Sihaja pisze:To przykre. Człowiek w pracy jest większość dnia i strasznie jest się męczyć z ludźmi.... Atmosfera w pracy jest bardzo ważna...
Witaj Dorotko
Jest parę osób z którymi pracuje się rewelacyjnie i z którymi rozumiemy się niemal bez słów i wiem ,że jak coś powiem to tak będzie zrobione a reszta to niestety banda idiotów która kręci się wokół własnej osi i nie wiedzą co mają z sobą począć.
Z dwiema kierowniczkami pracuje mi się świetnie , z magazynierem który samodzielnie trochę gorzej ale jak się go pokieruje i odpowiednio zmotywuje to jest w stanie nawet góry przenieść - jeszcze mi nigdy nie odmówił a wręcz jest w stanie zrezygnować z fajki na rzecz zrobienia czegoś o co go prosiłam. Przykład : rozkładaliśmy paletę z napojami . Wróciliśmy z pustym wózkiem . Ja szykowałam kolejny a Maniek wykładał to co nam nie weszło w magazynie. Mówi do mnie ,że on teraz idzie zapalić. Mówię do niego Maniuś teraz wyłożymy jeszcze ten wózek i dopiero pójdziesz na fajkę . Maniek do mnie nie ma sprawy wykładamy. I tak wyłożył ze mną jeszcze dwa wózki napoi i dopiero poszedł na fajkę.
Nowa dziewczyna która przyszła 3 dni przed moim powrotem do pracy czyli pracuje 1,5 miesiąca przychodząc do pracy pyta - Ewcia co dziś jest do zrobienia ? Więc mówię to , to i tamto i bierzemy się za robotę bez zbędnego gadania i kręcenia się bez celu.
Niestety reszta to leniwce z brakiem własnej inicjatywy którym jak palcem nie pokarzesz to nie wiedzą co mają robić . Ciężko się pracuje z takimi ludźmi.
W piątek też nie wykazałam się koleżeńskością i nierobowi i leserce z mojego stoiska nie pomogłam nic a nic . Ona nie poprosiła mnie o pomoc to po pierwsze a po drugie skoro miała czas na to by iść wybrać sobie gazetkę i jeszcze ją w międzyczasie przejrzeć i poczytać to znaczy ,że miała czas i nie była tak bardzo zajęta. Koniec z robieniem za kogoś .