Miau.PL

nam nie trzeba dużo mówić

co u Cisa? jeszcze u Was czy juz w swoim domku?

jezdeśmy w oczekiwaniu na wieści

Cis zamieszkał dziś w Krakowie.
A u nas od wczoraj trzy kotki spod Zamościa.

wielce lakonicznie trzymamy kciuki!!!

FElunia pisze:Cis zamieszkał dziś w Krakowie.
A u nas od wczoraj trzy kotki spod Zamościa.

powodzenia kocie w swoim domku


a co to za trójeczka? jakieś małe? co rezydenci na nie?

Maluchy mają ok. 6 miesięcy. Dwaj chłopcy i dziewczyna. Wszystkie buraski.

Yuki miał do nas nie trafić, bo widzi na jedno oczko, ale jak go zobaczyłam (z nosa i oczek się leje jak z kranu), to go wzięliśmy. Straszny z niego łobuziak, mruczak, pieszczoch i wariat. Jest wspaniały i odważny.

Yashica jest słodka i troszkę jeszcze wystraszona. Bawi się z Yukim, ale do nas podchodzi nieufnie, choć można liczyć na mizianki i ciche mruczenie.

Yori jest największy, ale jest bardzo wystraszony i ciągle się chowa pod meblami. Dlatego nie mam jeszcze jego fotek.

Tak sobie po imionach wnoszę,iż to towarzystwo z Dalekiego Wschodu napłynęło Buraski mrrrrry

FElunia pisze:Maluchy mają ok. 6 miesięcy. Dwaj chłopcy i dziewczyna. Wszystkie buraski.

Yuki miał do nas nie trafić, bo widzi na jedno oczko, ale jak go zobaczyłam (z nosa i oczek się leje jak z kranu), to go wzięliśmy. Straszny z niego łobuziak, mruczak, pieszczoch i wariat. Jest wspaniały i odważny.

Yashica jest słodka i troszkę jeszcze wystraszona. Bawi się z Yukim, ale do nas podchodzi nieufnie, choć można liczyć na mizianki i ciche mruczenie.

Yori jest największy, ale jest bardzo wystraszony i ciągle się chowa pod meblami. Dlatego nie mam jeszcze jego fotek.

lepiej ich fotkami nie stresować, już im stresu z przeprowadzka wystarczy, niech zdrowieją

Atta pisze:Tak sobie po imionach wnoszę,iż to towarzystwo z Dalekiego Wschodu napłynęło Buraski mrrrrry

Spod Zamościa

mir.ka pisze:

FElunia pisze:Maluchy mają ok. 6 miesięcy. Dwaj chłopcy i dziewczyna. Wszystkie buraski.

Yuki miał do nas nie trafić, bo widzi na jedno oczko, ale jak go zobaczyłam (z nosa i oczek się leje jak z kranu), to go wzięliśmy. Straszny z niego łobuziak, mruczak, pieszczoch i wariat. Jest wspaniały i odważny.

Yashica jest słodka i troszkę jeszcze wystraszona. Bawi się z Yukim, ale do nas podchodzi nieufnie, choć można liczyć na mizianki i ciche mruczenie.

Yori jest największy, ale jest bardzo wystraszony i ciągle się chowa pod meblami. Dlatego nie mam jeszcze jego fotek.

lepiej ich fotkami nie stresować, już im stresu z przeprowadzka wystarczy, niech zdrowieją

Trochę czasu im zajmie klimatyzacja. Wszystkiego dobrego dla Was dobrzy ludzie i dla Waszego i nie Waszego 3xY Kotomstwa

Moli25 pisze:

mir.ka pisze:

FElunia pisze:Maluchy mają ok. 6 miesięcy. Dwaj chłopcy i dziewczyna. Wszystkie buraski.

Yuki miał do nas nie trafić, bo widzi na jedno oczko, ale jak go zobaczyłam (z nosa i oczek się leje jak z kranu), to go wzięliśmy. Straszny z niego łobuziak, mruczak, pieszczoch i wariat. Jest wspaniały i odważny.

Yashica jest słodka i troszkę jeszcze wystraszona. Bawi się z Yukim, ale do nas podchodzi nieufnie, choć można liczyć na mizianki i ciche mruczenie.

Yori jest największy, ale jest bardzo wystraszony i ciągle się chowa pod meblami. Dlatego nie mam jeszcze jego fotek.

lepiej ich fotkami nie stresować, już im stresu z przeprowadzka wystarczy, niech zdrowieją

Trochę czasu im zajmie klimatyzacja. Wszystkiego dobrego dla Was dobrzy ludzie i dla Waszego i nie Waszego 3xY Kotomstwa

Dziekujemy!

co u maluchów?

Nieśmiałek Yori

Szalony, odważny i miziasty Yuki

Słodka i rezolutna Yashica