Chesterek [*], Perełeczka, Scooby oraz Franklin <3 1z10!

[MaryLux]

Dziękuję wszystkim Ciociom za powiedzenie mi miłego. Lizam Was po rękach a Wasze kotki po uszkach.
Smutno mi bo Duży mówi że jestem stara i dlatego nikt się już mną nie zachwyca.

Perełka pięcioletnia

A ja mam prawie 6, więc dla mnie jesteś smarkata
Lusia

Ja mam co najmniej 10 - więc jesteś dzieciak, z którym nie ma co dyskutować!
Masz słuchać i wierzyć
Drops.

Oj, Dropsiku, wystraszyłam się trochę
Lusia

[Ziemosław]

Ja siem wcalem nie droczę. Ja tylko chciałam usłyszeć coś miłego bo Duża w ogóle nie ma dla mnie czasu!

I w ogólne to to jedzenie co nam Duża kupiła* to niedobre jest. Nie lubiam go.
Perełka wybredna

Ja lubieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeem! om nom nom nom
Franek wszystkożerny

*Schmusy - przyp. Duża

[mir.ka]

Ja siem wcalem nie droczę. Ja tylko chciałam usłyszeć coś miłego bo Duża w ogóle nie ma dla mnie czasu!

I w ogólne to to jedzenie co nam Duża kupiła* to niedobre jest. Nie lubiam go.
Perełka wybredna

Ja lubieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeem! om nom nom nom
Franek wszystkożerny

*Schmusy - przyp. Duża

czyli jednak nie jest takie niedobre

[klaudiafj]

Hej Zrobiłam ostatnio pizze - przez dwa dni, bo tak za mną chodziła od tego momentu, w którym napisałaś, że Ci będzie brakować pizzerii. Pierwszego dnia pierwsza pizza była pyszna, ale drugiego mistrzostwo!!! Podaje przepis Ja używam zwykłych drożdży i lubię mało, więc uciekłam rożek, tak może 1/15 kostki. Dolałam szklankę ciepłej wody i dodałam cukru. Zostawiłam to na pół godziny. Wsypałam dwie szklanki mąki, 1-2 łyżki oleju i soli i wyrobiłam ciasto i zostawiłam znowu na niecałą godzinę. Po tym czasie ciasto było idealne - rozłożyłam na blachy dwie. I jako sos najlepsze okazały się pomidory ze słoika takiego wysokiego. Zwykłe pomidory zmiksowane. Potem układasz co chcesz. Posypujesz oregano i pieczesz ok 15 min w 220 st.
Druga pizza przebiła nawet telepizze

[Ziemosław]

Ja z telepizzy nie jadłam nigdy więc się nie wypowiem, ale się wypowiem, że w weekend robimy pizzę w domku

[klaudiafj]

Ja z telepizzy nie jadłam nigdy więc się nie wypowiem, ale się wypowiem, że w weekend robimy pizzę w domku

Chodziło mi o taką jaką się zamawia do domu, która jest zazwyczaj idealna i do której chcemy dążyć, żeby taką samą uzyskać w domu

[Ziemosław]

Haha nie każda zamawianka jest idealna bodaj 1.5 roku temu trafiliśmy na pizzę z surowym ciastem, plastrami szynki grubości 1cm i z topionym serem w plasterkach

[klaudiafj]

Haha nie każda zamawianka jest idealna bodaj 1.5 roku temu trafiliśmy na pizzę z surowym ciastem, plastrami szynki grubości 1cm i z topionym serem w plasterkach

Ojej a to ja w sumie nie miałam jeszcze złej pizzy (chyba, że moja własna )

[Ziemosław]

Razu pewnego daliśmy się skusić na pizzę z tak cieniusim ciastem, że pod nawałem ogromu składników się rozpirzała totalnie

[aannee99]

Ja z telepizzy nie jadłam nigdy więc się nie wypowiem, ale się wypowiem, że w weekend robimy pizzę w domku

Najlepszy pomysł ja wczoraj znów robiłam pizzę dla 'swoich',blacha zniknęła raz,dwa i mało Im było

[Ziemosław]

Ania, jak ta Twoja pizza ma takie powodzenie, to chyba muszę tam do Ciebie wpaść pewnego dnia

[aannee99]

Wpadaj kochana Twoja na pewno będzie tak samo pyszna,jestem tego pewna!. Daj znać jak będziecie po konsumpcji

[MaryLux]

Haha nie każda zamawianka jest idealna bodaj 1.5 roku temu trafiliśmy na pizzę z surowym ciastem, plastrami szynki grubości 1cm i z topionym serem w plasterkach

Ja kiedyś trafiłam na surowe ciasto w pizzerii na ul. W. *koło mięsnego). O ilości i jakości dodatków się nie wypowiem - kwestia gustu - ale tamtejszą pizzę jadłam 2 razy: pierwszy i ostatni. Prawdopodobnie często tak kiksili, bo lokal już od roku nie działa

[Ziemosław]

Hahaha, niezła akcja

Prenumerujemy z jednej księgarni kolekcję książek Stephena Kinga. W sumie razem jest ich 60, ale można zamawiać kawałkami, np. tomy od 1 do 15, 16-30 itp. No i ten pierwszy kawałek był zamówiony na Michała, ale drugi już na mnie. We wtorek przyszła paczka z książkami z tomów 16-18 na moje nazwisko, ale była też druga, zgadnijcie na kogo a nie opłacił raty, więc zaliczyliśmy lekkiego zonka.

Dzwonimy do księgarni a tam Pani nam powiedziała że to tak na zachętę i że przysłanych książek wcale nie musimy odsyłać, a jak już to we własnym zakresie. No to mamy 3 książki w gratisie, powędrowały do znajomej

[Ziemosław]

Wiecie co wymyślił mój geniusz domowy?

Że w ramach nazbierania jak największej ilości $$ na Domek, on będzie pracował we wszystkie nadgodziny i nocki ile tylko się da. Kij z tym, że nie będziemy się prawie w ogóle widzieć wtedy, co doprowadzi do tego że będę chodzić na nieustannym wku*wie i płaczu. Najważniejsza kasa

Tak, jutro też idzie więc dzisiaj już mam zły dzień