Strona 145 z 179

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon lip 29, 2019 15:45
przez Dyktatura
Ewa L. pisze:Aniu przepraszam , że tak późno ale dołączam się z życzeniami spóźnionymi ale za to szczerymi zdrowia, szczęścia radości i spełnienia twojego najskrytszego marzenia :ok: :balony: :flowerkitty: :balony:

Obrazek

tego wszystkiego życzą Ewa, Zuzia i Polusia.

Dziękuję Ewuś i koteczki. :piwa: :catmilk:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Wto lip 30, 2019 9:19
przez MonikaMroz

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Wto lip 30, 2019 9:29
przez Dyktatura
MonikaMroz pisze:https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=192827&p=12216580#p12216580

:ok: :ok: :ok:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Śro lip 31, 2019 4:56
przez MalgWroclaw
My też się dołączamy ze spóźnionymi życzeniami
:flowerkitty:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Śro lip 31, 2019 10:44
przez Dyktatura
MalgWroclaw pisze:My też się dołączamy ze spóźnionymi życzeniami
:flowerkitty:

:ok: :ok: :ok:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Śro lip 31, 2019 16:59
przez Dyktatura
Pamiętam, że któraś z Was jest biegła w sprawach kadrowych/księgowych.
Potrzebuję pomocy.

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Śro lip 31, 2019 20:11
przez Moli25
Dyktatura pisze:Pamiętam, że któraś z Was jest biegła w sprawach kadrowych/księgowych.
Potrzebuję pomocy.

Miałaś pisać

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Pon sie 05, 2019 19:40
przez MB&Ofelia

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Sob sie 10, 2019 15:47
przez Moli25
MB&Ofelia pisze:https://demotywatory.pl/4940261/Tymczasem-we-wroclawskiej-Castoramie

:ryk:

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 12:13
przez MB&Ofelia
Lilo mój Lilo. Odezwij się, daj miauk. Ja wogóle nie wię co się u cię dzieje bo Teściowna saniemowicie wprost zaniedbywuje twojego wątka! Ona chyba cię też zaniedbywuje! Chyba na nią TOZa naślę!
Książniczka Ofelja podejrzliwa


Obrazek

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 12:40
przez Dyktatura
Ofelko,
tu teściowa.
Lilo odsypia gości którzy u nas byli. Mówi, że ostatnio w naszym domu to jak za oknem. Ciągle ktoś się kręci.
Teraz były 2 dziewczynki. Bardzo szybkie i bardzo głośne. Sama po ich wyjeździe padłam na kanapę i spałam.
Wybacz mu i nie martw się.


Z innej beczki.
Ja rozumiem, że dziecko może być niepełnosprawne i mieć problemy z poruszaniem się. Ale czy to zwalnia rodziców od wychowywania go na normalnego człowieka. No chyba nie. Jestem załamana po tym co zobaczyłam.
Dziewczyna 4 lata. Żywi się tylko fast foodem zapijając go coca-colą/pepsi/słodkim napojem owocowym. Dodatkiem do tego zestawu jest wypijanie 3 litrów mleka dziennie. Z butelki ze smoczkiem.
Chodziliśmy to tu, to tam, nawet w zoo byliśmy. Przez 3 dni dziecko nie odrywało wzroku od ekranu komórki. Jeśli rozładowała się bateria, dziecko natychmiast dostawało kolejny telefon do rączek.
Dziś ma 4 lata i 30 kg. A co będzie za moment? Osteoporoza i stłuszczenie narządów wewnętrznych?
Czy nie starczy jej to, że ma problemy z nóżkami, że ma torbiele na jajniku, że miesiączkuje? Co chwilę jest w szpitalach. Ortopeda, endokrynolog, ginekolog i wielu innych. Kraków, Otwock, Łódź, Warszawa, Gdańsk. Gdzie oni jeszcze nie byli, żeby dziecku pomóc. Z jednej strony szukają ratunku a z drugiej po cichu i z miłości zabijają własne dziecko.
Nie rozumiem...

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 13:07
przez MalgWroclaw
Powinni trafić do dobrego lekarza dla dziecka.
I po pomoc psychologiczną dla siebie!

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 13:15
przez MB&Ofelia
:strach:
Trochę się dziwię że jeszcze żaden lekarz nie zalecił im zmiany diety dziecka. Aczkolwiek dopuszczam możliwość, że zalecił ale się nie stosują.

Uspokojona Ofelia poszła spać. Uspokojona albo zmęczona upałem, bo dziś u nas cieeepło.

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 13:20
przez Dyktatura
MB. Tak jak piszesz. Lekarz powiedział jak maja karmić. Olali, bo dziecko na ciemne pieczywo powiedziało, że jest brudne.
Zastanawiam się jak ta mała jada w przedszkolu?

Re: Lilo i Nala cz.3

PostNapisane: Nie sie 11, 2019 13:25
przez morelowa
Alu tu nie ma co zalecać i prosić. Tu trzeba na nich nawrzeszczeć i zagrozić np. .. no, może na początek powiadomieniem jakiejś organizacji z sugestią, że szkodzą dziecku.
Jeśli jest tak jak piszesz, to prowadzą dziewczynką do utraty zdrowia. Są kraje gdzie by im dziecko odebrali. Pewnie dobrowolnie nie posłuchają lekarza i nie czują potrzeby leczenia siebie.