Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 04, 2018 21:53 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

fifulec pisze:Tak dają się głaskać, jak sobie latem czy wiosną siądę na schodku na ganku to przychodzą same i wyraźnie szukają kontaktu. Nie tak jak pies czy kot, ale "po kurzemu", nie uciekają przed dotykiem. Teraz jak je rano wypuszczamy z ich lokum to też zaglądają, zagadują coś tam, chodzą za człowiekiem.
Śmiesznie jest któraś zniesie jajko to tak potem drze dziób, że chyba cała wioska słyszy :).

MalgWroclaw pisze:
fifulec pisze:Ludzie na wsi to już mają całkiem inną mentalność i też uważają, że to głupie wymysły miastowych.

Nie wszyscy ludzie na wsi mają tzw. wiejską mentalność.


Nie napisałam, że wszyscy, miałam na myśli moją wieś, tutaj się nikt kotami wolnożyjącymi i ich nadprogramowym rozrodem nie przejmuje.

Hahahaaaa ale wesoło :mrgreen: Słodkie :1luvu: A czym je karmisz?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 04, 2018 22:05 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Dostają karmę dla kur - jest to mieszanka różnych zbóż, gotowane ziemniaki i inne warzywa, no i skubią to co znajdą, w sezonie dostają też pokrzywy.

fifulec

 
Posty: 167
Od: Sob lut 19, 2011 0:00

Post » Czw sty 04, 2018 22:06 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Ja , chyba... pół wieku temu miałam swojego kogucika Czarnuszka. Och, jak ja go kochałam. Chodził za mną jak piesek i "piał" na każdą prośbę "zapiej kogutku, zapiej..." Jak on robił "kikireki". :ryk: :placz: Ile to już lat. Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 2994
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Czw sty 04, 2018 22:08 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Moje posty się nie dodają chyba. Napisałam już dwa, żadnego nie ma :(

Ajaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 137
Od: Wto sie 25, 2015 1:09

Post » Czw sty 04, 2018 22:09 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

fifulec pisze:Dostają karmę dla kur - jest to mieszanka różnych zbóż, gotowane ziemniaki i inne warzywa, no i skubią to co znajdą, w sezonie dostają też pokrzywy.

Oo bogata dieta :D Sama bym się przyłączyła :D :ryk:

lucas 2014 pisze:Ja , chyba... pół wieku temu miałam swojego kogucika Czarnuszka. Och, jak ja go kochałam. Chodził za mną jak piesek i "piał" na każdą prośbę "zapiej kogutku, zapiej..." Jak on robił "kikireki". :ryk: :placz: Ile to już lat. Lucas 2014

Ale zazdroszczę :201461 Też bym tak chciała mieć takiego kogutka <3
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 04, 2018 22:10 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Ajaaa pisze:Moje posty się nie dodają chyba. Napisałam już dwa, żadnego nie ma :(

Teraz widzę. Jaka szkoda, że poprzednich nie ma :( Może uda się cofnąć przeglądarkę na strzałce w bok, kliknąć odpowiedź i często tam jest ona nadal. To lepiej skopiować i dopiero wyslać. Czasem tak robię jak są problemy :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 04, 2018 22:11 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Ajaaa pisze:Moje posty się nie dodają chyba. Napisałam już dwa, żadnego nie ma :(

A ten jest 8O
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw sty 04, 2018 22:12 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Ten jest z "szybkiej odpowiedzi" ... :( Z cytowaniem przepadły chyba na amen.

Ajaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 137
Od: Wto sie 25, 2015 1:09

Post » Czw sty 04, 2018 22:14 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Ajaaa pisze:Ten jest z "szybkiej odpowiedzi" ... :( Z cytowaniem przepadły chyba na amen.

Ale spróbuj - cofaj stronę i klikaj w szybką odpowiedź. Ja też tak robię i często gdzieś przy cofaniu jest to co pisałam :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 04, 2018 22:16 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

To było pierwsze, podobno bardzo "rozpuszczone" przezemnie zwierzątko. Czarnuszek uwielbiał pokrojoną w kosteczkę "krakowską" kiełbasę serwowaną na talerzyku w kuchni na stole. Pszeniszne ziarenka wybierałam sortując je z wielkiego worka i podając mu z dłoni. :cry: Nie zapomnę go nigdy!!! Lucas 2014

lucas 2014

 
Posty: 2994
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Czw sty 04, 2018 22:26 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

lucas 2014 pisze:To było pierwsze, podobno bardzo "rozpuszczone" przezemnie zwierzątko. Czarnuszek uwielbiał pokrojoną w kosteczkę "krakowską" kiełbasę serwowaną na talerzyku w kuchni na stole. Pszeniszne ziarenka wybierałam sortując je z wielkiego worka i podając mu z dłoni. :cry: Nie zapomnę go nigdy!!! Lucas 2014

