Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuza pisze:I co? I co? Juz po? Nie puszczam!
JoasiaS pisze:zuza pisze:I co? I co? Juz po? Nie puszczam!
Zawiozłam go do lecznicy w południe. Pewnie jest już po zabiegu, ale umówiłam się na odbiór pacjenta na godz. 17.00.
Prosiłam również o zrobienie porządku w pyszczku, jeżeli jest taka potrzeba i możliwość za jednym razem.
Umówiłam się z lekarzem, że zależnie od Lolkowego samopoczucia, odbiorę go dziś lub dopiero jutro rano.
Nie wiem czy ta druga opcja nie będzie lepsza, bo tu zostanie sam w osobnym pomieszczeniu w drukarni, a tam mieliby na niego oko.
To mała lecznica, kameralne warunki w szpitaliku.
Może lepiej będzie jak tam sobie odeśpi narkozę pod okiem lekarzy (mieszkają na piętrze lecznicy i doglądają pacjentów cały czas).
Zobaczymy
mir.ka pisze:JoasiaS pisze:zuza pisze:I co? I co? Juz po? Nie puszczam!
Zawiozłam go do lecznicy w południe. Pewnie jest już po zabiegu, ale umówiłam się na odbiór pacjenta na godz. 17.00.
Prosiłam również o zrobienie porządku w pyszczku, jeżeli jest taka potrzeba i możliwość za jednym razem.
Umówiłam się z lekarzem, że zależnie od Lolkowego samopoczucia, odbiorę go dziś lub dopiero jutro rano.
Nie wiem czy ta druga opcja nie będzie lepsza, bo tu zostanie sam w osobnym pomieszczeniu w drukarni, a tam mieliby na niego oko.
To mała lecznica, kameralne warunki w szpitaliku.
Może lepiej będzie jak tam sobie odeśpi narkozę pod okiem lekarzy (mieszkają na piętrze lecznicy i doglądają pacjentów cały czas).
Zobaczymy
tak byłoby najlepiej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, jolabuk5 i 141 gości