Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 20, 2017 14:23 Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Cześć wszystkim!

Na początku chciałbym się przywitać, jako, że jestem tu nowy. Nazywam się Dawid, mam 26 lat i mieszkam we Wrocławiu, kota mam już trochę czasu, więc myśle, iż nadszedł odpowiedni moment by się nim w końcu pochwalić. Ryś, Rysiek, bo tak go nazwałem, urodził się ~2 maja 2017, a do mnie trafił jako kilogramowa mała kilogramowa kulka na początku lipca. Rysiek ma białe skarpetki na każdej łapce i nóżce oraz biały krawacik i podbrzusze. Aktualnie ma 6 miesięcy i waży teraz 3,6 kilo ;o Pani weterynarz powiedziała, że prawdopodobnie może mieć jakieś geny z kota rosyjskiego, iż jest wiele dłuższy od europejskiego, waży już jak dorosły kot, mając dopiero pół roku a jego szare futerko wpada miejscami w odcień niebieski. Jest zaszczepiony już na wszystko, łącznie z białaczką i wścieklizną, wczoraj byliśmy na jego pierwszym spacerze na szelkach w parku. Na początku przykleił się i rozpłaszczył na ziemi nieruchomo, ale szybko robił postępy, po godzinie zaczął miejscami chodzić sam co prawda jak ninja ale szedł, a po dwóch godzinach już nawet rowerzyści nie robili na nim takiego wrażenia, właczył mu się również instynkt łowiecki na yorku, za któym zaczął się skardać :D hehe chyba myślał, że to szczur ;p Dodatkowo od kiedy jest Ryś w domu, ciężko na chwile otworzyć wodę czy jakiekolwiek picie, bo już wszystkie zakrętki znikają w mroczne ciemności różnych zakątków mieszkania i nie ma czym butelek zamykać. To lepsze dla niego niż zabawki ;P

A tutaj pierwsze miesiące życia Ryśka :
Obrazek Obrazek Obrazek

oraz zdjęcia aktualne (6 miesiąc 3,6 kilo):
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pt paź 20, 2017 18:14 przez Mixed, łącznie edytowano 1 raz

Mixed

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Pt paź 20, 2017 13:41
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 20, 2017 17:55 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Witaj na forum.
Rysiu cudowny.
Jak on teraz tyle waży to może nie kota adoptowałeś a panterę mglistą :twisted:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Pt paź 20, 2017 20:24 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Cześć Dawid :)
Rysio przecudny :1luvu: I naprawdę spory, jak na swój wiek! Będzie z niego niezły tygrys jak wydorośleje. I ten kolor :1luvu:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 20, 2017 20:27 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Ale piękność!
Witajcie wrocławianie :201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob paź 21, 2017 8:30 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Witaj :piwa:
Rysio jest śliczny :1luvu:
A tego jego umaszczenie :love:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Sob paź 21, 2017 8:37 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

To Twój pierwszy kotek? :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob paź 21, 2017 13:04 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Dziekuje za mile komentarze ;) miałem już kiedyś półtora roku kota, ale poszedł wraz z była. Teraz mam mojego Ryśka i nikomu go nie oddam za żadne skarby ;)
Wczoraj znowu byłem z nim na spacerze, najlepsze, że jak chciał iść już do domu to ciągnął do auta, a po otwarciu drzwi sam wskoczył od razu na fotel jak piesek hej. Każdy dzień z nim przynosi dużą dawkę uśmiechu, a on sam rośnie w oczach :D Fakt jest spory i ciężki jak na swój wiek, zobaczymy co z niego wyrośnie :D

Mixed

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Pt paź 20, 2017 13:41
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 06, 2017 20:55 Re: Rysiek - będę wielki, a mleka nie pije

Cześć Wam! Rysiu rośnie jak na drożdżach, 2 listopada skończył 7 miesięcy, waży 3,8 kilo. Dziś kurier przyniósł dwa kartony, oczywiście dla kogo, dla tej małej pumy :D Kotek zadowolony, otworzyć mi ledwo pozwolił, jakby wiedział, że to dla niego paczki haha. Niech ma, należy mu się, bo kastracja jego jajek zbliża się tuż tuż 8)
Miłego wieczoru wszystkim ;)

Obrazek
Obrazek

Mixed

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Pt paź 20, 2017 13:41
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 06, 2017 21:19 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Kiedyś próbowałem Cat's Best, ale u nas się nie sprawdził. Okazało się, że Lady preferuje tylko i wyłącznie żwirek bentonitowy :)
Myślę, że to odpowiedni wiek na kastrację, szczególnie, że lada moment młody dojrzeje i może zacząć znaczyć :kotek:.
Lady wyjątkowo szybko dojrzała płciowo, nie skończyła jeszcze 5 miesięcy i już miała pierwszą rujkę :strach:.
W wieku Rysia, ważyła 2.85 kg, jednak po kastracji zaczęła szybciej rosnąć i teraz waży prawie 5 kg :wink:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pon lis 06, 2017 21:44 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Ten a Ryszard to ma jak w raju :love:
Super paczka.
Uwielbiam cats Best!!!!!!
Wydajny, spłukuje się w toalecie, i jest bardziej miękki jak się na niego nadepnie :lol: i mniej się nosi.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lis 06, 2017 22:22 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Bentonitowy też miałem, ale szczerze, wole biodegradowalny. Nie chciało mi się ciągle pakować kupek i reszty do woreczka, a potem schodzić z tym do śmieci, bo długo w worku też poleżeć nie może, a tu do kibelka obok plum i już ;) a dodatkowo według mnie mniej się pyli i tak jak Moli25 napisała, fakt mniej boli jak się na boso nadepnie :D Tak, czas już i właśnie się boję, żebym zdążył przed jego znaczeniem, bo znam ten zapach... ;/ To szybko Ci dojrzała faktycznie ;o
Kocur niby powinien być ciut cięższy, ale o kilo? Może wyjdzie z niego jak dorośnie 7-8 kilowy reprezentant rasy mieszanej :D Jeszcze jak go wykastruje, to już w ogóle :P

Hah no staram się, sam raju nie mam, to niech on chociaż się nacieszy :)

Mixed

Avatar użytkownika
 
Posty: 8
Od: Pt paź 20, 2017 13:41
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 06, 2017 22:27 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Rychu jest przystojniak, że hej! Prawdziwy szczęściarz z niego :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lis 11, 2017 21:34 Re: Rysiek - kanapowy zabójca zakrętek

Kastruj kastruj, teraz mam tymczasy, jeden dojrzał w wieku 5 miesięcy i to tak że nie szło wytrzymać... :x

Śliczny jest

Co do żwirku my teraz kochamy sepiolit z Sanicatu... Magia żwirek :)
ser_Kociątko
 




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 246 gości