Fiora[*] Ignaś[*] Kitka - ODDAM ZENTONIL

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 29, 2017 20:07 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Do tego jesteś grzeczny i miły. Czego chcieć więcej? Lucas 2014
Ostatnio edytowano Pon paź 30, 2017 4:08 przez lucas 2014, łącznie edytowano 1 raz

lucas 2014

 
Posty: 2994
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Nie paź 29, 2017 20:08 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

:ryk: :ryk: :ryk:

lucas 2014

 
Posty: 2994
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon paź 30, 2017 4:26 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Tak, jestem już zdrowy tylko... się ze mnie śmieją. :evil: Mówią "chłop jak dąb" a zaraz go "przewieje". Jak jest troszkę zimniej i siedzę przy otwartym oknie (naturalnie zabezpieczonym) to ... się od razu "przeziębiam". Kicham bez przerwy, "leci mi z nosa" albo naraz nic nie widzę (oczy mi się tak "zaklejają" i leci z nich "coś" gęstego. Moja Duża jest zawsze przerażona moim widokiem. Ona "łapie mnie pod pachę" i leci do weterynarza. Oni mnie tam chyba aż za dobrze znają bo ostatnim razem powiedzieli to... mu nawet samo przejdzie. No i przeszło ale mi krople do oczu dawali. Byłem słaby to się nie broniłem. Nawet nie musieli tym razem używać... skórzanych spawalniczych rękawic. :oops: Ale...to może już za dużo o mnie. Życzę dla Ciebie ciepłego dnia z pełną miseczką najlepszych smakołyków i mizianek ( na Twoje życzenie).Lucas

lucas 2014

 
Posty: 2994
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Pon paź 30, 2017 7:14 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Wszystkie kotki sa niezwykle :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon paź 30, 2017 7:24 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Mraaaau, śliczny jesteś Fiodor :love:
Moli
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon paź 30, 2017 9:21 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Ojej, znowu goście do mnie przyszli!
Lucas, Ty dbaj o siebie chłopie. I pisz o sobie jak najwięcej :D
Duża mi opowiadała, że ta kotka, co tu z nami mieszka, też często chodzi do doktora. I jej krew zabierają i oglądają, co ma w środku.
Cześć Moli. Cieszę się, że mnie odwiedziłaś :D
Dziś rano, jak duża do mnie przyszła, to siedziałem na parapecie i patrzyłem przez okno. A duża mówi, widzisz Fiodorku, na dworze jest zimno i strasznie wieje, a ty masz ciepły domek już na zawsze. Przytuliłem się do dużej i musiała mnie długo głaskać. Duża mówi, że jestem miziak nad miziaki. Dziś to nawet śniadania nie chciałem, tylko jak się wygłaskaliśmy, to zjadłem.
Życzę Wam miłego dnia, moi Przyjaciele. Napiszę znowu dopiero wieczorem, bo duża musi iść do pracy.

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Pon paź 30, 2017 19:44 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Obrazek

Obrazek

Dziś tak sobie leżałem. Duża powiedziała, że jestem mega rozkosznym kotkiem :D

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Pon paź 30, 2017 20:06 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

To prawda :)
A mozna Cie myziac po brzuszku?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon paź 30, 2017 20:22 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Ciociu Zuza, wszędzie można mnie miziać, byle długo :wink: Nawet jak mieszkałem u Pani doktor to wystawiałem brzuszek do głaskania! Ale najbardziej to lubię pod brodą i za uszkami.
A dzisiaj duża mi powiedziała, że w Europie jest kryzys jajeczny. I teraz już wiem, dlaczego Pani doktor mi ukradła jajka :wink:

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Wto paź 31, 2017 7:12 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

No to rzeczywiscie kryzys :ryk:

Miales opowiedziec ja mieszkales u pani doktor...

