Strona 153 z 179

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 7:49
przez Dyktatura
MalgWroclaw pisze:Nie chciałoby mi się wracać.

Małgosiu, chciałoby Ci się. Tęsknota za kociaczkami jest ogromna. W Kenii kotów (tych domowych) jest jak na lekarstwo. Spotkałam tylko cztery i to przy lodgach, w których spaliśmy. Przychodziły w porach jedzeniowych i ocierały się o nogi żeby im coś dać. Kiedy chciało się je pogłaskać to uciekały.

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 9:52
przez klaudiafj
Dyktatura pisze:
klaudiafj pisze:Super :) to mowisz że tam nie pachnie inaczej niz u nas? Czy jest inna atmosfera? Taka ciepla i gorąca? Czuć w powietrzu jakąś różnicę w stosunku do Polski?

Przywiozlas sobie czerwona ziemię?

Troszkę inaczej pachnie. Najbardziej specyficzny zapach jest w Mombasie. Tam wyraźnie czuć smród ropy.
Od Masajów czuć wyraźny zapach ich potu wgryziony w koce, które noszą.
Nad oceanem, czuć śledziem. Dokładnie tak jak nad Bałtykiem.
Rano na sawannie czuć, że przechodziło stado. Zostawiło po sobie troszkę prezentów po drodze.
Jadąc samochodem, często jedzie się po drogach szutrowych, piaszczystych, więc wtedy wyraźnie czuć kurz.
Generalnie, to nie jest tak, że Kenia śmierdzi. Nie, absolutnie. Sawanna pachnie świeżym powietrzem. Nie przeoddychanym przez tłumy, nie zajeżdżonym przez setki samochodów. Można oddychać pełną piersią. Inaczej jest w miastach. Tam już jednak nie ma przyjemnego powietrza.

Jeśli chodzi o temperatury w czasie kiedy my byliśmy (dla Kenijczyków zaczyna się wiosna). W okolicach Nairobi dni są ciepłe, ok. 27 st., noce zimne ok. 15 st. Ciepło zaczyna się robić w ok. 8 rano. Zdjęcie, przy Kilimandżaro były robione o godz 6:30. :)

Piasek przywiozłam. W butach, w plecakach, na ubraniach. Całe szczęście wszystko już uprane.
Ten piasek jest bardzo drobny. Taki pyłek. Wchodzi wszędzie.
Klaudia jak ja mam doczyścić aparat. :( Ten czerwony pył oszukuje. Ja go wycieram, a on znów się pojawia. Czy mogę przedmuchać aparat sprężonym powietrzem. Głównie chodzi mi o obiektyw, jego obudowę, tą część która wysuwa się, kiedy robi się zoom.


No niestety z częściami wysuwanymi zawsze jest problem, bo one zasysają właśnie różne syfki. Aparat jest nierozkładany. Możesz spróbować przedmuchać, ale nie w stronę aparatu, żeby piasku nie przepchać w głąb niego. Generalnie nie wiem jak to wygląda u Ciebie, ale szczerze mówiąc nie wiem czy jest jakiś sposób na oczyszczenie tego oprócz tego, żeby oddać do serwisu. Czy aparat zacina się przy wysuwaniu obiektywu czy tylko jest pokryty pyłem i nie ma to znaczenia dla jego pracy?

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 10:13
przez Dyktatura
klaudiafj pisze:
Dyktatura pisze:
klaudiafj pisze:Super :) to mowisz że tam nie pachnie inaczej niz u nas? Czy jest inna atmosfera? Taka ciepla i gorąca? Czuć w powietrzu jakąś różnicę w stosunku do Polski?

Przywiozlas sobie czerwona ziemię?

Troszkę inaczej pachnie. Najbardziej specyficzny zapach jest w Mombasie. Tam wyraźnie czuć smród ropy.
Od Masajów czuć wyraźny zapach ich potu wgryziony w koce, które noszą.
Nad oceanem, czuć śledziem. Dokładnie tak jak nad Bałtykiem.
Rano na sawannie czuć, że przechodziło stado. Zostawiło po sobie troszkę prezentów po drodze.
Jadąc samochodem, często jedzie się po drogach szutrowych, piaszczystych, więc wtedy wyraźnie czuć kurz.
Generalnie, to nie jest tak, że Kenia śmierdzi. Nie, absolutnie. Sawanna pachnie świeżym powietrzem. Nie przeoddychanym przez tłumy, nie zajeżdżonym przez setki samochodów. Można oddychać pełną piersią. Inaczej jest w miastach. Tam już jednak nie ma przyjemnego powietrza.

Jeśli chodzi o temperatury w czasie kiedy my byliśmy (dla Kenijczyków zaczyna się wiosna). W okolicach Nairobi dni są ciepłe, ok. 27 st., noce zimne ok. 15 st. Ciepło zaczyna się robić w ok. 8 rano. Zdjęcie, przy Kilimandżaro były robione o godz 6:30. :)

Piasek przywiozłam. W butach, w plecakach, na ubraniach. Całe szczęście wszystko już uprane.
Ten piasek jest bardzo drobny. Taki pyłek. Wchodzi wszędzie.
Klaudia jak ja mam doczyścić aparat. :( Ten czerwony pył oszukuje. Ja go wycieram, a on znów się pojawia. Czy mogę przedmuchać aparat sprężonym powietrzem. Głównie chodzi mi o obiektyw, jego obudowę, tą część która wysuwa się, kiedy robi się zoom.


