Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
saaga pisze:Miau miau Lusiu
Matka w końcu wróciła. Dwa dni jej nie było Jutro znowu jedzie na cały dzień się szkolić
W dodatku dziś przyszła z pracy bardzo zdenerwowana. Dowiedziała się, że jej koleżance ktoś podrzucił dwa małe kotki, jeszcze z zamkniętymi oczkami. I ta koleżanka je karmi buteleczką, w nocy sobie budzik nastawia na karmienie.
Kitka
kwiryna pisze:Ja tez. Ciekawe co z reszta kociakow
saaga pisze:Ewciu, kociaki mają się dobrze. Koleżanka z mężem o nie dbają (mąż technik weterynarii).
Ja Ignasia też karmiłam mlekiem dla niemowląt. Mama pisała mi recepty na specjalistyczne mleka dla dzieci z nietolerancjami. Moi ówcześni małomiasteczkowi weci patrzyli na mnie jak na głupka, gdy po raz pierwszy poszłam do nich z maleńkim Ignasiem. Jeden to nawet stwierdził, że "i tak się nie uchowa". Dał radę Ignacek, dożył ładnego wieku.
Smutno strasznie, gdy piszę o Iguniu w czasie przeszłym...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości