WĄTEK ILUSTROWANY. Norman na pokładzie ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 08, 2018 13:01 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

Tyiga pisze:I jak Frodo się teraz czuje?

W porządku. Myślę, że ja bardziej przeżywałam całą sytuację.
On jest niezwykle zrównoważony. Trochę odespał, pieczołowicie wylizał ślad po szyciu i uznał sprawę za zamkniętą :wink:
Teraz skwapliwie korzysta z wszelkich przywilejów kota pod specjalną opieką - jedzenie do łóżka, korzystanie z kolan bez limitu, przytulanie, całowanie i takie tam.
Ukochany synuś :lol: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 08, 2018 13:27 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

Frodo chlopaku... nie oszczedzasz mamuni. Jakos bylam przekonana, ze w walkach kocich to wiecej jest wrzasku, waczenia i darcia dutra niz krwi i ran, no czasem jakies drapniecie delikatne, a tymczasem prawdziwe bitwy 8O
Niech sie kitek dobrze goi...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84532
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro sie 08, 2018 13:30 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

Biedny Frodo! Głaski dla niego!

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Śro sie 08, 2018 13:33 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

zuza pisze:Frodo chlopaku... nie oszczedzasz mamuni. Jakos bylam przekonana, ze w walkach kocich to wiecej jest wrzasku, warczenia i darcia futra niz krwi i ran, no czasem jakies drapniecie delikatne, a tymczasem prawdziwe bitwy 8O
Niech sie kitek dobrze goi...

Bo tak naprawdę chyba tak jest.
A nam się trafił akurat wyjątkowo agresywny przeciwnik...
Jeżeli nie odpuści, złapię, wykastruję i wypuszczę.
Nasz pan wet popiera plan i jest chętny do współpracy w tym zakresie :ok:
Musi być spokój we wsi :twisted:
FElunia pisze:Biedny Frodo! Głaski dla niego!

Dziękuję :) . Głaszczemy się i tulimy od kilku dni.
Nawet mam wrażenie, że on mnie w tym względzie wykorzystuje :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro sie 08, 2018 19:40 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

Oczywiście, że wykorzystuje. :mrgreen:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8206
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 08, 2018 20:05 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

Wow, Frodziaszek I Waleczny :1luvu:
Szybko zdrowiej, kocie :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25004
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw sie 09, 2018 20:48 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Gorąco...

JoasiaS pisze:
marivel pisze:Ja nie na temat, ale muszę, muszę i już :twisted:
Przyszedł sierpień i w kalendarzu Putek :1luvu:
Mój "gabinet " w pracy : nade mną kalendarz z sierpniowym PUTKIEM a na przeciw złotooki Frycek na łące pełnej złotych kwiatów ( kalendarz z kwietnia 2017 ).

Aniu, nie mogę tego przekazać moim kotom, bo zupełnie przewróciłoby im się w głowach :lol:
Jesteś jedną z ich najgorętszych fanek i jest to bardzo, bardzo miłe :1luvu:


Na ich miejscu miałabym przewrócone w głowie. Mieć taką rodzinę, taki dom ( i dosłownie i w przenośni )- to się może zakręcić w kociej głowie. Tej dobrze - znaczy u Was - urodzonej, a jeszcze bardziej w takiej co dostała zaproszenie z zameldowaniem.

Frodo miał starcie z wiejskim kocurem - one są bardzo bojowe.
Lata temu nasze pierwsze koty jeździły z nami na leśno-ogrodowe ogrodzone rancho. Jednego upalnego popołudnia, nasz ogromny czarny Miś spał pod swoim ulubionym krzakiem, nagle coś zaczęło wyć - to był mały wiejski niepozorny kocurek, który pewnie nasz weekendowy ogród uważał za swój. Mój b. duży Miś wiał ze stulonymi uszami, po całej działce, za nim pędziło połowę mniejsze szare, złe coś, Miś wpadł do spichlerza i schował się w piwnicznym oknie, małe nie mogło go dosięgnąć, ale wyło nad nim, stroszyło ogon. Przegoniłam, a moje obydwa koty wpadły do samochodu i już nie wyszły.
Długo potem jak jeździliśmy, nie chciały wychodzić, potem trzymały się przy aucie. Już nie było jak dawniej.

Dobrze myślisz, żeby dorwać małego i "polepszyć" mu charakter.

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2400
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Pt sie 17, 2018 8:36 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

JoasiaS pisze:Frodo postanowił dostarczyć nam w ubiegły weekend mocnych wrażeń i w piątek po południu wdał się w ostrą bójkę z obcym kotem, który od jakiegoś czasu pojawia się w naszej okolicy :roll:
Od czasu odejścia Frycka, Frodo czuje się gospodarzem naszego terenu i takie sytuacje już się wcześniej zdarzały. Tym razem jednak trafił na młodego i wyjątkowo walecznego przeciwnika.
Zajście skończyło się wizytą u weta i założeniem siedmiu szwów na Frodziaszkowym ramieniu, rozdartym do samego mięśnia :|

Podobno „Nie szpetna to jest blizna, co z męstwa pochodzi”, ale oszczędź nam na przyszłość takich atrakcji, synu... :roll:

Obrazek

Masakra Joasiu, zawału można dostać ze stresu. :strach:

Takie rany są bardzo niebezpieczne dla bezdomnych kotów.
Znajoma znalazła poranionego kota (zadrapania na głowie od kociego pazura) dużo ropy, kot umarł na sepsę. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt sie 17, 2018 9:29 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

Anna61 pisze:Takie rany są bardzo niebezpieczne dla bezdomnych kotów.
Znajoma znalazła poranionego kota (zadrapania na głowie od kociego pazura) dużo ropy, kot umarł na sepsę. :(

Strasznie przykre... :(

Aniu, ta przygoda już na szczęście za nami. Wczoraj zawiozłam Frodo na ściągnięcie szwów, co zniósł z godnością :)
Wszystko ładnie zagojone. Zapominamy o całej sprawie :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt sie 17, 2018 10:25 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

No to wielkie UFF :ok:

Behemot wyniósł kiedyś ze starcia z tubylcem ropnia na przedniej łapie. Dwa dni chodził mętny i już byłam zdecydowana wieźć kota do doktora, bo nie wiedziałam co mu jest, a kotek SAM sobie łapkę zoperował :strach: i ożył w małe pół godzinki :mrgreen:
A wrzodzisko było konkretne 8O

Co tam u Was poza walkami o terytorium? ;)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt sie 17, 2018 10:33 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

AYO pisze:Co tam u Was poza walkami o terytorium? ;)

A jakoś nic specjalnego się nie dzieje :)
Jak koty coś znów wymyślą, to dam znać :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt sie 17, 2018 10:35 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

JoasiaS pisze:
AYO pisze:Co tam u Was poza walkami o terytorium? ;)

A jakoś nic specjalnego się nie dzieje :)
Jak koty coś znów wymyślą, to dam znać :wink:


tylko niech to będą miłe wydarzenia :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72499
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sie 17, 2018 10:41 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

mir.ka pisze:
JoasiaS pisze:
AYO pisze:Co tam u Was poza walkami o terytorium? ;)

A jakoś nic specjalnego się nie dzieje :)
Jak koty coś znów wymyślą, to dam znać :wink:


tylko niech to będą miłe wydarzenia :)

Liczę na to, Mirko :lol:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt sie 17, 2018 12:41 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

AYO pisze:No to wielkie UFF :ok:

Behemot wyniósł kiedyś ze starcia z tubylcem ropnia na przedniej łapie. Dwa dni chodził mętny i już byłam zdecydowana wieźć kota do doktora, bo nie wiedziałam co mu jest, a kotek SAM sobie łapkę zoperował :strach: i ożył w małe pół godzinki :mrgreen:
A wrzodzisko było konkretne 8O

Co tam u Was poza walkami o terytorium? ;)


Chanelle zrobila kiedys to samo, przegryzla ropnia :strach: u nasady ogona...

Wez wytnij tego agresywnego pajaca i bedzie spokoj :ok: :mrgreen:

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sie 17, 2018 12:50 Re: WĄTEK ILUSTROWANY. Nie szpetna blizna, co z męstwa pocho

U nasady ogona! 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek, jolabuk5 i 61 gości