No niestety z częściami wysuwanymi zawsze jest problem, bo one zasysają właśnie różne syfki. Aparat jest nierozkładany. Możesz spróbować przedmuchać, ale nie w stronę aparatu, żeby piasku nie przepchać w głąb niego. Generalnie nie wiem jak to wygląda u Ciebie, ale szczerze mówiąc nie wiem czy jest jakiś sposób na oczyszczenie tego oprócz tego, żeby oddać do serwisu. Czy aparat zacina się przy wysuwaniu obiektywu czy tylko jest pokryty pyłem i nie ma to znaczenia dla jego pracy?

Nie zacina się ale pracuje głośno. :-( Czyściłam go codziennie wieczorem jak wracaliśmy na nocleg, ale pył jednak wygrał.

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 10:15
przez Dyktatura
Chciałam, dziś rano, podzielić się z Wami kolejnymi fotkami. Niestety, komputer odmówił współpracy. Z komórki mi się nie uda. Proszę o cierpliwość. Jak tylko sprzęt zostanie naprawiony wrzucę więcej fotek.

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 10:23
przez klaudiafj
No to jest szansa, że z czasem pył przestanie wychodzić :) jak się skończy ;) :ok:

Ale szok, że tam aż tak bardzo pyli, że tyle pyłu dostało się do aparatu.

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 17:54
przez Dyktatura
Jako, że odzyskałam kompa, kilka kolejnych foteczek.
Kilimandżaro w całej krasie.
Na szczycie widać resztki lodowca. Za około 2 lata może go już nie być w ogóle. Klimat zmienia się nie tylko u nas.
Obrazek

Oto moja nowa wielka miłość. Plemię Masajów. Lud przeuroczy, barwny, tryskający sympatią i miłością do innych ludzi. Gdybym mogła, spakowałabym w walizkę i wywiozła. Niech się wszyscy europejczycy uczą od nich szacunku dla bliźniego. No a Masajowie mogliby się od nas pouczyć troszkę walki o swój kraj i pracowitości, bo naród to bardzo leniwy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ł. wziął udział w walce Masajów i wygrał. Na poczet tego został okrzyknięty białym Masajem a ja dostałam piękną bransoletkę na nogę.
Obrazek

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 17:56
przez Moli25
To na prawdę przygoda życia.
Wspaniała wycieczka :1luvu:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 18:00
przez morelowa
Pięęęękna Afryka! Super zdjęcia - 'moje' z roślinkami to już w ogóle :D ...No, wszystko wspaniałe1
Ale koty to A i Ł mają cudne... ew. cudne koty mają A i Ł . :mrgreen:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 18:17
przez Dyktatura
morelowa pisze:Pięęęękna Afryka! Super zdjęcia - 'moje' z roślinkami to już w ogóle :D ...No, wszystko wspaniałe1
Ale koty to A i Ł mają cudne... ew. cudne koty mają A i Ł . :mrgreen:

Pamiętaj, że to tylko niewielka część, którą zobaczyłaś.
Bardzo dziękuję za dzisiejsze odwiedziny i miło spędzony czas.

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 18:21
przez MB&Ofelia
Dotarłam, doczytałam, obejrzałam, pozachwycałam się :1luvu:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 18:50
przez morelowa
Dyktatura pisze:
morelowa pisze:Pięęęękna Afryka! Super zdjęcia - 'moje' z roślinkami to już w ogóle :D ...No, wszystko wspaniałe1
Ale koty to A i Ł mają cudne... ew. cudne koty mają A i Ł . :mrgreen:

Pamiętaj, że to tylko niewielka część, którą zobaczyłaś.
Bardzo dziękuję za dzisiejsze odwiedziny i miło spędzony czas.

...i ochotę mam na więcej !

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 19:16
przez Dyktatura
morelowa pisze:
Dyktatura pisze:
morelowa pisze:Pięęęękna Afryka! Super zdjęcia - 'moje' z roślinkami to już w ogóle :D ...No, wszystko wspaniałe1
Ale koty to A i Ł mają cudne... ew. cudne koty mają A i Ł . :mrgreen:

Pamiętaj, że to tylko niewielka część, którą zobaczyłaś.
Bardzo dziękuję za dzisiejsze odwiedziny i miło spędzony czas.

...i ochotę mam na więcej !

Jak już mówiłam ten tydzień jestem w domu a dalej okaże się w poniedziałek.

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 19:33
przez MaryLux
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Wto paź 08, 2019 8:06
przez Dyktatura
Dziś zapraszam was do Lake Nakuru i Lake Naywasha
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Wto paź 08, 2019 8:08
przez Dyktatura
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek