Księżniczko Ofelio, jesteś śliczna
Sabcia
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Lilo mój Lilo. weś ty miauknij Teściownej coby miauknęła mojej Dużej coby otwarła bałkona. Bo ona wredmna @ jezd. Ja chcę pomiaukać do książyca i zapolować na ciemy, a ta bałkona zamyka! No jak tak możmna, ja się pytam?
Jak już tobie zrobią bałkona to będziemy oba siedzieć, każde na swoim bałkonu, paczać w książyc i tepelatyczmnie do się miaukać...
Książniczka Ofelja
Dyktatura pisze:MB&Ofelia pisze:Lilo mój Lilo. weś ty miauknij Teściownej coby miauknęła mojej Dużej coby otwarła bałkona. Bo ona wredmna @ jezd. Ja chcę pomiaukać do książyca i zapolować na ciemy, a ta bałkona zamyka! No jak tak możmna, ja się pytam?
Jak już tobie zrobią bałkona to będziemy oba siedzieć, każde na swoim bałkonu, paczać w książyc i tepelatyczmnie do się miaukać...
Książniczka Ofelja
Chciałem fczoraj wyjsici na balkon ale mama siem skapneła i mnie wygoniła.
A dziś od rana nie chce mi daci jesici. Co to za maniery? Nala dostała a ja nie.
Lilo głodujoncy
MalgWroclaw pisze:Lilo na badania?
Dyktatura pisze:Tak Lusiu dostałem.
Mama i tata rano zabrali nas do pani doktor. Znóf mnie kuła w łapkem i coś mófiła, sze mam strasznie wysokie cisinienie, bo mi kref nie chciała pszestaci lecieci. Kazała mi znof barci tabletki. Pszemysilem sobie to. A później to jeszcze dała mi zastszyk. Nala tesz dostała ten zastszyk. Mama mófi, sze toszczepnienie. Ale za to sze byłem super dzielny to mama mi dała u pani doktor dfa kabanosiki. Nala nie dostała nic, a tesz była dzielna, jak jej pszy dupce gszebali.
Później długo czekalisimy na taksófkem, ale ona nie pszyjechała i jechaliśmy autobusem i tramwajem. Bardzo hałasowały i siem bardzo balisimy.
Mama mófi, sze na jakisi czas wolne od doktorowej.
Lilo stesujoncy siem dzisi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], indianeczka i 72 gości