To musiało być urocze :201461 Ja bym też chciała koguta. Zawsze jak pieją to się zachwycam. A mnie kiedyś kogut pogonił. Na wsi właśnie jak miałam ze 4 lata. Nie jedziłam na wieś, ale wtedy akurat byłam z wizytą i biegł mały kotek. Pobiegłam za nim. On wskoczył do kurnika. Ja tam zajrzałam i jak wystrzelił ze środka kogut! Jak mi wskoczył na plecy i trzaskał skrzydłami i jak mnie podziobał to się pobeczałam w mig, a rodzina się śmiała :ryk: I na tym się skończyło "kici kici koteczku" :D

W sumie to jest to przykre wspomnienie dla mnie, choć dla kogoś wydaje się pewnie zabawne. Dla mnie przykra jest taka wieś. Kotek mały już bez mamy jeden. Pewnie resztę potopili. Kury, które ubijało się co chwila. Nie lubiłam wsi i nie chciałam tam jeździć i właściwie to nie jeździłam. Właściwie dalej nie lubię wsi. Ale kocham gospodarstwa agroturystyczne, na których są zwierzęta uratowane, które nigdy nie zginą a dożyją szczęśliwych staruszkowych lat :)


Edit. może się to komuś wydawać dziwne, ale ja już jako dziecko miałam świadomość tego, że nie pasuje mi zabijanie zwierząt, mi się zdaje, że ja się taka urodziłam. Jak tata łowił ryby na wakacjach a ja miałam 7 lat, to z nim szłam i co złowił to za jego plecami wypuszczałam do stawu. I on tak wrzucał te ryby, aż zobaczył, że wiadro jest puste. Tak się wkur....ł, że od tamtej pory wymykał się sam i to w różne miejsca, żebym nie wiedziała, gdzie jest 8)
I dlatego nigdy nie będę fotografem ślubnym.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 04, 2018 22:48 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

To jeszcze raz :)

A' propos zmiany mentalności na wsi - co Gosia pisała, że "nie wszyscy ludzie mieszkający na wsi mają tzw.wiejską mentalność".
No nie wszyscy, jak widać na szczęście :) (ad. fifulec).

U nas, na obrzeżach miasta, pełnogębna wieś, opisana i zatwierdzona w rejestrze, jako taka, a ludzie nowi, miastowi. Społeczność wymieszana, jak nie pół/pół, to i tak wystarczająco, by się działo na plus.
Wszystkie sołectwa nie wyraziły zgody na cyrk w gminie, w ostateczności decyzja wójta o odmowie była formalnością. Wszyscy dumni :) Tutaj większość, mająca zwierzęta domowe zapewnia im opiekę weterynaryjną. Znalezione zwierzęta mają swój "zakątek", bo działa hotelik, który nie odmówi pomocy w naglącej sprawie. Są ogłoszenia, na FB, słupach, przystankach. W zeszłym roku, dzięki ogłoszeniom u nas, udało się odnaleźć dom paru psom z okolic. A starsi ludzie, zakorzenieni w twardej, odległej coraz bardziej mentalności... Pewnie są. Ale tu inaczej jest. Nie walczą z pomocą. Jak są szczepienia gminne, to są. Pytają się o właścicielstwo błąkającego się psa i drążą temat. Byłam świadkiem. Oby wszędzie tak było. Zatem - zmienia się na wsiach też. I cieszmy się. Nawet jeśli to promil w potrzebie. I nawet, jeśli to trwa.

Klaudia - wszystkiego Naj w Nowym Roku!
fifulec - masz przecudowną brygadę :) Pewnie są szczęśliwe, mając w otoczeniu kogoś takiego, jak Ty.

Klaudia. Uściski i szacunek. I podziw.

:):):):)

Ajaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 137
Od: Wto sie 25, 2015 1:09

Post » Czw sty 04, 2018 22:54 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Udało się odnaleźć wiadomość? :D
W sumie to nawet wielce miastowi ludzie, oświeceni, wykształceni, są często zaściankowi i mają bardzo ciasne horyzonty. Na pewno na to nie ma pewnej reguły. Super, że u Was jest tak dobrze, tak normalnie. To duże szczęście mieszkać w takiej okolicy :)
Ja mieszkam w budynku w którym są między innymi starsze panie kociary :D Koty leczone, zadbane. Przez koty właśnie się z nimi "zaprzyjaźniłam". Jedna, ta która ostatnio dała nam saszetkę winstona, zapytała męża czy koty może nie chcą kolejnej saszetki, bo ona wraca z Agory;)

Ajaaa Tobie również wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, szczęścia i zdrowia dla całej rodzinki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 04, 2018 22:58 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

klaudiafj pisze:Udało się odnaleźć wiadomość? :D


A coś Ty :)
Na nowo skrobałam.


A' propos trawki: moje wcina owies :) Duże, soczyste i słodkie trawki. Posmakuje Marysi na bank.
Kupujemy na All, jako wielkanocny.

Ajaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 137
Od: Wto sie 25, 2015 1:09

Post » Czw sty 04, 2018 22:59 Re: Bytomskie Łobuzy Trzy :) cz. 12

Co z tym nowym watasem?

Czy moge spytac co ma fotografia slubna do koguta? :oops:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 214 gości