Fiora[*] Ignaś[*] Kitka - ODDAM ZENTONIL

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 08, 2018 14:09 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

:ok: :ok: :ok: od Kurki
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Czw mar 08, 2018 21:12 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Wróciłyśmy z usg.
Niestety, nie mamy dobrych wieści.
Guzy na wątrobie, śledzionie i węźle chłonnym.
Nie chce mi się pisać więcej.
Dziękujemy za wszystkie kciuki!

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Czw mar 08, 2018 21:26 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Bardzo złe wieści. Współczujemy wszyscy. Czy to koniec walki?
Pewnie za wcześnie na takie pytania. Poczekamy jak napiszesz więcej i będziesz wiedziała co dalej.
Pocieszamy Cię,
cała nasza gromadka.
ewkkrem

P.S. Pamiętaj o wcześniejszych P.S.-ach - nadal aktualne.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob mar 10, 2018 16:32 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Moja kochana dziewczynka. Moje sreberko.
Tak nagle i niespodziewanie się posypało jej zdrowie. Jeszcze niedawno to ona mnie pielęgnowała, jak chorowałam.
Dziś ja dręczę ją zastrzykami przeciwbólowymi, karmię strzykawką.
Nie wiem, kto bardziej cierpi - ja czy Ona.

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Sob mar 10, 2018 17:27 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Macie siebie i to jest najważniejsze
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob mar 10, 2018 18:49 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Sago. co z Fiorą? Czy na przeciwbólowych się kończy? Wiem, że nie masz chęci rozwodzić się bardziej ale napisz - jakie rokowania. Absolutnie nie ponaglam Cię. Wiem, że dobrze nie jest. Czy jest jakaś nadzieja dla koteczki?
ewkkrem.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob mar 10, 2018 19:52 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Ewkkrem, ciężko nawet o tym pomyśleć, ale zostało nam tylko leczenie paliatywne.
Walka z bólem, walka o jedzenie....
Fiora ma guz na śledzionie wielkości 2,5 cm, liczne guzki na wątrobie - największy ok. 1 cm i na węzłach chłonnych. Powiększony węzeł uciska na jelita i stąd koprostazy.

MałgWrocław, dziękuję, że odpowiedziałaś na moje pw. Po magicznej tabletce Fiora SAMA okazała przed chwilą zainteresowanie jedzeniem :ok:

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15


Post » Sob mar 10, 2018 21:02 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Sago, jeżeli jesteś pewna diagnozy to skup się na tym czy Fiorusia nie cierpi. Jeżeli nie, to walcz o każdy dzień... Koty doskonale potrafią cierpienie ukrywać. Rozważ co dla Niej najlepsze i czego dobrego może jeszcze zaznać w swoim życiu. Wiem, że to okrutne co piszę, ale robię to dla Fiorci. Nie dręcz ani Jej ani siebie. Fiora sama nie może podjąć decyzji. Decyzja należy do Ciebie. Koszmar - który przeżyłam już dwukrotnie. Musiałam zabawić się w Boga i zadecydować o życiu. Dwukrotnie też żałowałam swej decyzji. Czy słusznie? Nigdy się nie dowiem.
Nie gniewaj się na mnie, ja zawsze staram się pisać to co myślę.
ewkkrem.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie mar 11, 2018 18:46 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Ewkkrem, nie piszesz niczego okrutnego ani przykrego dla mnie.
W tej chwili najważniejszy jest komfort życia Fiorusi. Tylko tyle i aż tyle.
Wiem, że decyzja o ostatnim zastrzyku jest przede mną, może za tydzień, może za dwa, może za miesiąc...
Wiem, jak cierpi człowiek umierający na raka.
Wiem, jak boli, gdy patrzy się na to cierpienie i robi zbyt dużo.
Kilka lat temu nie godziłam się na odchodzenie mojej mamy. Teraz moim wyrzutem sumienia jest to, że robiłam więcej niż było trzeba. Niestandardowe terapie na specjalną zgodę NFZ, konsultacje i ściąganie leków z zagranicy. Przedłużyłam w ten sposób Jej ból i odchodzenie.
Na szczęście, w imię mojej miłości będę mogła Fiorze pomóc godnie odejść...

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Nie mar 11, 2018 19:44 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Saago, jesteś bardzo mądrą babką. Czasami trzeba "nie robić za dużo" i "pozwolić odejść". Najtrudniejsze w tym wszystkim to ocena - kiedy przestać i kiedy pozwolić. Czytając forum często mam wrażenie, że ratuje się zwierzaki nie dla nich samych - ale dla siebie (bo kocham). A że zwierzak cierpi to co - przecież żyje.
Życzę Fiorusi jak najdłuższego życia bez bólu i w dobrej kondycji. Fiorka przecież taka młoda.
Fiora nie wie, że jest chora, więc dopóki nie cierpi to żyje pełnią życia. A jak przyjdzie godzina W to i tak cokolwiek zrobisz - będziesz żałować.
Pamiętaj, że masz jeszcze Ignasia.
ewkkrem
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek


Post » Wto mar 13, 2018 20:19 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Nasze Słoneczko gaśnie...
:placz:

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Wto mar 13, 2018 20:52 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Rozumiem, że jest gorzej. Przeciwbólowe działają? Je?
Chodzi? Jeżeli nie boli to może pozwól odejść jej samej?
Moja Pusia pod koniec była tak słaba, że już nie miała siły chodzić.
Jak na mój głos po przyjściu do domu wyczołgała się spod wanny, uznałam,
że pomogę jej odejść. Jeść też przestała. Nadziei znikąd. (chłoniak).
Bardzo współczuję Fiorusi i Tobie.
ewkkrem.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Śro mar 14, 2018 14:59 Re: Jestem Fiodor! Teraz Fiora!

Sago, Fiorusiu, jesteśmy z Wami :1luvu: Tak bardzo mi przykro. Przypominają mi się ostatnie dni mojej pierwszej kotki Mani, która też odeszła na raka. Bądźcie silne, ale nie na siłę. Jeśli czegoś z tamtego czasu żałuję to, że zbyt wiele pokazałam jej swich negatywnych emocji, ten ostatni tydzień to prawie cały czas płakałam, biedaczka nie miała spokoju. Kiedy przyszedł do nas wet na ostatni zastrzyk to już po prostu wyłam. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie więcej spokoju. i życzę Wam byście nacieszyły się sobą, swoim towarzystwem póki możecie. By jak najdłużej było dobrze. Przecież Fiora dopóki jej nie boli to nie wie, że choruje. Niech te dni upłyną Wam jak najlepiej.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 77 gości