Duzo zmian zaszlo w Twoim kocim zyciu, ale teraz juz bedzie tylko lepiej, zobaczysz. Ciekawe, jak pojdzie zaprzyjaznianie sie z kotkami rezydentami. Trzymam kciuki oczywiscie, zebyscie sie szybko polubili :) Wiesz cos o nich?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto paź 31, 2017 19:22 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Ciociu Zuza :1luvu:
Dzisiaj znowu duża chodziła do pracy i długo siedziałem sam w pokoju. Za to jak wróciła, to miziała mnie po brzuszku, a potem bawiliśmy się wędką z piórkami. Opowiadała mi o kotkach, z którymi mieszkam.
Ignaś skończył aż 16 lat i duża nazywa go Leśny Dziadek. Jak był bardzo malutki, to duża znalazła go w lesie w worku. Przywiozła go do domu w kieszeni bluzy i karmiła butelką. Ignaś wyrósł na pięknego kota, a ja jestem do niego podobny. Już go trochę z daleka widziałem. A kotka nazywa się Fiora. Niedawno świętowała 6 domowe urodziny, ale naprawdę jest starsza. Z tą Fiorą to była straszna historia. Jak duża ją znalazła, to Fiora miała wielkie rany i duża zabrała ją do pani doktor. I okazało się, że ktoś do niej strzelał. Wyciągali z niej śruty. Długo musiała chodzić do pani doktor, miała jeszcze chore uszka i pęcherz. Rok temu znowu zachorowała na straszną chorobę i robili jej operację i codziennie duża daje jej tabletki. I znowu często musi jeździć do pani doktor i oglądają, co ma w środku i zabierają jej krew. Duża nie chce mi powiedzieć, jak nazywa się ta choroba. Mówi, że lepiej, żebym nawet takiej nazwy nie znał. Wiem tylko, że ludzie też mają taką złą chorobę... Ale duża nie życzy jej nikomu, ani kotkom, ani innym dużym...

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Wto paź 31, 2017 21:19 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Boziściu!!! Ty masz kolegów i koleżankę bohaterów!!! Moja Duża tak bardzo się wstydzi za to co spotkało twojego kolegę i koleżankę. Tak jej przykro!!! :oops: Lucas

lucas 2014

 
Posty: 2994
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Śro lis 01, 2017 17:14 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Duża mówi, że my jesteśmy kocurki po przejściach, a Fiora to kotka z przeszłością.
Za to teraz duża śniadanie podaje do łóżka, jak kotek jest chory.

Obrazek

Możemy się też relaksować z brzuszkami do góry!
Obrazek

Obrazek

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Śro lis 01, 2017 18:08 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Piekne brzuszki. No jak kotek chory tosie namawia, Szara cos o tym wie ;) Ona tez po przejsciach.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lis 01, 2017 18:49 Re: Jestem Fiodor - kot już-domny

Cześć Fiodorku, miło Cię czytać. Dobrze ,że Twoi Duzi to tacy fajni ludzie.
Nie wszyscy sa tacy dobrzy, ja miałam "szczęście" do tych niefajnych.
Jak miałam 4 tygodnie to ktoś zrobił mną młynka za ogonek i wyrwał mi nerwy z łapek, z tyłu.
Od tej pory jak chodzę to wygladam jak syrenka.
Na początku to wyglądałam jak ślimak- ciągnęłam tył i robiłam kupę i siku po siebie.
Ale taka miła Ciocia forumowa, która jest taka jak Ty, tzn Czarno-czarna, zabrała mnie do siebie i zaczęła naprawiać.
A potem mnie zawiozła do innej Cioci i mówiła,że jedziemy do miasta. Ale okazało się,że to miasto to wieś a nowa Ciocia to moja nowa Mama.
No i trochę się naprawiłam, już nie gubię ani kupy ani siku. Ale chodzić na 4 łapkach już nigdy nie będę.
Nie przeszkadza mi to w gonitwach z moimi kocimi siostrami i braćmi ani w zaczepianiu 2 całkiem dużych piesów.
Bo nas jest tutaj więcej-7 kotów i 2 psice.
Moja Mama pracuje u naszego, kocio-psiego Doktora a nasz dom to ostatni dom dla zwierzat, które są chore albo niepełnosprawne.
Mama mówi,że to hospicjum- dom, ostatniej szansy.
Nazywam się Maja-syrenka, ale pieszczotliwie mówia do mnie Bobek, Bobcia, Bobini, bo kiedyś gubiłam bobki. :oops:
Pozdrawiam Cię Fiodorku serdecznie :201461 , a moja Mama mówi,że czarne kotusie są najpiękniejsze! :201494
ObrazekObrazek

isiaja

 
Posty: 1215
Od: Śro gru 28, 2011 13:36
Lokalizacja: wieś centralnie położona

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 309 gości