WĄTEK ILUSTROWANY. Norman na pokładzie ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 11, 2018 9:24 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Kciuki dla Lolka :-)

:1luvu: :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72734
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lut 11, 2018 10:35 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Kciuki dla Lolka :-)

Femka pisze:
JoasiaS pisze:
megan72 pisze:Po paru latach pobytu Bromby u mnie (wyłapana z wolności po stracie części nogi) okazało się przy okazji prześwietlenia płuc, że ma śrut praktycznie stykający sie z kręgosłupem. Była jedynym kotem w domu, który nigdy nie zszedł na trawę. Po chyba 2 latach dopiero wyszła na taras, i latem wylegiwała się na tarasowym fotelu. Ale postanowiła, że tam, gdzie kończą sie kafle - tam kończy się dom. Najwyraźniej stwierdziła, że zielonej trawki, świeżego powietrza i diabli wiedzą, czego jeszcze, to zażyła w swym wcześniejszym życiu wystarczająco dużo. Także - może jal Bromba - Lolek nigdy nie zbliży się do drzwi wejściowych...

Dziewczyny, pisałam tu już - nie zafunduję rezydentom kolejnego dokocenia. Mam dość permanentnych zapaleń pęcherza u Kropki (ewidentnie związanych z dokoceniami) i całych tygodni wycofania Milki.
W tej chwili się z Putkiem jakoś w domu uklepało i tak zostanie na długi czas.
Maryla pisze:mówie Ci z doswiadczenia: 10 to jest optimum :smokin:

Lolkowi znajdę idealny dom niewychodzący, a Maryla niech już lepiej się nie wypowiada :lol:

widzę, że Maryla szumi nie tylko w moim wątku :lol:

a za Lolka kciuki


wyszkoliłam się w piarze na tym forum :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon lut 12, 2018 12:05 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

Wy tu sobie, babeczki, gadu gadu, a ja tymczasem znalazłam Lolkowi dom :-) . Przemiła Pani zadzwoniła do mnie w sprawie adopcji Pyzy, ale gdy zaczęłyśmy rozważać warunki, jakie ma do zaoferowania, zgodnie doszłyśmy do wniosku, że Lolek lepiej się u niej odnajdzie.

No i wczoraj zawieźliśmy go do Kielc. Jego nowi opiekunowie tworzą ciepły, bardzo serdeczny dom. Już nie pracują zawodowo, ale są niezwykle aktywnymi i otwartymi na świat ludźmi :) . Spędziliśmy wczoraj kawał czasu, nie mogąc się nagadać. Lolek bardzo szybko wyszedł z transporterka i, nie zważając na zainteresowaną nim stareńką sunię, zwiedził sobie mieszkanie. Przyjął do wiadomości lokalizację kuwety, a potem rozwalił się na sofie i odpłynął, głaskany przez rezolutną, nastoletnią wnuczkę Państwa :) . Pani zadzwoniła do mnie późnym wieczorem z tzw. pierwszą relacją: "Pasztecik zjedzony, kuweta zaliczona, mruczy na moich kolanach. JEST PRZEKOCHANY! DZIĘKUJĘ ZA NIEGO!"

Dziś wieczorem mam dostać kolejny raport :)

Lolku, byłeś najsłodszym i najłagodniejszym stworzeniem, jakim miałam okazję się opiekować :1luvu: . Gdyby nie te przeklęte śruty i konieczność znalezienia domu niewychodzącego, obawiam się, że nie znalazłbym w sobie siły, by Cię komukolwiek oddać... Gdzieś tam głęboko w środku, odchorowuję to rozstanie i pewnie jeszcze jakiś czas to potrwa, ale znalezienie takich opiekunów było najrozsądniejszą rzeczą jaką mogłam dla Ciebie zrobić. Masz ich cały czas tylko dla siebie, czego bardzo, bardzo potrzebowałeś po latach ulicznego życia :ok:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trzymaj się, mały – przed Tobą szczęśliwy czas :ok: :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lut 12, 2018 12:10 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

Ale akcja!
Chłopak ma niebywałe szczescie, ze przyszedl do Ciebie :)

Zrobilas najwspanialsza rzecz na swiecie :1luvu:

A jeszcze tak niedawno bał sie podejsc...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84849
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 12, 2018 12:12 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

zuza pisze:A jeszcze tak niedawno bał sie podejsc...

Taa... A potem na mnie WISIAŁ całe dnie, uniemożliwiając pracę :lol:
Bardzo potrzebował człowieka na wyłączność i jestem szczęśliwa, że takich ludzi ma :D
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lut 12, 2018 12:20 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

Super wieści!
Wszystkiego dobrego Lolek!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27170
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon lut 12, 2018 12:25 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

O rany 8O

Nie mam wątpliwości, że dobrze zrobiłaś, chociaż serce na pewno masz złamane :201461
A fotki jak zwykle niezwykle przepiękne. I nostalgiczne nieco, szczególnie w kontekście jego wyprowadzki.
Ma farta. Niezaprzeczalnie ma wielkiego farta, że właśnie na Was trafił :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lut 12, 2018 12:39 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

AYO pisze:Nie mam wątpliwości, że dobrze zrobiłaś, chociaż serce na pewno masz złamane :201461

Mam złamane, AYO, mam złamane jak cholera...
Nie wiem, jak taki cudownie łagodny kot radził sobie na ulicy.
Mam nadzieję, że choć trochę wynagrodziłam mu cierpienie, którego zaznał z ręki człowieka.
Liczę na to, że moja intuicja co do ludzi mnie nie zawiodła i powierzyłam go w najlepsze ręce.
On zasłużył na najlepsze życie po tym co przeszedł.
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lut 12, 2018 12:42 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

twardzielka z Ciebie :1luvu: Cieszę się, że Lolek już na swoim.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lut 12, 2018 12:43 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

Femka pisze:Cieszę się, że Lolek już na swoim.

:)
Femka pisze:twardzielka z Ciebie :1luvu:

Twardzielki nie ryczą cały wieczór po udanej adopcji :roll:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lut 12, 2018 12:49 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

Twardzielki ryczą, ale robią swoje :ok: :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lut 12, 2018 12:50 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

Femka ma racje.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84849
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 12, 2018 12:51 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

O to to.
Gdybyś nie uroniła choć jednej łezki, znaczyłoby to, że coś z Tobą jednakowoż niewtenczas jest :smokin:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lut 12, 2018 12:51 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

Femka pisze:Twardzielki ryczą, ale robią swoje :ok: :D

Mądra jesteś, Femka. I kocham cię jak Maryla i całe forum :twisted:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lut 12, 2018 12:55 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek w swoim domu :-)

zaczynam podejrzewać, że poddania jestem jakimś zbiorowym szykanom.
Znajdźcie sobie inną ofiarę miłości :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 114 gości