opis-produkt ... .4897.html niestety nie jest tym zainteresowana. Lubi wodę więc kupiłam jej poidełko, pije z niego, bo musi. Teraz myślę o zakupie mebelków dla kota, bo faktycznie miejsc do skakania ma mało, a drapak jej się nie podoba. Mam nadzieję, że pare półek i drabinka narazie jej wystarczy. Mam na oku też taki karmnik dla kota https://www.zwierzakowo.pl/opis-produkt ... .4330.html żeby przynajmniej przy jedzeniu się nie nudziła. Na podłodze ma kartony, czasem sobie w nich siedzi. Ma też dwa tunele, które wykorzystuje przy zabawie z wędką. Jednak nic ją tak nie absorbuje jak świat na zewnątrz. Oczywiście mogłabym zamiast się z nią bawić poświęcać czas na wychodzenie na szmyczy, ale po ostatnim razie się boję, że będzie się tego domagać coraz częściej, a niestety nie zawsze jest czas :( Widzę, że jest znudzona, a ona się totalnie nie potrafi zająć sobą, beze mnie ani rusz :( a ja już nie mam siły, ani powoli pieniędzy żeby ciągle wymyslać nowe zabawki. Super pomysł z tą piłeczką pod reklamówką, to faktycznie może jej się spodobać, bo lubi jak coś szeleści. NIe wiedziałam też, że to normalne, że kot przesypia nawet aż 20 godzin, jestem w szoku, czy robią to z nudów, czy z fizycznej potrzeby ? Mam zasiatkowane jedno okno, ale nawet to olewa, może wina siatki? no już nie wiem na prawdę...

foxy1990

 
Posty: 3
Od: Nie lis 05, 2017 23:45

Post » Wto lis 07, 2017 7:16 Re: prośba o poradę

To nie wina siatki i nie wina zabawek :D po prostu taki kot. Moja Bagira przygarnieta w maju korzysta z drapaka tylko z jednej polki zeby spac. Zabawki jej nie interesuja. Najlepszy jest papierek do zabawy i zwylka dluga nitka na ktora poluje oczywiscie pod moja kontrola. Po zabawie nitke chowam. Zadne inne zabawki nie pasuja. Po prostu taki kot. Ale widze ze jest szczesliwa i to jest wazne bo ma czlowieka. Pozostale dwa moje koty: Mili lubi sie bawic piorkiem ale szybko sie meczy a Am jie bawi sie wcale niczym, tylko je i spi i tyje :twisted: Wiec tak to jest ...
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 321 gości