Nie wiem jak sobie wybaczyc ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 11, 2017 20:40 Re: Nie wiem jak sobie wybaczyc ...

Ślicznie umalowana koteńka.

Boszka

 
Posty: 235
Od: Śro lis 02, 2016 15:02

Post » Nie lis 12, 2017 19:15 Re: Nie wiem jak sobie wybaczyc ...

nie potrafie zapomniec o pinusi , tesknota i b'ol utraty obezwladnia moje funkcjonowanie ,
nie wiem jak to zrobic , za duzo stracilam i nie umiem pogodzic sie z ta strata czy przejsc do porzadku dziennego
tak mi bylo z nia dobrze
ona byla tak cudna :( :( :(
che tylko plakac
bol jest nie do zniesienia
kazdy przypadek jest inny .... ja ja stracilam nagle , i jeszcze z mojej winy
i moze tu jest ta trudnosc w pogodzeniu sie z tym co sie stalo , nie wiem jak to ugryzc . naprawde pr'obuje i nie udaje mi sie , wciaz odczuwam bol straty i tesknote straszna
mogla zyc .... i byc ze mna :( :( :(

teraz gdy pisze to to rycze lzy leca jak grochy , chce ja miec z powrotem ....
gdyby mozna bylo cofnac czas ...

september

 
Posty: 7
Od: Pt paź 20, 2017 23:53

Post » Pon lis 13, 2017 12:22 Re: Nie wiem jak sobie wybaczyc ...

Moze gdybys przygarnela zwierzatko po wypadku i pomogla mu wrocic do sprawnosci to by Ci sie zrobilo troche lepiej?
Rozpamietywanie nie poprawi raczej Twojego samopoczucia :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84524
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 112 gości