Strona 142 z 179
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Wto cze 11, 2019 20:31
przez Dyktatura
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Śro cze 12, 2019 20:43
przez MaryLux
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:08
przez jolabuk5
No właśnie, po co? Mieliście jakichś obcych na sobie?
Sabcia
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:11
przez Dyktatura
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:14
przez klaudiafj
Ale słodki mokrutek
Ja nie moge mojego chlopca wykąpać w wannie, bo on szału dostaje. Ale jak mam miske z wodą to moge nawet garście wody na niego wylewać. I ostatnio też tak wyglądał
przez 5 minut
A Nalinka nie była moczona?
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:28
przez Dyktatura
klaudiafj pisze:Ale słodki mokrutek
Ja nie moge mojego chlopca wykąpać w wannie, bo on szału dostaje. Ale jak mam miske z wodą to moge nawet garście wody na niego wylewać. I ostatnio też tak wyglądał
przez 5 minut
A Nalinka nie była moczona?
Była. Lilo był jako drugi dlatego ma bardziej mokre futerko.
My ich nie kąpiemy w wannie. Mamy dla nich kupioną wanienkę niemowlęcą. Bardziej tolerują tą formę kąpieli.
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:31
przez klaudiafj
Oo ciekawe z tą wanienką
u nas ochlodzenie i deszcz a u Was?
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:35
przez jolabuk5
Ależ się pucują po tej kąpieli
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:43
przez Dyktatura
klaudiafj pisze:Oo ciekawe z tą wanienką
u nas ochlodzenie i deszcz a u Was?
U nas dziś chłodniej bo 25 st., jednak bez deszczu.
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:43
przez Dyktatura
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 14:56
przez MB&Ofelia
Lilo mój Lilo! To skądal! To okropeczne! I niebezspieczmne, przecież możecie się zziębić! Już dzwonię do Toza! Ino znajdnę telefona Duziej... Gdzie on jezd? Czy ktoś nie wie gdzie jezd telefon?
Książniczka Ofelja wszcząśnięta
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Nie cze 16, 2019 18:26
przez MaryLux
Ja się nie daję kąpać
Lusia
Re: Lilo i Nala cz.3
Napisane:
Śro cze 26, 2019 21:00
przez Dyktatura
Zfabili mnie podstempem. Dali smaczki. A póśniej... sru igłem w mój boczek.
Ale byłem dzielny. Mama mófi, sze pszy takich upałach tszeba bardziej dbać o moje nerki.
Byłem gszeczny. Po krloplufce poszedłem jeszcze i siem duszo napiłem.
Moszesz być dumna ze mnie moja ukochana Olfeljo.