Strona 73 z 100

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śnieżne pantery ;-)

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 15:41
przez AYO
I nowe kosmetyki ;)
Taki jest plan - mały shopping, a potem okład z czarnego kota :smokin:

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śnieżne pantery ;-)

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 9:07
przez Avian
Kocham Lolka! :1luvu:

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śnieżne pantery ;-)

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 21:29
przez marivel
A ja nie wiem w kim się kocham bardziej - czy w Putku czy w Lolku.
Ciężka jest dola panny, zwłaszcza zakochanej :201413

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śnieżne pantery ;-)

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 22:08
przez Moli25
Ale fajna aura :love:

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śnieżne pantery ;-)

PostNapisane: Pt sty 25, 2019 14:59
przez amyszka
Fajne takie napuszone furta :D :1luvu: :love:

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śnieżne pantery ;-)

PostNapisane: Sob sty 26, 2019 13:11
przez klaudiafj
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śnieżne pantery ;-)

PostNapisane: Nie lut 10, 2019 10:58
przez mir.ka
:1luvu: :201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Śnieżne pantery ;-)

PostNapisane: Pon lut 11, 2019 15:27
przez MonikaMroz
Co tam u Was?

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Adorator-włamywacz ;-)

PostNapisane: Śro lut 20, 2019 12:06
przez JoasiaS
Od blisko dwóch tygodni koło domu kręci się pewien koci kawaler zakochany w Milce i Kropce do nieprzytomności... :roll:
Młody, biało-bury, dorodny. Obiektywnie jako matka panien muszę stwierdzić, że bardzo przystojny :wink:

Nauczona doświadczeniem, dotąd spokojnie przyjmowałam jego obecność. Wiedziałam, że nie pierwszy to i pewnie nie ostatni taki zalotnik o wiosennej porze i że to miłosne oblężenie trzeba po prostu przeczekać.
Kawaler wyśpiewa się do bólu, ale w końcu rozpłynie gdzieś w powietrzu, a wraz z nim zniknie i jego kocurzy aromat, którym w bez litości perfumuje drzwi domu :roll: :twisted:

Okazuje się jednak, tym razem trafił nam się nie tylko wyjątkowo wytrwały, ale i inteligentny egzemplarz... Otóż, w ubiegłą niedzielę zorientowałam się, że bystrzak opanował wejście do domu przez kocie drzwiczki :roll:
Gdy w środku panuje cisza, wchodzi niemal bezszelestnie, wyżera chrupy z miski w kuchni, po czym wieje z prędkością światła :twisted: .
Widać, po kilkunastu dniach upartych zalotów uznał, że skoro erotycznie nic nie ugra, to może przynajmniej porządnie się naje! :twisted:

Kocie drzwiczki mamy od kilku ładnych lat, bo są bardzo wygodnym rozwiązaniem przy kotach wychodzących. To pierwszy mądrala, który odważył się je rozpracować. Tak więc przed nami wydatek – nowe kocie drzwiczki z czytnikiem mikrochipów i akcja chipowania rezydentów. Włamywaczom-chrupkożercom mówimy stanowcze NIE :P

Z kotami jednak nie sposób się nudzić... :201416

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Adorator-włamywacz ;-)

PostNapisane: Śro lut 20, 2019 12:17
przez AYO
Ty to wiesz jak zrobić wejście :ryk: :ryk: :ryk:
A fotka uchażora?

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Adorator-włamywacz ;-)

PostNapisane: Śro lut 20, 2019 12:17
przez JoasiaS
AYO pisze:Ty to wiesz jak zrobić wejście :ryk: :ryk: :ryk:
A fotka uchażora?

Muszę zrobić :lol:

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Adorator-włamywacz ;-)

PostNapisane: Śro lut 20, 2019 12:57
przez Dorota
Pełnojajeczny? :twisted:

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Adorator-włamywacz ;-)

PostNapisane: Śro lut 20, 2019 13:04
przez JoasiaS
Dorota pisze:Pełnojajeczny? :twisted:

No a jak inaczej? :roll:

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Adorator-włamywacz ;-)

PostNapisane: Śro lut 20, 2019 13:08
przez fili
A może on bezdomny i głodny?

Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Adorator-włamywacz ;-)

PostNapisane: Śro lut 20, 2019 13:10
przez JoasiaS
fili pisze:A może on bezdomny i głodny?

Taa... Na pewno...
Wypasiony i napalony, że już się tak dosadnie wyrażę :lol: